Kryptozoologia
 
Obecny czas: 28 Mar 2024, 08:56

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 13 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Yaquaru
PostWysłany: 18 Cze 2007, 08:11 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Lip 2006, 15:47
Posty: 108
Miejscowość: Gdańsk
Yaquaru

    Indianie Guarani zamieszkujący Patagonię w Argentynie twierdzą, że w najgłębszych rzekach płynących przez ich ojczyznę mieszkają Yaquaru. Zwierzę to opisywane jest jako podobne nieco do kota, posiadające żółte, grube futro, długi, zwężający się ogon, parę ogromnych kłów oraz potężne pazury używane do wciągania koni i mułów na dno rzeki, jeżeli próbowałyby one ją przepłynąć. Zwierzę jest również znane miejscowym Hiszpanom, którzy nazywają je ,,tigre de auga" (,,wodny tygrys"), jednak wciąż jest całkowitą zagadką dla naukowców. Według kryptozoologów, Yaquara może być przetrwałą, prehistoryczną wodnolądową formą tygrysa szablozębnego, ale przecież taki stwór kłóciłby się swoim istnieniem z całą logiką zoologicznej ewolucji - nie znamy przecież żadnego przedstawiciela kotowatych żyjącego w wodzie.


Tekst z: http://kryptozoologia.w.interia.pl/


Ktoś ma o tym stworzeniu jakieś jeszcze info? I co tak wogule o tym sądzicie, według mnie troche nietypowe byłoby odkryć w naszych czasach dawną wodnolądową forme T S.

_________________
Są rzeczy na niebie i ziemi o których nie śniło się fiolozofom.

Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 18 Cze 2007, 08:23 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2006, 18:55
Posty: 1114
Miejscowość: Konin
Przecież jak twierdzi nauka życie zaczęło się w morzu. Trochę dziwne że żyje w rzece gdzie woda jest słodka.

_________________
Są dni, są chwile, są ludzie i są debile!

Powyższy post to jeden z najbardziej elokwentnych wpisów na forum. Zastanów się dziesięć razy zanim się do niego odwołasz i ciesz się wiedzą z niego płynącą.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 18 Cze 2007, 13:14 
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Maj 2006, 10:52
Posty: 1748
Miejscowość: Koserz
Zdaje mi się, że istneje już taki temat, tylko nazywa się "wodny tygrys", zdaje mi się równieź, że to stworzenie to raczej wydra niż tygrys, poza tym tygrysy szablązebne chyba nigdy nie występowały w Ameryce.
SWAT napisał(a):
Przecież jak twierdzi nauka życie zaczęło się w morzu.

Co to za dziwaczna uwaga? Przecież tygrysy, w ogóle ssaki powstały na długo po wyjściu na ląd dawnych stworzeń wodnych. Walenie czy foki to ssaki, będace potomkami zwierząt, które powróciły do wody miliony lat temu.

_________________
Image
Image
Cała nasza nauka, w porównaniu z rzeczywistością, jest prymitywna i dziecinna – ale nadal jest to najcenniejsza rzecz, jaką posiadamy.
                                                                    Albert Einstein


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 18 Cze 2007, 13:24 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2006, 18:55
Posty: 1114
Miejscowość: Konin
Chodziło mi oto że życie zaczęło się w morzu i to może być taki taki tygrys który ewoluował równocześnie z tymi na lądzie, ale temu wykształciły się płuca itp.

_________________
Są dni, są chwile, są ludzie i są debile!

Powyższy post to jeden z najbardziej elokwentnych wpisów na forum. Zastanów się dziesięć razy zanim się do niego odwołasz i ciesz się wiedzą z niego płynącą.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 18 Cze 2007, 13:49 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Cytuj:
tygrysy szablązebne chyba nigdy nie występowały w Ameryce

no niestety nie mogę się z tym zgodzić.....przykład, i to chyba najbardziej znany - smilodon(o nim był poswiecony jeden odcinek, cyklu BBC pt: "Wędrówki z ssakami"....to było na wzór "Wędrówek z dinozaurami").
Kilka innych gatunków tych kotów, też było...zarówno w wcześniejszych czasach jak i w późniejszych.

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 18 Cze 2007, 16:58 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lut 2007, 19:47
Posty: 92
Miejscowość: Poznań/Warszawa
Ja bym raczej stawiał na nieznany gatunek dużej wydry.

_________________
Mamy Cie [you] !!!


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 23 Lip 2007, 16:14 
Doświadczony
Doświadczony
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lip 2007, 20:55
Posty: 891
vilq napisał(a):
Ja bym raczej stawiał na nieznany gatunek dużej wydry.

