KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Dodo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=195
Strona 1 z 1

Autor:  nikifoor [ 01 Cze 2006, 10:40 ]
Temat postu:  Dodo

No cóż... Widzę że moja próba zwrócenia uwagi na dodo (a także na gołębia wędrownego) w temacie "Słuchajta" nie powiodła się. A więc zakładam nowy temat. Dodo znalazłem na liście BCSCC którą to listę uważam za coraz bardziej wiarygodną (jednak jest tam alka olbrzymia ale pod nazwą great auk). Tak więc ruszamy! Co sądzicie o tym przykładzie wytępienia zwierzęcia przez czlowieka (pytam oczywiście o kryptozoologię)?

Autor:  Kiedrzu [ 01 Cze 2006, 14:03 ]
Temat postu:  Dodo

Cóż, człowiek jest winny zagłady Dodo....ale nie dosłownie.
Bowiem mięso tego ptaka przybyszom(holendrom) nie smakowało, a za zagłada odpowiadają zwierzęta przywiezione przez osadników czyli psy i świnie, które pożerały głównie jaja tych ptaków.

Autor:  Gacopierz [ 01 Cze 2006, 16:48 ]
Temat postu:  Dodo

Przytoczę cytat z pewnego filmu Spielberga:
"Życie zawsze znajdzie sposób"

Autor:  shi_ra [ 01 Cze 2006, 19:45 ]
Temat postu:  Dodo

Ciekawe jest to, że zwykle gatunek obcy, napływowy okazuje się najlepiej przystosowanym do lokalnych waqrunków - mimo tego, że miejscowe stworzenia miliony lat toczyły zaciekły ewolucyjny bój, z którego obronną ręką wychodziły te najlepiej przystosowane. I tak na przykład drapieżne torbacze idealnie się dostosowały do środowiska itd. Przybyły psy dingo i po ptokach... Słyszy się o nich sporadycznie i to w tym dziale - zwierzaki typu wilk tasmański.
Ciekawe, nie?

Autor:  Gacopierz [ 01 Cze 2006, 19:57 ]
Temat postu:  Dodo

Mądre spostrzeżenie.

Autor:  jimmy [ 01 Cze 2006, 20:08 ]
Temat postu:  ;]

"shi_ra" napisał(a):
Ciekawe jest to, że zwykle gatunek obcy, napływowy okazuje się najlepiej przystosowanym do lokalnych waqrunków - mimo tego, że miejscowe stworzenia miliony lat toczyły zaciekły ewolucyjny bój, z którego obronną ręką wychodziły te najlepiej przystosowane. I tak na przykład drapieżne torbacze idealnie się dostosowały do środowiska itd. Przybyły psy dingo i po ptokach... Słyszy się o nich sporadycznie i to w tym dziale - zwierzaki typu wilk tasmański.
Ciekawe, nie?


Hm, ja to widzę inaczej. Gatunki, które właśnie przystosowały się do jednego środowiska przez miliony lat wykształciły specyrficzne zachowania, przystosowane tylko do tego typu środowiska. Wystarczy wtedy tylko jeden bodziec zakłócajacy cały system ich przystosowania i "po ptakach". :))) A zawsze jest tak, żę wynika gatunek, nie ten który dostosowuje się do specyficznych warunków, w których funkcjonuje dobrze bez zewnętrznych impulsów, tylko te gatunki, które są umieją szybko dostosowywać się do zmian, są podatne na te zmiany i dostosowują się praktycznie do każdych warunków bytowania. ;) organizmy specjalistyczne giną...

Sam dodo, hm, dość trudno uwierzyć w to, że przetrwał. jak zwykle nieodpowiedzialne introdukcje ludzi wyniszczyły ten, jakże cenny gatunek... Poza tym dodo to jeszcze jeden wspaniały przykład, że śmierć jednego gatunku pociąga za sobą śmierć drugiego. Czytałem o gatunku drzewa z Mauritiusa, które w naszych czasach było reprezentowane jedynie przez parę parusetletnich osobników, usychających. Naukowcy nie mogli dojść do tego, dlaczego pomimo wydawania nasion nowe drzewa nie wyrastają. Rozwiązanie okazało się proste. Nasiona były umieszczone w łupinach, które po połknięciu ich, przez dronty, otwierały się w ich żołądkach i wydalone z odchodami ptaków dopiero kiełkowały. Naukowcy zastąpili dronty indykami no i drzewa wyrosły. :)

Autor:  nikifoor [ 02 Cze 2006, 12:04 ]
Temat postu:  Dodo

hmmmm lekko odeszliście od tematu

Autor:  shi_ra [ 02 Cze 2006, 20:17 ]
Temat postu:  Dodo

Ok, ma to sens jimmy. Jednakowoż w sytuacji konkurowania w konkretnych biotopach o ograniczone zasoby gatunek lepiej przystosowany powinien mieć większe szanse w starciu. A tak nie jest - specjalizacja okazuje się tutaj niekoniecznie trafną strategią. Podobnie jest z inteligencją chwalimy się jaka to ona istotna, jakie to np. szympansy sa inteligentne itd. A tymczasem to one - a nie np. dużo "głupsze" pawiany - sa na wyginięciu.
Z drugiej strony - ile introdukcji nie powiodło sie i nawet o nich nie wiemy? Bo miejscowi zwyciężyli.
To tylo taka mała dygresja.
Ale faktycznie, odbiegamy od tematu... Chociaż - wyparcie całego zespołu ( czy nawet pojedyńczych gatunków) zwierząt przez inne może być źródłem kryptyd. Bo czyż w wielu przypadkach nie daje się ich wywieść bezpośrednio z gatunków już nie istniejących? Cała plejada gadów morskich - plezjozaury, ichtiozaury, mezozaury etc. - jednoznacznie kojarzy się z nimi wiele kryptyd morskich. ale to już nie ten dział forum...
Się zagalopowałem... :roll:

