KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=43&t=1080
Strona 2 z 3

Autor:  Darnok [ 12 Gru 2007, 14:17 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Tak, chodziło mi o kaszaloty :D dzięki nim naukowcy zaczęli interesować się kałamarnicami, przynajmniej tak w TV twierdzą... lol no macki z pazurami? nie wiedziałem, jak to nazwać :D kałamarnice olbrzymie na mackach (przy przyssawkach) mają te pazurki, którymi wbijają się w ciało, właśnie dzięki takim bliznom naukowcy wpadli na to, że jednak jakieś dziwne kałamarnice pływają w niezbadanych głębinach.

Autor:  RadekRajen [ 21 Lip 2008, 15:08 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Kraken to bujda ,niestety... Ale za to została odkryta w TRÓJKĄCIE BERMUDZKIM na głębokości ok. 260 m. kałamarnica rekordzistka mająca aż 52 m., ale co dotych 1000-ciu macek to takrze bujda poniewarz dotychczasowy rekord 21 macek.

Autor:  keron [ 29 Lip 2008, 11:11 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Wieloryby bywają drapieżnikami, i nie sposób tego podawżyć, co wie każdy obdarzony naturą biologa:) Praktycznie drapieżnikami są nawet nasze jaskółeczki, goniące muszki i je zjadające. Kaszalot tez jest wielorybem choć należy do zębowców, a jednak wieloryb który jest drapieżnikiem..ale pomińmy to. Jeśli dobrze pamiętam, hunbaki..czyli już w 100% wieloryby, nurkują głęboko pod stada małych ryb, wypływając spiralnie wypuszczają powietrze tworząc naturalną sieć, skupiająca ławicę w gęsta całość i gwałtownie wypływają ku powierzchni z szeroko rozwartymi pyskami łapiąc jak najwięcej skupionych ryb. Działanie zaplanowane mając na celu upolować zdobycz i ja zjeść...czyli jednak drapieżnictwo. Wiem wiem, można dyskutować, że jednak nie zabijają przed zjedzeniem...ale wiele gatunków uznanych za drapieżniki także zjada ofiarę na "żywca".

Autor:  Mangel [ 29 Lip 2008, 14:01 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

keron masz jakieś kompleksy że podbudowujesz się stwierdzeniami o "naturze biologa"? Nie pojmuje twoich postów, np ten powyżej... co on wnosi do sprawy?

Autor:  keron [ 29 Lip 2008, 20:25 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

nie kompleksy sa mi obce, casem nawet nad tym ubolewam:)))) Mogę napisać ciut o głowonogach i kaszalotach, z własnych przemyśleń. Poprzednia uwaga dotyczyła tylko tego, ze nie pouczaj kogoś, podkreślając ważność swojej wypowiedzi zwrotami typu (natura biologa), gdy właśnie Twoje stwierdzenia są strasznie mylne. Już nie komentowałem wyrostków dziobopodobnych..itd. Te "wyrostki" są nazywane przez cały świat biologów poprostu dziobem, czasem nawet papuzim o zdumiewających właściwościach, twardość i lekkości zarazem z możliwością amortyzacji przy uderzeniu, chyba już teraz zrozumiałej. Więc proszę nie gniewaj się, każdy jest omylny ;)

Autor:  Chupas [ 29 Lip 2008, 21:08 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Do imć kerona - możesz się nawet znać na zawieszeniach hydroaktywnych 3 generacji... ale pamiętaj o dwóch sprawach (i tu rozwinę wypowiedź Mangela):

1. Kogo to k*** obchodzi? O_o

2. Jeśli temat nazywa się "Kraken. Bujda czy legenda?" to oznacza, że są tu rozważania o stworzeniu nazywającym się "Kraken". Nikogo nie obchodzi co możesz napisać o głowonogach, kaszalotach, wyrostkach, dziobach ani innych takich cudach na kiju. Jeśli to ma jakiś związek z Krakenem, to napisz to wyraźnie, używając porównań, tez/hipotez i innych środków językowych. A nie jakieś kompletnie wyrwane z kontekstu zdania, które równie dobrze można by wrzucić do tematu o krowie morskiej stellera albo cadborozaurze... bo do nich także nie wnosiłyby nic istotnego.


Amen.

