Kryptozoologia
 
Obecny czas: 01 Gru 2024, 22:42

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 14 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 24 Cze 2005, 20:42 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 15:01
Posty: 2304
Pisząc ten temat nie wiedziałem, gdzie go wrzucić, czy do wodnych, czy do lądowych... wrzuciłem do lądowych.

No więc Mylodon Darwina to zwierzę odkryte przez znanego badacza Karola Darwina podczas jednej z jego podróży do Brazylii. W zasadzie wiemy o nim tylko tyle, że był duży i mieszkał na bagnach - znaleziono tylko szkielet.

Najprawdopodobniej należał on do słoniowatych, jednak czy tak było na pewno, raczej się nie dowiemy (nie pozostał po nim żaden ślad DNA)


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 01 Lip 2005, 06:30 
Ale po szkielecie można dzię powiedzieć o zwierzu prawie wszystko. Łącznie z jego zrekonstruowaniem. Czy ów szkielet gdzieś jest?


  
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 03 Lip 2005, 03:14 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 15:01
Posty: 2304
Jest ponoć w jakimś muzeum w Brazylii.

Miałem nawet gdzieś ilustrację, jak ten szkielet wygląda... (po powrocie z wakacji w sierpniu tej ilustracji poszukam)


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 03 Lip 2005, 10:10 
No to dlaczego jeszcze nikt tego stwora nie zrekonstruował?


  
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 05 Lip 2005, 10:20 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 15:01
Posty: 2304
Chyba jednak ktoś się podjął rekonstrukcji... w Internecie znalazłem takie "cuś":
Image
Zdjęcie pochodzi z Argentyny


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 05 Lip 2005, 12:05 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Hmmmm....przypomina to coś gigantycznego leniwca zwanego Mapinguari....


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 06 Lip 2005, 14:28 
Tak, to bardziej leniwcowate niż słoniowate.


  
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 12 Lip 2005, 10:17 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 15:01
Posty: 2304
Może mapinguari to podgatunek mylodona :?: :?


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 12 Lip 2005, 10:39 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
A może, mylodon, to poprostu mapinguari.Mylodon został odkryty w Brazylii, gdzie przecież dochodzi do spotkań z Mapinguari.Zyje na bagnach, tak samo jak mapinguari.Darwin, nie znał wczesniej tego wielkiego leniwca, wiec nadał mu swoją nazwę jaka jest Mylodon.Ta rekonstrukcja , podana powyżej to 100% mapinguari.


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 12 Lip 2005, 10:41 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 15:01
Posty: 2304
A znasz jakieś inne wizerunki Mapinguari?


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 12 Lip 2005, 12:42 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
Mapinguari-pradawny leniwiec, wys.3m. dł .5-6m., żamieszkiwał kontynent Ameryki Pół. i Poł.Widziałem kiedyś, w jakimś muzeum model tego leniwca i jest bardzo podobny do tego zdjęcia, które jest kilka postów wyżej.


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 21 Lip 2005, 08:02 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 06 Kwi 2005, 18:51
Posty: 94
zwykłe prehistoryczne zwierze :/


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 17 Sie 2006, 12:05 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 27 Sie 2005, 18:12
Posty: 123
Miejscowość: Spytkowice k/Rabki
Mam tu jeszcze troche o nim
Indianie Kariczijana z brazylijskiej dżungli opowiadają o przerażającym potworze mapinguari, przemierzającym ostępy tropikalnego lasu. Za dnia ogromne zwierzę ukrywa się w jaskini. Na żer wychodzi nocą.
Biada człowiekowi, który stanie mu na drodze. Jeśli nawet ujdzie przed ciosami wielkich pazurów, to zginie, spojrzawszy w oczy bestii. Strzały, a nawet pociski, odbijają się bezsilnie od zbroi wydającego niesamowite dźwięki ludojada.

Zoolog David Oren od dwudziestu lat bada tajemnice amazońskiej puszczy. Zna opowieści jej pradawnych mieszkańców. Zdaniem uczonego, prześladowca indiańskich myśliwych nie jest wytworem fantazji, lecz żywym reliktem prehistorii - olbrzymim leniwcem. To największy ssak, jaki kiedykolwiek stąpał po ziemi. Większy od słonia.

Wedle powszechnego mniemania, sześciometrowej długości eremeterium wymarł przed kilkoma tysiącami lat. Ale plemienna pamięć Indian nie może sięgać w tak odległe czasy. Jeśli wierzyć relacjom dzieci natury, ostatni przedstawiciel epoki gigantów zdołał przetrwać do naszych dni.

Za prawdopodobieństwem tej śmiałej hipotezy przemawia zarówno wielkość dorzecza Amazonki - pięć i pół miliona kilometrów kwadratowych trudnego do przebycia terenu - jak i ogrom niewiedzy dotyczącej owego obszaru.

Co roku badacze odnajdują gatunki nieznanych dotąd nauce ptaków i ssaków. Być może wielki kuzyn licznie występujących w dżungli współczesnych, niedużych leniwców nadal czeka na swojego odkrywcę. Czy będzie nim kolega doktora Orena, brazylijski biolog i antropolog Hilton da Silva, wyruszający właśnie na poszukiwania potwora?

Punktem startowym ekspedycji jest Belem nad Atlantykiem, u ujścia Amazonki, metą zaś - wioska plemienia Kariczijama oddalona o ponad dwa tysiące kilometrów.

Po długim i niebezpiecznym rejsie nurtami wielkiej rzeki podróżnicy docierają do celu. Pierwsze reakcje Indian są mało zachęcające. Bardzo trudno znaleźć przewodników, którzy doprowadziliby badaczy do matecznika tajemniczego stwora. Po długich namowach kilku śmiałków zgadza się ruszyć w stronę kryjówki bestii, ciemnej jaskini w głębi lasu.

Z trwogą i drżeniem przekraczają mroczny otwór pieczary. Jest pusta. Nie ma w niej ludzkich kości - ofiar mapinguari. Doktor da Silva znajduje jedynie owoce dzikiej palmy. Zdaniem przewodników potwór chętnie się nimi zajada, ale to słaby dowód.
Byłyby nim jakiekolwiek szczątki zwierzęcia - skóra, kości, kawałki sierści bądź nawet odchody. Coś, co pozwoliłoby określić kod genetyczny stworzenia i porównać dane z materiałem DNA zawartym w skórze pradawnego leniwca odnalezionej kiedyś w chilijskiej jaskini. Trofeum spoczywa dziś w podziemnych magazynach londyńskiego muzeum przyrodniczego.

Choć wyprawa nie odniosła sukcesu, zarówno Da Silva, jak i Oren nie tracą nadziei. Wierzą, że kolejna wyprawa natknie się na wielkiego, wymarłego ponoć przed tysiącami lat ssaka. Ostatniego żyjącego przedstawiciela epoki gigantów, przemierzających ongiś lasy kontynentu amerykańskiego. Tekst pochodzi ze strony http://ww6.tvp.pl/6074,20060808379637.strona


 Profil 
 
 Temat postu: Mylodon Darwina
PostWysłany: 17 Sie 2006, 12:18 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2005, 18:18
Posty: 2960
Miejscowość: Łódź
To jest skrót tego co było w programie o mapinguari na tv3 w ten poniedziałek...nic nowego :roll: .


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 14 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
księgarnia ezoteryczna Warszawa

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group