Kryptozoologia
 
Obecny czas: 25 Lis 2024, 17:45

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 10 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 12 Paź 2006, 15:32 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 27 Sie 2005, 18:12
Posty: 123
Miejscowość: Spytkowice k/Rabki
NOWE FOTOGRAFIE ARGENTYŃSKIEGO POTWORA
Poniższe zdjęcia przyniósł do redakcji „El Cordillerano”, anonimowy mężczyzna. Nie chciał zdradzać żadnych szczegółów, powiedział jedynie, iż wykonał je aparatem analogowym w sobotę, 15 kwietnia o godz. 9.00.

„To nie jest poskręcany korzeń. To nie jest fala"- dodał anonimowy autor zdjęć.

Niezwykłe fotografie wywołały w kurorcie Bariloche ogromne zainteresowanie a nawet poruszenie. Są to bowiem bodajże pierwsze tak wyraźne zdjęcia ukazujące potwora z jeziora. Widzimy na nich przypominające węża zwierzę, które jest do połowy wynurzone z wody.

TROCHĘ HISTORII

Nahuelito to nieznane wodne stworzenie, które zgodnie z wierzeniami, zamieszkuje argentyńskie jezioro Nahuel Huapi. Tak jak w przypadku Nessie, jego szkockiego odpowiednika, nazwa potwora pochodzi od nazwy rzekomo zamieszkiwanego przez niego akwenu wodnego. Do dziś pomimo prowadzonych badań, nie udało się potwierdzić lub zaprzeczyć jego istnienia.

Legenda Nahuelito znana jest powszechnie w całej Argentynie, wywodzi się jeszcze z czasów przed jej podbojem. Już pierwsi odkrywcy zbierali ludowe opowieści tubylców, mówiące o spotkaniach z potworem z jeziora. Według podań ludowych bezpośrednim przodkiem Nahuelito był „cuero” - beznogi potwór, który miał żyć w jeziorze.

Pierwsza zarejestrowana obserwacja miała miejsce w 1910 roku. George Garret pracował wówczas dla firmy znajdującej się nad Nahuel Huapi. Pewnego dnia, gdy przepływał jezioro i szykował się do wyjścia na brzeg, zobaczył w odległości ok. 400 m. zwierzę, którego widoczne części mierzyły od 5 do 7 m. długości i wystawały na ok. 2 m. ponad powierzchnię wody.

Po opowiedzeniu o swym niezwykłym spotkaniu, Garret dowiedział się od miejscowych o podobnych zdarzeniach, które miały miejsce nad jeziorem. George Garret dopiero w 1922 roku zrelacjonował swoje niezwykłe przeżycie dla „Toronto Globe”. Był to rok, w którym szykowano pierwszą wyprawę poszukiwawczą nad Nahuel Huapi, zaś kontrowersje pojawiające się w międzynarodowej prasie, sięgnęły zenitu.

PIERWSZE POSZUKIWANIA

Od 1897, dr Clemente Onelli, dyrektor zoo w Buenos Aires otrzymywał sporadyczne doniesienia o dziwnych istotach żyjących w patagońskich jeziorach. W 1922 roku dotarła do niego relacja Martina Sheffielda, amerykańskiego poszukiwacza złota, mówiąca o odkryciu wielkich śladów na brzegu jeziora Nahuel Huapi, na którego środku Sheffield widział rzekomo niezwykłe i nieznane stworzenie. Przekonany raportem Sheffielda, Onelli zdecydował się zorganizować poszukiwania, które poprowadził kierownik zoo, Jose Chiagi. Wśród członków ekspedycji znajdowali się znani łowcy uzbrojeni w strzelby i dynamit. Wkrótce wydano pozwolenie i wyprawa wyruszyła, ale wróciła do Buenos Aires bez uzyskania jakichkolwiek rezultatów. Historia jednak uzyskała międzynarodowy rozgłos i omawiana była nawet w takich pismach, jak „Scientific American”.

NAHUELITO-CZYM JEST?

Najbardziej znana teoria mówi o prehistorycznym potworze. Nahuelito, który przetrwał erę gadów, może być plezjozaurem. Inni utrzymują, że jest to ichtiozaur, ta hipoteza bazuje na wielu odnalezionych w tym regionie skamielinach tychże stworzeń. Jednakże patagońskie jeziora uformowały się w erach poprzedzających występowanie dinozaurów, co przyczynia się do odrzucenia tej teorii. Sugerowano także, że Nahuelito to mylodon, dawno wymarły ziemny ssak. Znacznie bardziej współczesna teoria sugeruje, że Nahuelito to mutant powstały w wyniku eksperymentów nuklearnych przeprowadzanych tu w latach 50 - tych przez niemieckich naukowców (lub przez bardziej współczesne Centrum Atomowe w Bariloche).