Autor:  keron [ 30 Lip 2008, 08:38 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

do imć Chupasa - możesz być pozbawiony kultury i logiki..jako senior masz prawo już pewnych rzeczy logicznie nie kojarzyć
rzeczywiście..połowa postów dotyczy kaszalotów w tym temacie..więc chyba wszyscy błądzą, dla twojej informacji kraken jest głowonogiem, więc mowa o głowonogach właśnie dotyczy tego tematu, chyba , ze wnosisz, iż należy do płazów, mowa o dziobie także..gdyż jest elementem budowy ciała Krakena..ale to także Ci umknęło..pewnie wiek.:) A chyba większość powinna potwierdzić, że rozmawiamy tu także, dla uzyskania pewnych informacji..wiec błędy należy prostować, aby potem ich ponownie nie popełniać..jak: "wieloryby nigdy nie były drapieżnikami".
Amen i krzyżyk na dróżkę:)

Autor:  Chupas [ 30 Lip 2008, 09:22 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Cytuj:
A chyba większość powinna potwierdzić, że rozmawiamy tu także, dla uzyskania pewnych informacji..

Ta, i większość powinna wiedzieć też, że jak odnosisz się do czyjejś wypowiedzi, nie dość, że z poprzedniej strony tematu, to jeszcze z... Grudnia 2007, to trzeba cytować konkretne fragmenty, bo inaczej brzmi to jak totalny bełkot.

Autor:  keron [ 30 Lip 2008, 10:45 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

no tu masz rację Chupas ;)
Wracając do sedna sprawy:) Pomiędzy kaszalotami a krakenami, (choć wole nazywać je po prostu kałamarnicami lub głowonogami, ponieważ uważam, że istnieją i są zwykłym gatunkiem lecz mało zbadanym) jest duża zależność. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie powstania pomiędzy tymi gatunkami swoistej koewolucji.
Więc wiadomo nam, że głowonogi (ośmiornice, kałamarnice, mątwy itd) są podejrzewane o posiadanie inteligencji. Już nie raz odnotowano takie zachowania jak otwieranie samodzielnie słoika ze śledziami przez ośmiornicę. Lub też opuszczenie własnego akwarium, przejście po suchym lądzie do drugiego akwarium umieszczonego po drugiej stronie pokoju, wyjedzenie z niego ryb i powrót do własnego akwarium „jakby co to nie ja!!!”. Mało tego głowonóg robił to tylko podczas nieobecności opiekunów, spryciula:)
Nie sądzę aby walki krakenów z kaszalotami były wynikiem opiekuńczości matki głowonoga. Gdyż nie opiekują się one potomstwem. Przypuszczam, że jest to zwykła nienawiść pomiędzy gatunkami oraz walka o szczytowe miejsce w łańcuchu pokarmowym danego ekosystemu. Coś na podobę relacji pomiędzy lwami i hienami, które zabijają się z pasją ale nie jedzą. Np: opisano przypadek ataku dużego krakena na młodego kaszalota w obecności jego matki, wiec raczej chęć zabicia młodego walenia. Widowiskowe walki opisywane przez marynarzy są bardzo prawdopodobne, ponieważ zmiany ciśnienia nawet duże i gwałtowne dla głowonogów nie są zabójcze. Krakeny prawdopodobnie jak inne głowonogi nie posiadają kości, np: ośmiornica wielkości dwóch dłoni z łatwością przeciśnie się przez szyjkę od butelki po oranżadzie. Trzeba dodać, że prawdopodobnie krakeny i im pokrewne stanowią swoistego rodzaju przysmak  oraz wyzwanie dla kaszalota. Wielorybnicy znajdowali bardzo duża ilość dziobów kałamarnic w brzuchach waleni, ponieważ dzioby są niestrawialne. Dla zobrazowania powiem, że rekordowa ilości to ok 18 tys dziobów w jednym kaszalocie, wiec to chyba nie przypadek. Ataki tych gigantów (krakenów) na łodzie rybackie oraz inne jednostki pływające, są także wielce prawdopodobne. Z uwagi na kształt łódek, łodzi podwodnych,  których kształt jest wzorowany właśnie na kaszalotach, istnieje możliwość pomyłkowego ataku ze strony krakena. W czasie II wojny światowej zanotowano przypadek ataku wielkiego głowonoga (kraken) na niemiecki okręt podwodny będący w trakcie dryfu, wynurzenia. Stwór zniszczył wszelkie zewnętrzne elementy układu sterowniczego, uniemożliwiając dalsze płynięcie i zanurzenie okrętu. Został przepłoszony strzałami z karabinów. Następnie załoga z baraku możliwości sterowania okrętem poddała się pierwszej napotkanej angielskiej jednostce pływającej. Na pytania zdziwionych anglików, dlaczego nie zanurzyli się, nie stawiali żadnego oporu, kapitan niemieckiego okrętu opowiedział właśnie ta historię. W dzienniku okrętowym kolejnego okrętu, widniał zapis. Wieczorem kapitan okrętu stojąc na pokładzie spoglądał na spokojna wodę. Tuż przy burcie zobaczył jasny krąg, odbijający światło księżyca. Po uważnym przyjrzeniu się kapitan stwierdził, że jasny krąg jest w rzeczywistości okiem olbrzymiej kałamarnicy leżącej w wodzie wzdłuż statku. Jej wielkość miała przekraczać długość okrętu. Stwór spokojnie przygląda się okrętowi, po pewnym czasie zniknął. Czy chciał upewnić się, że okręt nie jest kaszalotem? Nie sądzę aby kapitan okrętu wymyślał bzdury narażając się tym samym na kpiny.

