KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Lindwurm
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=33&t=465
Strona 1 z 1

Autor:  Schnappi [ 18 Paź 2006, 19:55 ]
Temat postu:  Lindwurm

Takiego tematu nie znalazłem, dobrze szukałem.
Artykuł pochodzi z http://www.kryptozoologia.prv.pl


Wiosną 1885 roku, słynny szwedzki etnolog, Gunnar Olof Hyltén-Cavallius opublikował swoją pracę, w której opisał stworzenie nazywane przez niego ,,lindwurm". Według badacza zwierzę nawiedzało lasy prowincji Smaland (Szwecja). Cavallius zaapelował również do Akademii Nauk w Sztokholmie o pomoc w schwytaniu potwora. W liście do akademii, pisał, że: ,,odpowiednia nagroda powinna być wyznaczona za zabicie zwierzęcia i dostarczenia jego ciała." Kiedy akademia nie wzięła go serio, badacz wydał własną broszurę w której podał dokładniejszy opis zwierzęcia: ,,Na podstawie wielu wiarygodnych świadectw, wężopodobne stworzenie było wielokrotnie widywane w prowincji Smaland, nazywane przez ludzi ,,Smokiem", ,,Lindwurm" lub ,,koniem dyszlowym". Zwierzę to, na pewno nie znane zoologom, nie wydaje się być jadowite, sposobem polowania bardziej przypomina węża boa." Dalej następuje dalszy opis: ,,Jest ciemno ubarwiony, mierzy powyżej 50 stóp długości i jest tak gruby jak męskie udo. Czasami świadkowie zauważają grzywę na jego plecach. Kiedy zwierzę jest zaniepokojone, unosi głowę na wysokość 4-5 stóp i okazuje straszliwy gniew, zabić je wówczas można tylko z broni palnej." Później Cavallius zaoferował ewentualnemu pogromcy stwora nagrodę wysokości od 100 do 1000 szwedzkich koron, w zależności od wielkości upolowanego zwierzęcia. Nikomu się to nie udało, jednak już wkrótce Cavallius zebrał wiele opowiadań świadków ze spotkań ze ,,straszliwym potworem". W 1885 roku był w posiadaniu już 48 doniesień. Ludzie widzieli stwory w takich miastach jak Husaby, Lessebo, Oja, Vederslov, Rydaholm, Furuby, Kalvsvik, Skatelov i w wielu innych. W 1844 roku lindwurm przeraził wielu ludzi na wyspie Sirkon znajdującej się na jeziorze Laen. Miał 25 stóp długości i straszne spojrzenie ,,Jego oczy błyszczały jak u żmii, były duże jak orzech włoski. Jego spojrzenie było ostre i straszne." Johan Sedig dodał również, że inni widzieli ciemną grzywę na grzbiecie potwora, a także, że na wyspie występowały również osobniki o długości 40-50 stóp. Jedno z najlepszych świadectw pochodziło od Pettera Johanssona z Kalleberga, który pod przysięgą zeznał, pod przysięgą, że spotkał węża na brzegu jeziorka. Świadek bardzo szczegółowo opisał zwierzę: ,,Wąż był koloru czarnego, gruby jak męskie kolano powyżej kolana. Zdaje się, że mierzył 30-40 stóp długości. Głowa była szara, długa na 8-9 cali i 5-6 cali szeroka, najszersza na wysokości oczu, które były tak duże, jak krowie. Głowa była z przodu zaokrąglona, a skóra zwisała w fałdach dookoła paszczy stwora. Język był czerwony, cienki jak ludzki palec. Po obu stronach pyska znajdowały się zęby, bardzo duże i nieznacznie zakrzywione." Jeżeliby uznać te doniesienia za prawdziwe, wysnuć można wniosek, że świat gadów jeszcze w niedalekiej przeszłości był w Europie o wiele bogatszy niż jest obecnie.

Autor:  Kiedrzu [ 18 Paź 2006, 20:10 ]
Temat postu:  Lindwurm

Cóż, ja też jestem za tym, że jest to jakiś płaz.
Opis ciut przypomina odmieńca jaskniowego, a cała historia jest bardzo podobno to historii z tatzelwurmem.
Niby taki gad(jeśli to gad) w Szwecjii czyli zimnym klimacie radzić by sobie za dobrze nie radził ale, pamietajmy, iż występują tam pewne gady: padelec(ale tylko poł. skandynawia), zwinka, żyworódka, gniewosz plamisty, zaskroniec i żmija zygzakowata(choć 2 przedostatnie przykłady, dotyczą głównie obszarów poł. skandynawii)

Autor:  Pawel [ 19 Paź 2006, 16:19 ]
Temat postu:  Lindwurm

a co z plazami? jeszcze gozej

Autor:  Schnappi [ 19 Paź 2006, 18:15 ]
Temat postu:  Lindwurm

Płazy też są zmiennocieplne, ale o wiele mniej wrażliwe na zimno niż gady, w ogóle lubią raczej niskie temperatury.

Autor:  Kiedrzu [ 19 Paź 2006, 18:22 ]
Temat postu:  Lindwurm

W tamtych rejonach żyją następujace płazy:
-traszka zwyczajna i grzebieniasta
-wszystkie gat. "bufosów"
-rzekotka zielona
- i jeszcze 4 inne gatunki żab
Tak więc herpetofauna w tamtych rejonach nie jest, aż tak skromna...a jeszcze jakby Lindwurm, rzeczywiście istniał...

Autor:  snake [ 20 Paź 2006, 14:37 ]
Temat postu:  Lindwurm

hmm dos specyficzna kryptyda. Moze ma ktoś cos więcej o tym specyficznym stwożeniu. Czy sa przypadki z ostatnich czasów ??

Autor:  Schnappi [ 31 Paź 2006, 17:33 ]
Temat postu:  Lindwurm

Z ostatnich czasów.....raczej nie ma. Nawet jeśli te stworzenia żyły na prawdę, wygląda na to, że wymarły :| :|.
Więcej informacji....znalazłem ten artykuł o tym na http://www.americanmonsters.com i przetłumaczyłem:


Znane również jako Lindwurm, stworzenie to ma przypominać europejskiego Wyvern i jest łączone ze szwedzkim Lindworm. Zazwyczaj jest opisywane jako beznogie, wężowate zwierzę, zdolne do rozwijania ogromnej prędkości, mówiono nawet, iż są zdolne do ,,ściągnięcia człowieka z galopującego konia’’. Bywał przez to porównywany do Mongolskiego Robaka Zabójcy
Pierwsza relacja pochodzi od Marko Polo, który miał widzieć te bestie, przebywając stepy Azji Środkowej, wieści o tych stworzeniach dotarły do Europy w średniowieczu, prawdopodobnie przez hurtowników. Nie minęło dużo czasu, zanim te stwory stały się zmorą cmentarzy przykościelnych, z powodu rzekomego niszczenia przez nie ludzkich szczątków i, ku rozgoryczeniu okolicznych rolników, nienasycone Lindworm nie wyłączały ze swojego menu inwentarza.
Chociaż powszechnie wiedziano, że azjatyckie Lindworm mają występować na suchych obszarach, często wierzono, że europejskie podgatunki preferują moczary i strumienie, obecne w europejskim krajobrazie. Uważano, że mogą powodować katastrofy.

Jedyna historia, ilustrująca ten wątek, wydarzyła się w Niemczech, niedaleko Klagenfurt. Lindworm został oskarżony o spowodowanie powodzi, zagrażającej podróżnikom przebywającym na pobliskiej drodze. Miejscowy książę obiecał nagrodę dla każdego, kto zdoła złapać stworzenie. Grupa młodych mężczyzn wystawiła na przynętę hak z żywym bykiem, przywiązali do niego ciężki łańcuch i wrzucili do rzeki, gdzie miała mieszkać bestia. Nie minęło dużo czasu, gdy Lindworm złapał się na przynętę i został zabity.
Jest to tylko jedno z wielu sprawozdań, wielu badaczy sądzi, iż mogły to być jakieś prymitywne gady. Niektórzy spekulowali nawet, że Lindworms mogły być inspiracją dla wczesnych opowieści o potworach z jezior, jak również legend o europejskich smokach. Inni jednak uważają, iż były to olbrzymie bezkręgowce.

Autor:  Kiedrzu [ 31 Paź 2006, 18:17 ]
Temat postu:  Lindwurm

"Znane również jako Lindwurm, stworzenie to ma przypominać europejskiego Wyvern"
Ten Wyvern, to nic innego jak wiwerny, znane z kilku gier komputerowych(przynajmniej ja znam ;)), ale jako tako do lindwurma, opis wiwerny nie pasuje, jak i odwrotnie.

Autor:  Schnappi [ 31 Paź 2006, 18:26 ]
Temat postu:  Lindwurm

Sprawdziłem jeszcze raz i jest tam tak napisane......ja w końcu tylko tłumaczyłem. :wink:

Autor:  Pawel [ 03 Lis 2006, 17:08 ]
Temat postu:  Lindwurm

wiwierny sa podobne do małych smokow tylko że nie zieja ogniem a łapy maja przekształcone w skrzydła.

Autor:  Chupas [ 03 Lis 2006, 18:11 ]
Temat postu:  Lindwurm

Wyverny (lub wiverny) występują w mitologii nordyckiej, jako podwładni smoków - są mniejsze, nie zieją ogniem, za to mają zatruty koniec ogona (jak skorpion), nie są inteligentne (smoki podobno nawet mówić potrafią, ale ja się nie znam), nie mają rąk i skrzydeł tak jak smoki, tylko same skrzydła z trzema palcami na końcu. To tyle ode mnie. Taki drobny offtop : P

Autor:  Kiedrzu [ 03 Lis 2006, 19:47 ]
Temat postu:  Lindwurm

hehe....idealny opis Wiwerny królewskiej z gry Heroes of Might and Magic 3 ;).
Też mały offtop.

Autor:  Chupas [ 03 Lis 2006, 20:00 ]
Temat postu:  Lindwurm

Nie wiem dokładnie jak w Hommie wygląda wyverna, niezwykle żadko w to grałem.

Autor:  snake [ 10 Lis 2006, 13:26 ]
Temat postu:  Lindwurm

"Kiedrzu" napisał(a):
hehe....idealny opis Wiwerny królewskiej z gry Heroes of Might and Magic 3 ;).
Też mały offtop.

Troche je znam z tej gry :D.

Ale do sprawy. Był on wodnym stworem czy londowym bo z tego co wywnioskowalem z wiwerny to raczej wodny. Taka kryptyda mogla by narobić niezly chaos jesli bylaby wężowata.

Autor:  Ivellios [ 11 Lis 2006, 14:21 ]
Temat postu:  Lindwurm

OT: artykuł pojawił się już na stronie głównej http://www.kryptozoo.paranormalium.pl/m ... ge&pid=417

Autor:  snake [ 11 Lis 2006, 14:39 ]
Temat postu:  Lindwurm

Obrazek dużo mi wyjaśnił. Może na podstawie tego stwora wymyślona smoki ??. Szkoda że nie mamy jakiś zdjęć lub donoszeń o spotkaniu jego z niedawnych lat.

Autor:  Schnappi [ 28 Gru 2006, 16:32 ]
Temat postu:  Lindwurm

Tak po głębszym zastanowieniu:
Ech....mimo wszystko myślę (a raczej stwierdziłem), że lindwurm rzeczywiście istniał.....ale nie sensie smoka...czy w ogóle nowego gatunku.
Do Europy opowieści i Lindwormach dotarły od Marco Polo...,, i zaraz stały się zmorą cmentarzy" itp., więc jak dla mnie Marco Polo coś rzeczywiście widział, a europejskie lindwurm.
były po prostu stworami wymyślonymi po usłyszeniu opowieści z Azji....ludzie wtedy uwierzyliby we wszystko - zobaczyli większego zaskrońca, (a przeciez nie wiemy, czy w tamtych czasach zaskrońce i inne podobne węże nie bywały większe niz obecnie, mogło przecież tak być), ,,podali dalej", że widzieli coś takiego, i jak dotarło to do kogoś, kto usłyszał o lindwurmach - potem ktoś jeszcze i ktoś jeszcze zobaczył załużmy zaskrońca - i zaraz było, że lindwurm pożerał zwłoki, zjadał świnie i krowy, sprowadzał powodzie.......
Myślę również, że w tamtych czasach Europę mogły zamieszkiwac jakies wymarłe obecnie gatunki węży, połozów, większe od obecnie żyjących, zaółużmy 3 metrowe....i one właśnie mogły być jedną z inspiracj itych opowieści.
A wielu badaczy uważa, że te ,,smoki i wodne węże", które widział Marco Polo w Azji, to były po prostu aligatory chińskie.

I na obecny czas, tak właśnie wyjaśniłbym zjawisko lindworm.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/