http://www.express.co.uk/news/world/858 ... -creatureshttps://www.o2.pl/artykul/fale-wyrzucil ... 249714305aNa wyspie Leyte na Filipinach morze wyrzuciło niezidentyfikowane szczątki w stanie zaawansowanego rozkładu. Truchło ma postać podłużnej bryły o długości 10 metrów i pozbawione jest charakterystycznych cech, na podstawie których można by je łatwo zaklasyfikować. Padlina jest zbudowana jakby z dwóch "części składowych": dużej i masywnej bryły, przechodzącej w cieńszy i wydłużony kształt. Pokryte jest szarą skórą podobną do wielorybiej.
Władze odholowały szczątki na otwarte morze ze względów sanitarnych. Nie wiadomo, czy pobrane zostały próbki.
Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z waleniem. Dużego rekina możemy z marszu wykluczyć, jako że u tych ryb proces rozkładu przebiega inaczej (odpadające płaty skrzeli formują cienką "szyję", z głowy pozostaje mała chrząstka itp). Głowonóg też odpada - zbyt duża masa stwora, brak ramion, konsystencja niepodobna do ciała mięczaka.
Na 95% jest to wieloryb. Pytanie tylko: co to za fragment? Na głowę to zdecydowanie nie wygląda, chyba że mocno uszkodzoną. Może łopatka z fragmentem kręgosłupa.