Autor:  misio [ 20 Lis 2008, 11:36 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Według mnie włoski są możliwe.Tarantula ma futerko,ptasznik ma futerko,a rosiczka ma włoski CZUCIOWE.Kraken PRAWDOPODOBNIE żyje,ale czy go zaliczać do kryptyd? ???

Autor:  Tryk [ 20 Lis 2008, 15:32 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

jeśli żyje to tak, bo mówimy tu o kałamarnichach ORGOMNYCH rozmiarów.
tak mają włoski, bo są one im POTRZEBNE! a krakenowi nie miałyby do czego służyć.

Autor:  misio [ 22 Lis 2008, 19:02 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Chodziło mi oto,że może tymi włoskami wyczuwa ofiarę.

Autor:  Tryk [ 22 Lis 2008, 20:54 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

misio napisał(a):
Chodziło mi oto,że może tymi włoskami wyczuwa ofiarę.

ale nie ma po co włoskami wyczuwać ofiary....
inne kalmary takowych nieposiadają, a z głody nie strajkują....

Autor:  Barecki [ 01 Sty 2009, 00:35 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Kraken został odkryty i naukowo potwierdzono jego istnienie pisze tak np. Tadeusz Oszubski w swojej książce pt. ,,Tajemnicze Istoty''

Autor:  misio [ 01 Sty 2009, 14:08 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Tak?????To podaj jego nazwę łacińską 8)

Autor:  Barecki [ 01 Sty 2009, 16:25 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

Nie znam na pamięć a książki już nie posiadam ale pamiętam że zrobiono nawet słynne bardzo przejrzyste zdjęcie ,które wykonali Amerykanie w 2001r.

Autor:  Mangel [ 01 Sty 2009, 16:28 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Bujda czy legenda?

I umknęło to świadomości całego forum kryptozoo? Bez jaj, coś nasz wkręcasz chyba.

Autor:  Ivellios [ 02 Sty 2009, 00:43 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Zmieniłem tytuł tematu. "Kraken. Bujda czy legenda?" - tak samo jakby powiedzieć "Soczek jabłkowy. Picie czy napój?" :P

Autor:  Barecki [ 03 Sty 2009, 12:02 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Nie mówie serio napewno tak pisał poważnie proponuje poczytać:)

Autor:  misio [ 03 Sty 2009, 13:08 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Barecki napisał(a):
Nie znam na pamięć a książki już nie posiadam ale pamiętam że zrobiono nawet słynne bardzo przejrzyste zdjęcie ,które wykonali Amerykanie w 2001r.

Mój kolega kiedyś mówił że ma nogę obcego w domu,a potem powiedział,że ją wyrzucił :|

Autor:  Barecki [ 09 Sty 2009, 13:46 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Zobacz sobie nawet rozdział w tej książce-odkrycie Krakena oczywiscie mówie tylko co on pisał żeby nie było ,żę to moja teoria!

Autor:  Mangel [ 09 Sty 2009, 14:01 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Barecki, ostatni raz - to jest B-A-J-K-A.

Autor:  Gollum [ 17 Sty 2009, 21:39 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

O krakenach opowiadali przede wszystkim marynarze. Ta nacja znana jest z pociągania w dużych ilościach wszystkiego, co zawiera alkohol. A po kilu głębszych nawet mała ośmiornica czy kalmar nabiera gigantycznych rozmiarów, szczególnie gdy jest publika, która za ciekawe historie stawia opowiadającemu kolejne wypiteczności.
Wszystko jedno, czy to kałamarnica olbrzymia, czy zwykła ośmiornica, czy coś innego, powstało na specjalny użytek marynarskiej braci - by jak najwięcej się napic za pieniądze szczurów lądowych 

Autor:  Mangel [ 18 Sty 2009, 00:45 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Gollum, to już jest myślenie czystko życzeniowe. Idąc tym tropem - wszystko to jest jeden sen pijanego robola.... Nie wolno uogólniać, ani z góry narzucać sobie jakis poglądów/uprzedzeń!

