Kryptozoologia
 
Obecny czas: 29 Mar 2024, 05:52

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 16 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Baby Ogopogo
PostWysłany: 11 Sie 2007, 15:53 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 15:01
Posty: 2303
W 1914 roku grupa kanadyjskich Indian natknęła się na rozkładający się szkielet niezidentyfikowanego zwierzęcia w pobliżu doliny Nicolas, na brzegu wyspy Rattlesnake na jeziorze Okanagan (będącym rzekomo domem legendarnego potwora Ogopogo). Tubylcy zanieśli zwłoki zwierzęcia bliżej nieznanemu naturaliście, który mieszkał w pobliżu.

Naukowiec-amator, nie tracąc czasu, przystąpił do badania szczątków.

Szkielet był długi na jakieś 150 do 180 centymetrów i ważył około 180 kilogramów. Skóra zwierzęcia była opisywana jako błękitnawo-zielona, ogon zaś zawierał cztery wystające płetwy. Nie było śladu głowy. Naturalista, posiadając jedynie własne przypuszczenia i częściowo rozłożone zwłoki jako podstawę do snucia hipotez, doszedł do wniosku, że szkielet pochodził od martwego manata. Żaden z Indian, którzy odkryli szkielet, nie mógł wyjaśnić, jak takie zwierzę mogłoby żyć (i nie zdechnąć przy tym) na brzegu Okanagan.

Po wielu latach, jakie minęły od tamtego incydentu, mały (obecnie powiększający się) kontyngent kryptozoologów przyjął poglądy, że szkielet odkryty w pobliżu doliny Nicolas nie mógł pochodzić od innego zwierzęcia, jak tylko od młodego okazu Ogopogo. Jako że żaden z naukowców, którzy badali szkielet, nie zakonserwował żadnej kości ani nawet tkanki, po zwierzęciu pozostały jedynie zapiski historyczne.

Źródło: americanmonsters.com
Tłumaczenie: Ivellios

_________________
https://www.ivellios.com/


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 13 Sie 2007, 08:41 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2007, 19:43
Posty: 40
Miejscowość: Piekło
Ehh... Jak zwykle - dowody nie zachowane, zdjęć nie ma :P

Intrygujący jest brak głowy. Z tego co wiem zwierzęta wodne nie odgryzają głow swoim ofiarom. Najwięcej wartości odżyczych jest w brzuchu więc czemu drapieżnik zostawiłby wszystko oprócz łba  ??? Ponadto nie wyobrażam sobie sprytu i wielkości drapieżnika, który byłby w stanie wyrwac 200 kilowego "malucha" kilku (kilkunastu) tonowym rodzicą  :D

Wg. mnie kolejna sprytna mistyfikacja stworzona przez miejscowych. Niestety "naukowiec" uznał to za manata i wszystko im się rypło. Dowody ukryli, fatky zapewne zfałszowali, i wyszli z tego obronną reką - mają teraz "dowody" na istnienie tego zwierzęcia :P

_________________
,,You should understand, Cause even God got a shit list. "
                                                                      Onyx


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 25 Sie 2007, 06:37 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 29 Lip 2007, 07:40
Posty: 35
A skąd wiadomo że rodzice opiekowali się potomstwem ? Mogli je zostawić bez opieki. A oderwania głowy mogły być metodą uśmiercenia.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 25 Sie 2007, 07:41 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
http://chupas.diinoweb.com/files/ogopogo.wmv

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 25 Sie 2007, 08:24 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Fajny filmik....aż można powiedzieć, "tam coś żywego pływa !...to ogopogo"

No niestety nie...niedawno postanowiono "zająć się" tym filmikiem.
Stwierdzono, że owszem....coś płynie pod powierzchnią wody...ale nie jest to żadne żywe zwierze.
Stwierdzono tak ponieważ, to "stworzenie", kompletnie nie zareagowało, na przepływającą obok niego łódź wraz z narciarzem wodnych, który zresztą chwile potem wylądował w wodzie.
Obojętnie, czy byłaby to ryba, wydra czy coś innego, zwierze wystraszyło by się łodzi i zniknęłoby    w otchłaniach jeziora. A tu to "coś" nie robi sobie absolutnie nic z łodzi i człowieka, który wpadł do wody.....ogopogo ma być co najmniej kilku metrową bestią, drapieżną....czemu więc nie skorzystała z nadążającej się okazji, pożarcia tego człowieka....

_________________
Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 25 Sie 2007, 09:31 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2007, 19:43
Posty: 40
Miejscowość: Piekło
user napisał(a):
A skąd wiadomo że rodzice opiekowali się potomstwem ? Mogli je zostawić bez opieki. A oderwania głowy mogły być metodą uśmiercenia.

Niestety mylisz zachowania zwierząt z ludzkimi. Nie ma zwierzęcia które traciło by energie aby tylko zabic bez chęci pożywienia się.

_________________
,,You should understand, Cause even God got a shit list. "
                                                                      Onyx


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 25 Sie 2007, 09:39 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Mentor napisał(a):
Niestety mylisz zachowania zwierząt z ludzkimi. Nie ma zwierzęcia które traciło by energie aby tylko zabic bez chęci pożywienia się.

Są. Orki. Jedyne zwierzęta, które zabijają nie tylko dla pożywienia ale i dla zabawy.

