KryptoZoo https://www.kryptozoologia.pl/forum/ |
|
Nieznanane drapieżniki Afryki https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=39&t=656 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Pawel [ 19 Sty 2007, 21:00 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Dobra robie liste kryptyd drapieżnych a Wy pomozecie mi w znalezieniu informacji 1.Niedźwiedź Nandi: nunda chimiset "diabeł" genonet geteit gereti kereit "wyjadacz mózgu" chemosit dubba "dubb=niedźwiedź" 2. Mngawa: mu-ngawa nunda ruturango kitalo-engo "cudowny lampart" kodeoelo 3.Nundar 4.Ndlawo |
Autor: | quatl pietrzak [ 19 Sty 2007, 21:11 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
4. Czui-mfisi to powinien być nsui-fusi czyli gepard wełnisty - jest to jedynie mutacja genetyczna zwykłych gepardów, choć do końca sprawa nie została rozwiązana. Mazrozi to też nie kryptyda (już nie kryptyda) ale niewielki podgatunek górskiego lwa(Ppanthera leo maculatus), będący naturalną hybryda ewolucyjną lwa (Panthera leo) i lamparta(Panthera pardus) Nundar to chyba ina nazwa mngwy. To grupy nieznanych kotów afrykańskich powinieneś dołączyć ndlawo, tajemniczego lamparto-podobnego kota. |
Autor: | Pawel [ 21 Sty 2007, 15:20 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
"Caniche" napisał(a): Nundar to chyba ina nazwa mngwy.
Nie nundar to inne zwierze podobne do hieny (chodzace tak jak ona) lecz w pazurami jak u lwa i bardziej szpiczastą głową. |
Autor: | quatl pietrzak [ 21 Sty 2007, 21:04 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Skąd masz informacje o tej kryptydzie ? |
Autor: | Oszołom [ 22 Sty 2007, 08:39 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
"Nundar" to synonim chimiseta, ale "nunda" może oznaczać również mngwę. Murzyni często używają tej samej nazwy na określenie jednego z tych dwóch drapieżników. |
Autor: | quatl pietrzak [ 22 Sty 2007, 21:22 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
To właśnie mówiłem Pawlowi, ale on twierdził że nundar prezentuje nową kryptydę-zadałem pytanie o "nundar" nie z niewiedzy ale dlatego aby dowiedzieć się skąd ma informacje na temat tego jakoby było ono osobną kryptydą. Dla mnie wszystkie nundopodobne nazwy moga być albo niedźwiedziem z nandi albo mngwą. |
Autor: | Pawel [ 23 Sty 2007, 11:33 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Książka polskiego przyrodnkika Andrzeja Trepki "Gawędy o Zwierzętach" Rozdział "Mngawa" Cytuj: Cytat z książki "Wspaniali Masajowie"
Ja sama widziałam przed kilku laty zwierzę którego nie zdołałam zidentyfikować. Ujrzałam je w świetle przednich lamp mego samochodu gdy podróżowałam w górach Usambra w Tanzanii. Było bardzo duże wielkości lwa z lwią grzywą ale ze szpiczastą głową zupełnie nie przypominającej kociego łba. Nie miało ani centek ani pasków a jego bieg był podobny do hieny. Afrykanin, który mi towarzyszył nazwał je NUNDAR i twierdził że jest ono dziksze niż lew i lampart Tak wiec Polacy też mają zasługi w kryptozoologii. |
Autor: | quatl pietrzak [ 02 Lut 2007, 14:16 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Pawel, zauważ że to było w Tanzani...czyli tam gdzie występuje mngwa. Ale rzeczywiście mngwa ma wygląd kota, a tu wyrażnie widać że o kotowatego nie chodzi.....mnm może nowy gatunek hieny ? |
Autor: | Pirania [ 03 Lut 2007, 04:53 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Ja sie spotkalam z teoria, ze mngwa moze meic wyglad hieny o wielkosci lwa (a nawet wiekszej), wiec... |
Autor: | Pawel [ 04 Lut 2007, 11:46 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Sorki ale kot i hiena inaczej wygladają a we wszystkich relacjach jest to ciemny kot w czarne paski. |
Autor: | Schnappi [ 04 Lut 2007, 12:55 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
"Pirania" napisał(a): Ja sie spotkalam z teoria, ze mngwa moze meic wyglad hieny o wielkosci lwa (a nawet wiekszej), wiec...