Autor:  Gollum [ 23 Sty 2009, 19:29 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Mangel, a znasz Ty historię żeglugi i życie codzienne dawnego marynarza? Bo ja znam, i to całkiem dobrze jak na szczura lądowego. Uważam się także za całkiem dobrego jak na przeciętnego człowieka biologa morza. Znam też marynarzy współczesnych, którzy uwielbiają wpuszczać w maliny żądnych sensacji słuchaczy. Mnie, jako marynarza niedoszłego (obciętego na badaniach do szkoły), traktują co prawda nie jak swojego, ale nie jak zwykłego szczura lądowego. Także dlatego, że wiedzą, iż mnie na plewy nie nabiorą. Ale słyszałem, jak nabierali innych. Ubaw niesamowity...
Nie neguję faktu istnienia krakena, czy pod nazwą kałamarnicy olbrzymiej, kałamarnicy kolosalnej czy innego, nieznanego stwora, ale nie o średnicy kilometra. Do tematu podchodzę, znając morskie opowieści, z lekka sceptycznie.

Autor:  Mangel [ 23 Sty 2009, 19:52 ]
Temat postu:  Odp: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Gollum, znam codzienność majtka pokładowego hiszpańskich galeonów, wystarczy? Jako przyszły archeolog jestem zobowiązany uczyć się o takich rzeczach. Nigdzie tu nie napisałem, że wierze w kilometrowe głowonogi. Nie przesadzaj, zwracam Ci tylko uwagę, że nie wszystko możesz rumem tłumaczyć. To duża różnica.

Prosze, na przyszłość nie wkładaj mi w usta nie moich słów.

Autor:  Stach12 [ 27 Gru 2011, 13:54 ]
Temat postu:  Re: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Witam! - Jestem tu nowy i może nie będe mówił encyklopedycznie, więc jakby co, to bez urazy. ;)
Moim zdaniem, mówiąc o Krakenie trzeba brać pod uwagę wszystko, przede wszystkim to, że Kraken może:
-istnieć, ale nie być kałamarnicą olbrzymią, - to gdzie się podziewa i czemu nie atakuje statków?
-być kałamarnicą olbrzymią, - to czemu kiedyś atakowała statki, a teraz nie?
-Kraken był, ale wymarł. - to gdzie są jego szczątki?
Marynarze mogli sobie też ubzdurać Krakena dla rozgłosu. Ale czy teraz Kraken atakuje statki?? Skoro miałaby być to kałamarnica olbrzymia, która nie wyginęłą, to dlaczego wtedy atakowała, a teraz się o tym nie słyszy.
Być może nieliczne Krakeny istnieją gdzieś w głębinach, bo ludzie nie mają doskonałego dostępu do oceanu, żeby znać zwierzęta wodne, jakie żyją, a jakie nie.
Ale, przyjmijmy, że Krakeny wymarły, gdzie są szczątki o opisie dawnych marynarzy? Bo wiele szczątek kałamarnic choćby woda wyrzuca na brzeg.
Kraken istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą? - skłaniam się ku przekonaniu, że był, ale wymarł, że ludzkość nie znajdzie jego szczątek i że nigdy się nie dowiemy odpowiedzi na to pytanie.
A tak na marginesie, wiem, że to fantastyka, ale co sądzicie o tym krakenie?: http://www.youtube.com/watch?v=s9z_ykYCxP4.

Autor:  Mathias [ 27 Gru 2011, 17:06 ]
Temat postu:  Re: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Mnie zastanawia fakt, że przeglądając internet nigdzie nie mogłem znaleźć żadnych dokładniejszych informacji na temat rzekomo zatopionych statków np. nazwa czy bandera. Jeżeli przez kilka stuleci rzeczywiście je tak chętnie zatapiał to powinno coś chyba przetrwać? Jeżeli chodzi o całego krakena to jestem do tego sceptycznie nastawiony.

Autor:  Herr Klebstoff [ 27 Gru 2011, 17:57 ]
Temat postu:  Re: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

Cytuj:
-Kraken był, ale wymarł. - to gdzie są jego szczątki?


Hm...
Może mieć to coś wspólnego z Globsterem? :roll:
http://www.kryptozoologia.pl/globstery,265,34,artykul.html

Autor:  nieznany 485 [ 06 Sie 2012, 16:34 ]
Temat postu:  Re: Kraken. Istnieje naprawdę, czy jest tylko legendą?

http://fakty.interia.pl/galerie/natura/ ... 3600,7,550

Istnieją wielkie głowonogi które mogąm zatopć małą ludke (dł.2 do 3m łudka)

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/