Wydra która by żywiła się końmi?? (???) może to jest poprostu jakis zwiierz który razem z waleniami wrócił do wody a potem przeniósł sie do wód słodkich

nikifoor napisał(a):
Zdaje mi się, że istneje już taki temat, tylko nazywa się "wodny tygrys", zdaje mi się równieź, że to stworzenie to raczej wydra niż tygrys, poza tym tygrysy szablązebne chyba nigdy nie występowały w Ameryce.

Chłopie troche trzeba doczytać o np. smilodonach


Po pierwsze: nie było potrzeby po praz drugi poprawiać nikifoora, bo zrobił to Kiedrzu
Po drugie: używaj opcji ,,modyfikuj", zamiast pisać kilka postów jeden pod drugim
To taka mała prośba ode mnie - Schnappi ;)


Ostatnio edytowany przez Schnappi, 24 Lip 2007, 16:29, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 01 Sie 2007, 05:52 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
A może chodzi tu porpostu o jaguara......relacje o wodnym tygrysie, są bardzo podobne do legend o tzw Jemiszu, czyli o jaguarze, bo tylko on, jest jedynym zwierzęciem określanym jako "tygrys wodny".

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 24 Sie 2007, 14:33 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2007, 19:43
Posty: 40
Miejscowość: Piekło
Możliwe, że prawda jest dużo bardziej skomplikowana niż sie wydaje.
Moim skromnym zdaniem może być to:
a) Nieznany gatunek olbrzymiej wydry
b) nieznany gatunek krokodyla
c) (uwaga to tylko moja wymyślona teoria!) Możliwe że jest to podświadome połączenie 2 ww zwierząt. Zakładam tu zbieg okoliczności i zdolność ludziego umysłu do "dokańczania" sobie rzeczy które im umkneły. Załóżmy taką sytuacje : Pasterz wprowadza bydło do wodopoju, zamyśla się. Nagle z wody momentalnie wyskakuje krokodyl i wciąga zwierze do wody. Zwierzęta wpadają w panike i uciekaja, pasterz rownież. Poźniej wraca i widzi Wydre Olbrzymią z odległości niepozwalającej na dokładne określenie wielkości i szczegółow anatomicznych. Mit Gotowy

_________________
,,You should understand, Cause even God got a shit list. "
                                                                      Onyx


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 24 Sie 2007, 17:03 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Sie 2007, 16:16
Posty: 23
Miejscowość: Wrocław
Mozliwe ze twoja teoria Mentor jest prawdziwa. Ale ja mysle ze to jest wlasnie jakis ssak typu walenia, ktory wrocil do wody po kilku milionach lat a pozniej przeniosl sie do wod slodkowodnych .

_________________
Imperial Stormtroopers don't die...

They can only go to hell and regroup!


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 24 Sie 2007, 17:50 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Hmmm....a dlaczego sądzisz, że to może być jakiś "prawaleń" ?
Jakby co, to ja daje opis tego stworzenia....choć jest podany u góry :
Cytuj:
podobne nieco do kota, posiadające żółte, grube futro, długi, zwężający się ogon, parę ogromnych kłów oraz potężne pazury


Taj jak pisalem dwa posty wyżej, owym tajemniczym Yaquaru jest jaguar.
Raz, że ten opis odpowiada jaguarowi, dwa, że Heuvelmans w swojej książce wspomina, iż Yaquaru zapewne jest jaguarem(choć z tego co pamiętam, brana pod uwagę była także arirania), a trzy to sama nazwa tej kryptydy, jest wręcz identyczna jak nazwa kota, o którym tu już wspominałem....

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 24 Sie 2007, 18:50 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Sie 2007, 16:16
Posty: 23
Miejscowość: Wrocław
ja nie mowie, ze to "prawalen" tylko zwierze, ktore podobnie jak walen wrocilo z ladu do wody.

_________________
Imperial Stormtroopers don't die...

They can only go to hell and regroup!


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Yaquaru
PostWysłany: 02 Kwi 2008, 16:57 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 28 Cze 2006, 12:45
Posty: 47
Miejscowość: Lublin
Marchewa napisał(a):
nie znamy przecież żadnego przedstawiciela kotowatych żyjącego w wodzie.

Znamy. I to ci najmniej dwa gatunki. Południowoazjatycki taraj ma nawety błony pławne. Drugi to kot błotny, chętnie pływający i nurkujący.
Chodzi mi też po głowie trzeci, który ukrywa się w wodzie i rzuca się z niej na podchodzące do wodopoju zwierzę. Opowiadał mi o nim znajomy, który uczył się do tematu wielkie koty do Wielkiej Gry i wynajdywał takie ciekawostki. Nazwy niestety nie pomnę.


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 13 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:



cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group