Hej
Ostatnio wróciłem z chin i zaszokowały mnie raporty o demonie zwanym Kappą
ponoć niedawno wciągna pod wode dziecko i je zabił.
Co sądzicie o tym

Miejscowa legenda, jak w Polsce smok wawelski :p

A moze cos wiecej o te kappire powiesz

Kiedyś film oglądałem nie jakiś dokumentalny, coś w rodzaju horroru, nawet ciekawy, nie pamiętam dokładnie o co chodziło ale wdg niego Kappa są duchami, żeby je udobruchać ludzie dawali im dary w postaci jedzenia, głównie owoce, chyba jakoś tak to było ...

poczytaj sobie na wiki dosyć dobrze jest opisany:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kappa_%28demon%29

Kappa pochodzi z Japonii nie z Chin!!!!! Ja nie rozumiem dlaczego w Polsce nikt nie rozróżnia tych dwóch krajów!!!!

A co do kappy to powstał film Death Kappa.

Przecież on nie napisał, że kappa pochodzi z Chin, tylko że jak był w Chinach to o niej słyszał.
Jak jakiś Chińczyk przyjedzie do Polski i zobaczy w TV Wodnika Szuwarka to też jak przyjedzie do domu, będzie opowiadał o tej fantastycznej bajce którą widział właśnie w Polsce, nieświadomy być może, że jest ona produkcji czechosłowackiej.
Takie zjawisko nazywa się mieszaniem się kultur, Chińczycy przejęli od Japończyków mit o kappie w zamian za papier i proch:p

Niby jak? Chiny mają swoją mitologię a Japonia swoją i te mitologie nic ze sobą nie mają wspólnego. Tylko wkurza mnie takie zachowanie czyli traktowanie Wietnamu, Korei i Japonii jako Chin!!! Przecież te kraje się tak od siebie różnią!!!

A jak to wygląda, ponieważ tak naprawdę nic o tym nie wiemy. Jest duże małe, pokryte łuskami?

Ja słyszałem o kelpie albo nykur z islandi która wyglądała jak kucyk i jest równej wielkości tyle że ma zęby, bardzo długą grzywę,ich krok ma jakieś 55 cm długości,mają układ stopy bardziej zbliżony do przodków koni,przednie kopyto ma 13 cm a tylne 15.Jednym znajsłynniejszych relacji o kelpie albo raczej jej ofiarach został umieszczony w gazecie.
WODNE CMENTARZYSKO
Podczas przzeszukiwania stawu w związku z zaginienciem 2 dzieci znalezionoo w nim ludzkie szczątki.Nie podano liczby ciał ale policja uważa że jest ich zbyt wiele by wszystkie zgony mogły nastąpić z przyczyn naturalnych.Okoliczni mieszkańcy mówią że staw jest w lecie popularnym kąpieliskiem i że zażywają w nim ochłody również(tu zaznaczam)KONIE.
Niestety nie jestem przekonany co do wiarygodności tej elacji ponieważ wszystkie pochodzą z książki.

W linku który podałem do wikipedii jest ilustracja i nawiązanie do wojowniczych żółwi ninja. Czyli na dobrą sprawę kappa wygląda jak żółw z miską na głowie w której to misce znajduje się życiodajny płyn, stawiam na piwo. Myślę, że więcej informacji o kappie należy szukać u źródła, czyli w legendach Japońskich i być może w historii, literaturze?



Niech ci będzie, ale to, że mają swoją mitologię, nie znaczy, że nie mogą czerpać z innych. Jeżeli on słyszał o kappie w Chinach to chyba bardziej prawdopodobne jest, że Chińczycy zapożyczyli ten mit od Japończyków, niż że naszemu nowemu koledze się kraje pomyliły i zamiast do Chin pojechał do Japonii i nawet o tym nie wiedział. Zresztą większość kultur posiada swoją kappe w postaci wodników, topielców, syren i innych różnych demonów które wciągały ludzi pod wodę.