Ostatnia z teorii przypisuje pojawianie się potwora niewielkim łodziom podwodnym nieznanego pochodzenia, niektórzy sądzą, że tak właśnie powstał mit o potworze. Zauważyć należy jednak, że większość, jeśli nie wszystkie obserwacje opisują Nahuelito w podobny sposób: długość ok. 10 - 15 m., dwa garby i czasami łabędzia szyja. Opis ten pasuje do podanego 200 lat temu przez Indian Mapuche.

Image
Image

Tekst pochodzi z http://www.npn.ehost.pl


 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 13 Paź 2006, 17:10 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Na zdjęciach widać, typowe modele a' la Nessie....zdjęcia = "fake".


 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 14 Paź 2006, 11:31 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 27 Sie 2005, 18:12
Posty: 123
Miejscowość: Spytkowice k/Rabki
Nessie nessie nessie ... widać że jest spokrewniony z Nessie i jest temu podobny w wyglądzie albo to to samo zwierzę (GATUNEK)


 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 23 Paź 2006, 14:23 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Wrz 2006, 18:27
Posty: 895
Zgadzam się z Kiedrzem.......FAKE (jak dla mnie przynajmniej)..... :wink:


 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 23 Paź 2006, 17:08 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Pic na wodę fotomontarz. Ciekawe jak im się udało zrobić zdjęcie akurat w chwili wynurzenia. Kiedyś myślałem że to takie proste szybko cyknąć fotke. Ale pewnego razu na wakacjach próbowałem zrobić zdjęcie wynurzającej się z wody wydrze. Bez skutku. A tutaj widzimy pięknie gładką taflę wody spod której równie pięknie wystaje atrapa.


 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 24 Paź 2006, 17:10 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 27 Sie 2005, 18:12
Posty: 123
Miejscowość: Spytkowice k/Rabki
Faktycznie atrapa , nawet niema charakterystycznych fal od niej ..


 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 24 Paź 2006, 17:44 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Wrz 2006, 18:27
Posty: 895
Jak pierwszy raz zobaczyłem te fotki, od razu byłem pewny, że to fałszerstwo. Widać na nich wyrażnie, że stworzenie płynie wyginając się z góry na dół.....tak, jak w relacjach. Jak dla mnie taki sposób poruszania jest bardzo nienaturalny, czy możliwy w ogóle....... :?:
Wg mnie takie istoty poruszaja się w wodzie tak jak węże, wyginając sie z boku na bok, ale po prostu wynurzają tylko niektóre partie korpusu i przez to wygląda, jakby wyginały go z góry na dół. :) :wink:


 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 24 Paź 2006, 17:54 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
No właśnie. Na pewno nie wyginają się z góry na dół. Moim zdaniem ludzie po zobaczeniu nie do końca wynurzonego np. morgawra, czyli widząc na zdjęciu tylko jego wynurzone garby i szyję, pomyśleli że wygląda jak wąż, a nie jak plejozaur i takie twierdzenie nieoficjalnie poszło dalej (czyt. zaczęli robić takie atrapy). Chociaż nie jestem pewien która z kryptyd tego typu była pierwsza widziana/sfotografowana (z datami zawsze u mnie kiepsko było) więc moja teza może okzać się błędna.

Jednak jestem całkowicie pewien że żadne stworzenie nie jest w stanie wygiąć się tak jak na tym zdjęciu i do tego być nieruchomo czy choćby poruszać się... I dlaczego ta atrapa ma ciągle otwartą paszczę? Co za stworzenie pływa z otwartym ryjem? :/


 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 31 Paź 2006, 16:23 
Redaktor
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Sie 2006, 12:00
Posty: 890
Skończmy zabawę z dziećmi neo....zbanować pana Maniura.

"Dawidq" napisał(a):
NOWE FOTOGRAFIE ARGENTYŃSKIEGO POTWORA
Poniższe zdjęcia przyniósł do redakcji „El Cordillerano”, anonimowy mężczyzna. Nie chciał zdradzać żadnych szczegółów, powiedział jedynie, iż wykonał je aparatem analogowym w sobotę, 15 kwietnia o godz. 9.00.

„To nie jest poskręcany korzeń. To nie jest fala"- dodał anonimowy autor zdjęć.

Niezwykłe fotografie wywołały w kurorcie Bariloche ogromne zainteresowanie a nawet poruszenie. Są to bowiem bodajże pierwsze tak wyraźne zdjęcia ukazujące potwora z jeziora. Widzimy na nich przypominające węża zwierzę, które jest do połowy wynurzone z wody.




Zatem jak wszycy twierdzą owe zwierze na zdjęciu jest fałszerstwem.. i to według mnie bardzo nędznym. Nie wiem co chciał wskurać temten człowiek robiąc takie zdjęcia ?


Ostatnio edytowany przez quatl pietrzak, 31 Paź 2006, 16:24, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Nahuelito
PostWysłany: 31 Paź 2006, 16:40 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Te zdjęcia to nędzne fałszerswo, ale pamiętajmy, że historia spotkań z Nahuelito jest chyba długa.
Pamiętajmy o tym !
3 zdjęcia nie przesądzają z góry sprawy.


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 10 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
księgarnia ezoteryczna Warszawa

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group