Ma być nawet wielkości osła, więc większa nie tylko od lwa, ale nawet i od tygrysa..... Słyszałęm, iż Heuvelmans wysnuł teorę, jakoby mngwa miała być krzyżówką hieny i lamparta, ale nie wydaje mi się to prawdopodobne - jakim sposobem taka krzyżówka miałąby przerosnać tygrysa i w dodatku mieć paski, podczas gdy i hieny i lamparty są cętkowane? ...chociaż kto wie, krzyżowanie się gatunków może prowadzić do różnych anomalii, zwłąscza związanych z rozmairem ciała...ale ja się na tym nie znam.... |
Autor: | Virgo C. [ 04 Lut 2007, 13:03 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Tylko krzyżowanie się hieny i lamparta jest zdaje się niemożliwe. |
Autor: | Schnappi [ 04 Lut 2007, 13:34 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
No nie wiem....w każdym razie z tego co pamiętam, hieny są z kotami chyba blisko spokrewnione, na pewno bliżej, niż z psowatymi..... |
Autor: | quatl pietrzak [ 04 Lut 2007, 16:48 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Co to może trochę klasyfikacji: Troche odbiegne od badań nad mngwą aczkolwiek...... hieny, tak jak napisał Schnappi są bliżej sporewnione z kotami bowiem należą do tego samego podrzędu Feliformia, (choć nadal uzywa sie nazwy nadrodziny feliodea-kotopodobne) czyli kotokształtne razem z hienami, łaszowatymi, łaszami madagaskarskimi i mangustowatymi. Zaś psowate, łasicowate, szopowate, skunksowate, niedźwiedziowate oraz nadrodzina płetwonogie (uchatki, foki i morsy) do grupy psokształtnych. Wracając do mngwy...mieszanie się z hieną jest biologicznie niemożliwe, nawet między rodzajami tej samej rodziny takie hybrydztwo jest zdecydowanie niemożliwe u zwierząt. Czaem może dojść do stworzenia jakiegoś mutanta ale tylko w warunkach sztucznych, pozbawionego jakiejkolwiek płodności....zazwyczaj też wskutek wymieszania sie różnych liczby chromosomów obniża się zdecydowanie żywotność i pojawiaja się mutacje... Czym zatem jest mngwa, Schnappi pisał że Heuvelmans twierdził że może mieszańcem hieny i lwa....nie wiem czy był aż taki głupi ale chyba tak nie powiedział(przeciez to mój największy autorytet w dziedzinie kryptozoologii)....gdzieś przeyczytałem że wysuną hipotezę jakoby mngwa mogła być jaką mutacja znanego kotowatego:Jesli istnieje, napewno nie jest: mieszańcem lwa i lamparta, nawet naturalnym.....bo nie byłaby endemitem, a endemity sa najczęściej reliktami i starszymi gatunkami niż ich bliscy krewni. Po drugie nie jest napewno kotem złotym(bo i taka teoria jest), lub jego mutacją barwną bo_ nie jest agresywny w stosunku do ludzi, i jest płochliwy oraz występuje w niedostępnych górach np. Ruwenzori. Po za tym jest zdecydowanie mniejszy oraz nie zyje w Tanzanii. Dalej....mngwa nie jest napewno lwem bo lew jest określany przez miejscowych simba a nie mngwa.. Już nie zwracając uwagi na to że jest duża jak osioł bo niektóre historie moga być wyolbrzymiane... Ale czym jest tego na razie nie wiemy..... |
Autor: | Pirania [ 04 Lut 2007, 17:30 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Wytlumacz mi, jak kompletnej blondynce, ktora zoologia interesuje sie amatorsko, a o biologii ma tylko takie pojecie, jakie wyrosla ze szkoly, dlaczego jako krzyzowka lwa i lamparta mngwa nie bylaby endemitem? Mozesz mnie potraktowac jak kompletna idiotke i ignorantke, dziekuje |
Autor: | quatl pietrzak [ 04 Lut 2007, 17:48 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
"Pirania" napisał(a): Wytlumacz mi, jak kompletnej blondynce
A co blondynką jesteś, nieźle ^^ Znam tyle kawałów o blondynkach....a właściwie mój kolega.. A tak na poważnie, wracając do twojego pytania..... Powiedzmy że faktycznie jeśli mngwa byłaby mieszańcem (lub mutacja recesywnym genem) to mogła by być endemitem, takim jakim jest marozi.. ale mngwa ma pasy, a zarówno lew i lampart róznorakie plamki... po za tym endemit na ogół jest przystosowany do zycia w jednym środowisku a lwy są przystosowane do życia na sawannach a lamparty w róznych środowiskach...mngwa jest kotem dżunglowym jak jaguar czy niektóre tygrysy a gyby była mieszańcem byłaby przystosowana dożycia w róznych środowiskach. |
Autor: | Pirania [ 04 Lut 2007, 17:54 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Nie, jestem ruda... Blondynka byla metafora Dziekowac, dziekowac, troche mi sie rozjasnilo. Do mnie zawsze najbardziej przemawiala opinia o tym, ze mngwa jest jakims zmutowanym lampartem - bo lamparty sa najagresywniejsze. Ale ja sie na tym specjalnie nie znam. Niestety. |
Autor: | Schnappi [ 04 Lut 2007, 18:09 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
"Caniche" napisał(a): ... Czym zatem jest mngwa, Schnappi pisał że Heuvelmans twierdził że może mieszańcem hieny i lwa....nie wiem czy był aż taki głupi ale chyba tak nie powiedział(przeciez to mój największy autorytet w dziedzinie kryptozoologii)....gdzieś przeyczytałem że wysuną hipotezę jakoby mngwa mogła być jaką mutacja znanego kotowatego.... Kiedrzu w temacie o mngwie napisał: Cytuj: Słyszałem pewna historie, iż stworzenie to napadło kiedyś na jakąś wioske zabijając sporo ludzi. O stworzeniu tym jest w księżce "Na tropach nieznanych zwierząt" B. Heuvelmansa. Zwierze to nazywane jest także Nundą. Jest to albo hybryda lwa i lamparta, albo z tego co pisze w tej książce "hieno-lampart".