Autor:  Gacopierz [ 03 Cze 2006, 09:18 ]
Temat postu:  Dodo

Wracając do tematu. Gdyby jakaś grupa badawcza znalazła pieniądze i duuużo czasu, może natknęłaby się wreszcie na jakieś osobniki. Przydałaby się też pomoc tubylców, którzy znają się na Australii o wiele lepiej od nas, białasów.

Autor:  nikifoor [ 03 Cze 2006, 18:28 ]
Temat postu:  Dodo

No ale nie ma pewności czy dodo faktycznie dotrwało do naszych czasów. Poza tym jego ojczyzną był lub jest Mauritius i okolice więc tam bym go prędzej szukał :? Jeżeli już przetrwał to prawdopodobnie na ciągnących się setkami kilometrów na północ od Maur. wysepkach.

Autor:  Kiedrzu [ 03 Cze 2006, 19:49 ]
Temat postu:  Dodo

Ale trzeba też pamiętać o tym, że te tereny są "nawiedzane" masowo prze turystów.
Tamtejsze regiony przyrodnicze przez turystów "ledwo ciągną", a co dopiero mówić o przeżyciu tam Drontów....

Autor:  Gollum [ 28 Cze 2006, 12:52 ]
Temat postu:  Dodo

Ale dronty mogły ocaleć w interiorze. Tam turysta się nie zapuszcza, bo jego interesuje tylko plaża, laguna i knajpa z piwem czy innym malibu. Miejsocowi owszem, bywają tam częściej, ale gdy nie muszą, to nie łażą

Autor:  nikifoor [ 01 Lip 2006, 10:17 ]
Temat postu:  Dodo

a może miejscowi obserwują tego ptaka ale do głowy im nie przyjdzie że to może być coś wartego zgłoszenia?

Autor:  Kiedrzu [ 01 Lip 2006, 19:08 ]
Temat postu:  Dodo

No ale to miejscowi, wiedzą najlepiej jak wygląda dodo.
Zresztą drugiego takie ptaka podobnego do tego dronta, nie ma.

Autor:  Wulver [ 01 Lip 2006, 21:24 ]
Temat postu:  Dodo

"shi_ra" napisał(a):
I tak na przykład drapieżne torbacze idealnie się dostosowały do środowiska itd. Przybyły psy dingo i po ptokach

To człowiek wytępił wilka workowatego, uważano go za szkodnika polującego na owce.

Autor:  Kiedrzu [ 02 Lip 2006, 20:19 ]
Temat postu:  Dodo

Hmmm....ten post to do innego działu powinien trafić, ale jak napisane jest wyżej, tak jak w przypadku wilka workowatego, tak samo dodo wyginęło.
Na początku dodo były zabijane przez holenderskich żeglarzy, jakoby miały być wersją "mega chickena".Mięso tego ptaka było jednak nie do zjedzenia. Aczkolwiek psy i dzikie świnie notabene przywłóczone prze żeglarzy, upadobały sobie dodo, a najbardziej ich jaja. Niestety, ptaki te składały tylko 1 jajo, na rok i opulacja zaczeła gwałtownie maleć, a potem to wszyscy wiedza co nyło :/..

Autor:  Wulver [ 09 Lip 2006, 21:37 ]
Temat postu:  Dodo

"shi_ra" napisał(a):
Jednakowoż w sytuacji konkurowania w konkretnych biotopach o ograniczone zasoby gatunek lepiej przystosowany powinien mieć większe szanse w starciu.

Świnie i psy nie konkurowały z dodo. Im lepiej radziły sobie dodo, tym były liczniejsze, co oznaczało więcej pokarmu dla przybyszy z Europy. Gdy ptaki wyginęły (lub znacząco zmniejszyła się ich liczba) europejskie ssaki mogły żywić się innym pokarmem.
"shi_ra" napisał(a):
Podobnie jest z inteligencją chwalimy się jaka to ona istotna, jakie to np. szympansy sa inteligentne itd. A tymczasem to one - a nie np. dużo "głupsze" pawiany - sa na wyginięciu.

Ludzie maja w posiadaniu broń atomową, gdyby ktoś jej użył to też moglibyśmy być ginącym gatunkiem. Z drugiej strony lekkomyślne użycie broni masowego rażenia to przejaw głupoty a nie inteligencji.

Autor:  nikifoor [ 10 Lip 2006, 11:03 ]
Temat postu:  Dodo

Cytuj:
Ludzie maja w posiadaniu broń atomową, gdyby ktoś jej użył to też moglibyśmy być ginącym gatunkiem. Z drugiej strony lekkomyślne użycie broni masowego rażenia to przejaw głupoty a nie inteligencji.
Dobrze prawi!

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/