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 25 Sie 2007, 10:22 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2007, 19:43
Posty: 40
Miejscowość: Piekło
Ale nie osobniki swego gatunku tylko foki :)

_________________
,,You should understand, Cause even God got a shit list. "
                                                                      Onyx


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 25 Sie 2007, 10:42 
Początkujący
Początkujący
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Sie 2007, 16:16
Posty: 23
Miejscowość: Wrocław
Ale to moglo zrobic jakies inne zwierze niekoniecznie przedstawiciel tego samego gatunku.

_________________
Imperial Stormtroopers don't die...

They can only go to hell and regroup!


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 25 Sie 2007, 11:08 
Cytuj:
Są. Orki. Jedyne zwierzęta, które zabijają nie tylko dla pożywienia ale i dla zabawy.


Masz na myśli film z orką podrzucającą foką dla zabawy?

Cytuj:
Naukowiec-amator


To mówi samo za siebie... Amator mógł źle opisać wygląd zwierzęcia, nie rozpoznać w nim istniejącego, lecz nieznanego mu zwierzęcia... Jednakże historia jest ciekawa - tylko szkoda że takie znaleziska zawsze gdzieś przepadają. Widać, trzeba poczekać na lepszy czas dla kryptozoologów!


  
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 27 Sie 2007, 10:49 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 29 Lip 2007, 07:40
Posty: 35
Nie mogło być tak , że drapieżnik oderwał główę , ale z jakis celów zostawił resztę ofiary ??


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 27 Sie 2007, 10:56 
Może głowa zrobiła mu "kuku"? kolec jadowy, ostre zębiska itp.


  
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 28 Sie 2007, 11:01 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Lip 2006, 15:47
Posty: 108
Miejscowość: Gdańsk
filmik Chupasa był w programie o nessi  gdzie sceptyk stwierdził ze nie ma żadnej reakcji ("potwora" i ludzi płynących) i możliwe że obiekt jest płynącym pod wodą drzewem

_________________
Są rzeczy na niebie i ziemi o których nie śniło się fiolozofom.

Image


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 28 Sie 2007, 12:37 
Początkujący
Początkujący

Rejestracja: 29 Lip 2007, 07:40
Posty: 35
Zgadzam się z Marchewa. Człowiek raczej nie powinień być taki spokojny w towarzystwie potworów.


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 12 Lis 2008, 13:12 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 15:01
Posty: 2303
Ekipa kanału telewizyjnego History Channel badająca jezioro Okanagan w Kanadzie odnalazła niezidentyfikowane zwierzę. Jeden z badaczy, Bill Steciuk, powiedział w wywiadzie dla kanału TV History Channel: "Ono było zwinięte. Naprawdę trudno było dostrzec jakieś cechy wyglądu. Widoczna była mała głowa i prosty ogon bez żadnych płetw. Zupełnie nie mamy pomysłu, co to może być". Okaz został wysłany do zakładu na University of Guelph w Ontario celem zbadania DNA zwierzęcia. Na jakiekolwiek informacje przyjdzie nam jednak poczekać do lutego, bowiem tyle czasu ma trwać badanie DNA zwierzęcia, wtedy też ruszy kolejny program poszukiwań Ogopogo. Ekipa History Channel dysponuje największym spośród wszystkich ekip badawczych budżetem przeznaczonym na badanie jeziora Okanagan. Ma do dyspozycji między innymi helikopter z kamerą na podczerwień oraz sonar. To głównie dzięki zaawansowanemu sprzętowi udało się znaleźć niezidentyfikowane zwierzę. Badacze twierdzą, że może to być młody okaz Ogopogo. Na podstawie: Canada.com Opracował: Ivellios

_________________
https://www.ivellios.com/


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Baby Ogopogo
PostWysłany: 13 Lis 2008, 22:28 
Zaawansowany
Zaawansowany

Rejestracja: 18 Lip 2008, 08:14
Posty: 252
Jestem nowy i pierwszy raz przeczytałem ten wątek:) I pozwolę sobie na chwilkę powrócić do wcześniejszych wypowiedzi. Orki "bawią" się fokami w tych samych celach co małe kotki myszką nie zabijając jej, po prostu trening. Poza tym naukowcy uważają, ze silne szarpnięcia i uderzenia powodują oddzielenie skóry od mięśni, zerwanie jej przyczepności do ciała..co ma znaczenie kulinarne pewnie:))) Wiele gatunków zabija po prostu niszcząc konkurencje w ten lub inny sposób. Wracając do zwłok z 1914 roku, wszyscy raczej pamiętamy ścierwo wyłowione przez japończyków. Z uwagi na kształt okrzyknięte na chypcika plezjozaurem...ta szyja i mała głowa na końcu, płetwy itd. Wszyscy wiem, ze okazało się lamną długoszparem i mimo potężnej głowy u tego rekina, właśnie jej nie było... przez co pomyłka w określeniu gatunku. Więc podobnie mogło być z głową okazu znalezionego w 1914 przez Indian, wcale głowa nie musiała być odgryziona, urwana itd. Cienkie miejsce, szyja, najsłabsze mocowanie, wystarczy, że przegniły ścięgna i skóra..po prostu mogła odpaść. Tym bardziej, że z relacji wynika, iż ciało było w stanie dużego rozkładu. Fajnie, że teraz coś znaleźli i miło. Pewnie jakaś ryba, możne gad..mało prawdopodobne aby ssak..z uwagi na kształt ciała i pokuszę się stwierdzenie, że nie ptak:)) Ale jeśli to nasz potwór, to chyba z niego nie taki morderca, mała głowa..raczej małe ofiary, rybki itp. Ale świetnie, że ktoś nie odpoczywa i szuka.


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 16 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:



cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group