Hej! Przecież to odrobinę przypomina żabę lovelandzką! Tyle tylko, że ma tą skorupkę i miskę, no ale wersje są różne...
A sposób ataku to wypisz wymaluj chupa w wersji wodnej.
"Kappy przebywają w rzekach i jeziorach oraz w lasach i na pustkowiach, zawsze w pobliżu zbiorników wodnych. To istoty bardzo złośliwe, nawet o skłonnościach morderczych (wabią dzieci do rzek, żeby je tam utopić, często wysysając organy wewnętrzne, lub – według innych wersji – krew, wątrobę lub siłę życiową przez odbyt)." Hmmm... krokodyl, żółw? W Japonii to chyba byłby żółw... Drapieżnik, mieszka w wodzie...
"Obwinia się je także o porywanie dzieci i gwałcenie kobiet. Jednocześnie lubią robić zwykłe żarty w pobliskich wsiach, strasząc kobiety, kradnąc żywność i hałasując." Ach ten folklor...
"Mimo swojej siły i złośliwości są naiwne i łatwo je przechytrzyć. Nie lubią ognia i wiele wsi urządza festiwale z pokazami ogni sztucznych, żeby odstraszyć kappy." A to już proste. Jakiś średnio mądry zwierzak, który boi się ognia. Czyli prawie cokolwiek.
"Kappa to demon wzrostu kilkuletniego dziecka, łączy w sobie cechy hybrydy żółwia (wg innych wersji: małpy lub żaby) i człowieka; usta ma w formie nieco wydłużonego dzioba, palce połączone błoną (świetnie pływa), wierzch głowy jest łysy, wgłębiony i otoczony wianuszkiem zielonych włosów." O! Zmutowany żółw! To znaczy prawie normalny, tylko czacha dziwna.
"Ta naturalna miska wypełniona jest wodą, która daje demonowi siłę. Nikt nie pokona kapp w bezpośrednim starciu – są bardzo silne i niebezpieczne, spotkanie ich jest zawsze groźne. Istnieje tylko jeden sposób: kappa jest bardzo uprzejmy, dlatego widząc demona, należy mu złożyć głęboki ukłon powitalny. Kappa zawsze oddaje ukłon, a wtedy magiczna woda z miski na głowie wyleje się i demon straci całą swoją siłę, a nawet może umrzeć." Folklor.
"Kappa jest czasem pokryty łuską (lub skorupą) koloru zielonego, żółtego bądź niebieskiego. Ma wydzielać zapach ryby. Bardziej niż ludzkie mięso (z dzieci lub nawet dorosłych) kappa lubi ogórki, dlatego Japończycy często rzucają do rzeki lub jeziora to warzywo, żeby demony same nie przyszły go szukać i żeby je obłaskawić." Wniosek końcowy: to żółw. Niektóre żółwie lubią warzywa.
Dalej to już folklor.

DRACO 119
Znam tą książke, i wedłóg mnie to fikcja

Takie potwory raczej nie istnieją. Po który potwór kłaniał by się człowiekowi?? i ta miska z wodą w środku na głowie która jak się wyleje do potwór umiera. Japończycy za dużo na oglądali się bajki swojej produkcji o nazwie łowcy smoków która leci na tvp1 w środy którą oglądam i w której są podobne potwory.

pozdr

O niem się co czepiać takie mają mity i nic w tym złego. Ale po co odświeżać temat jak nikt z piszących nie wnosi do tematu nic nowego ani ciekawego?
potraktujcie to jako ostrzeżenie przed napisaniem czegoś głupiego, bo nie lubię wlepiać ostrzeżeń ale jak mus to mus.

Ojejcia,to tylko mit,wy się czepiacie że to głupi pomysł z tą "miską" w głowie,a tymczasem nasz bazyliszek wcale nie jets lepszy
"Polaczek:Paść od braku wody w misce,też coś"
"Japończyk:Paść od odbicia w lustrze,też coś"