Ja książki Heuvelmansa nie czytałęm, oparłem sie na tym poście Kiedrza.... ;] |
Autor: | quatl pietrzak [ 05 Lut 2007, 21:13 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Może hieno-lampart...ale nie z pokrewieństwa ale z wyglądu... Lwy i tygrysy są najbliżej ze soba spokrewnione....czy mngwa może byc dzunglową formą lwa....co prawda lwy możan spotkać w buszu czy na sawannie.....ale w tropikalnym lesie....? Tam chyba lwów nie ma...sa tylko lamparty. Wydaje mi się że mngwa może być ewolucyjnie potomkiem pzrodków lwa i tygrysa i zapewne musi być starsza filogenetycznie od lwa i tygrysa, a także od lamparta i jaguara....zapewne zwierzę prezentuje najstarszą linię filogenetyczną rodzaju Panthera....i nie jest to napewno znany gatunek czy mutacja....bo jak udowodnic kilka specyficznych cech zaróno wielkość jak i rozszarpywanie ofiar.... Mngwa nie jest napewno kotem szablozębnym, na 100%.... Już bardziej lwem.....albo mieszańcem.... Dziwne jest jedno, dlaczego nie została dotyczczas odkryta ? Może nie istnieje, a relacje opisują ludojady-lamparty |
Autor: | Chupas [ 05 Lut 2007, 21:28 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
A ja tak patrze i sie zastanawiam.... o co cała afera?! Dyskutujecie jakby to wielka zagadka natury była ;/ Duży lew musiał poszaleć na wiosne i o co cały hałas? |
Autor: | quatl pietrzak [ 05 Lut 2007, 21:44 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Hormony..... gdy jest okres godowy może nieźle nabroić... jedno... ale mngwa i simba to coś innego a simba to lew. |
Autor: | Chupas [ 05 Lut 2007, 21:53 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Ło matko i córko, jak mawia moja babcia... Dla mnie jedna chwała, lew, trygrys, geprad, dachowiec... Wszystko koty i tyle. Jedne większe, drugie mniejsze. |
Autor: | quatl pietrzak [ 05 Lut 2007, 21:59 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
........megatherium, trójpalczasty, grzywiasty, pstry, krótkoszyi, dwupalczasty... Co to są- leniwce.....jedne większe, drugie mniejsze... |
Autor: | shi_ra [ 10 Lut 2007, 12:35 ] |
Temat postu: | Nieznanane drapieżniki Afryki |
Gem, set mecz - and the winner is Caniche |
Autor: | kzet69 [ 17 Kwi 2008, 13:19 ] |
Temat postu: | Odp: Nieznanane drapieżniki Afryki |
Pawel napisał(a): Książka polskiego przyrodnkika Andrzeja Trepki "Gawędy o Zwierzętach" Rozdział "Mngawa" Cytuj: Cytat z książki "Wspaniali Masajowie" Ja sama widziałam przed kilku laty zwierzę którego nie zdołałam zidentyfikować. Ujrzałam je w świetle przednich lamp mego samochodu gdy podróżowałam w górach Usambra w Tanzanii. Było bardzo duże wielkości lwa z lwią grzywą ale ze szpiczastą głową zupełnie nie przypominającej kociego łba. Nie miało ani centek ani pasków a jego bieg był podobny do hieny. Afrykanin, który mi towarzyszył nazwał je NUNDAR i twierdził że jest ono dziksze niż lew i lampart Tak wiec Polacy też mają zasługi w kryptozoologii. Jestem tu nowy i piszę pierwszy raz i z góry przepraszam za błędy, ale czytelnikiem waszym jestem od dawna, powyzszy cytat Trepka wziął z książki ADY WIŃCZY chyba "Safari hatari", 22 lata temu miałem okazje poznac p. Adę podróżniczke i właścicielkę campusu w Tanzanii ona była przekonana że widziała tzw. niedźwiedzia nandi, i wg niej był to jakiś potomek hieny jaskiniowej. Ponadto, chociaż o tym nie pisała w swoich książkach wspominała o spotkaniu z dziwnymi psowatymi, które nie były likaonami ani niczym znanym pzdr |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |