KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Megalania
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=33&t=194
Strona 1 z 4

Autor:  Gacopierz [ 31 Maj 2006, 22:40 ]
Temat postu:  Megalania

Mój pierwszy artykuł. Jak coś źle przetłumaczyłem lub zjadłem, to mnie poprawcie:
(Iv, nadam się?)

http://en.wikipedia.org/wiki/Megalania_prisca
http://www.cryptozoology.com/cryptids/megalania.php

Megalania była częścią megafauny 40.000 lat temu, olbrzymim jaszczurem należącym do tej samej rodziny, co Varan z Komodo.
Żył w południowej Australii, i dorastał do ponad 6 metrów długości (czyli była to największa jaszczurka w historii). Megalanium dzięki silnej budowie ciała i szczęce pełnej krótkich, ale ostrych jak żyletki zębów, stał się najgroźniejszym drapieżnikiem w swoim środowisku.

Image

Pomimo jednak tego, że owa jaszczurka powinna wyginąć, z Australii oraz Nowej Gwinei napływa coraz więcej doniesień o spotkaniach z jaszczurem podobnym do Megalanii.Australijski Kryptozoolog Rex Gilroy, postanowił zbadać tę sprawę, i w 1979 roku sfotografował domniemane ślady Megalanii, które znaleziono na zaoranym polu jednego z farmerów. W okolicy owego pola zaginęło wiele zwierząt hodowlanych.

Dochodziło też do spotkań z Megalanią twarzą w twarz.

Również w 1979 roku Herpetolog (???) Frank Gordon, po zakończeniu prac polowych w Górach Wattagan W Nowej Walii Południowej wsiadł do swojego samochodu i zapalił silnik. Nagle ujrzał pgromny kształt przechodzący przed samochodem. Twierdzi, że był to jaszczur długi na jakieś 30 stóp (czyli jeszcze więcej niż prehistoryczna Megalania!).

Inne doniesienie pochodzi z Nowej Gwinei.

W 1960 roku francuski ksiądz podróżował wraz z przewodnikiem - tubylcem w górę rzeki na misję chrystianizacyjną. Nagle ujrzał ogromną, wygrzewującą się na zwalonym drzewie jaszczurkę. Kazał tubylcowi się zatrzymać, ale ten nie wydawał się być zdziwiony widokiem stworzenia i chciał kontynuować podróż. Ksiądz powrócił w to miejsce o poranku, lecz jaszczura już nie było. Drzewo na którym się wygrzewał miało 40 stóp długości, zaś jak twierdzi ksiądz, gad zajmował je prawie całe.

Pomimo sceptycyzmu świata nauki (a jakże inaczej :P) Zwolennicy teorii o istnieniu Megalanii twardo obstają przy swoim. Wszak pustkowia w centrum Australii są jednym z najmniej zbadanych miejsc na świecie.

Dodam też, że na TVP2 był kiedyś dokument poświęcony temu stworzeniu, gdzie widziałem owe ślady.
Nie wiem jak wy, ale ja wierzę , iż Australijskie równiny przemierza największy jaszczur lądowy jakiego świat widział, i tylko czeka na jakiegoś kryptozoologa który go odkryje.

Szkielet Megalanii:
http://www.gondwanastudios.com/img/mega001.jpg

Autor:  dopler [ 01 Cze 2006, 07:44 ]
Temat postu:  Megalania

Witam. Artykuł ciekawy, choć przyznam że sprawa jest mi i pewnie większości na tym forum, znana. Od siebie tylko dodam, że gdzieś czytałem o 12 metrowej długości Megalani, no ale to szczegóły.
Inną sprawą jest fakt, że podobno wielka jaszczurka została kiedyś sfotografowana na Nowej Gwinei. Andrzej Trepka w książce "Przed i po dinozaurach", w rozdziale o waranach z Komodo wspomina, że takie doniesienie pochodzi od polskiego podróżnika Stanisława Szwarc-Bronikowskiego. Nigdzie nie znalazłem (może niezbyt intensywnie szukałem) takiej relacji, narazie. Podobną relację widziałem kilka lat temu w jakimś programie w stylu "zagadki świata" (nie pamiętam dokładnej nazwy). Może to to samo. Wspominano o fotografii, pamiętam, że zdjęcie wykonano z lecącego helikoptera (wojskowego) i przy pomocy jakiś urządzeń wojskowych, chyba z dalmierzem lub jakimś układem celowniczym. Obliczając długość stwora i biorąc nawet poprawkę na błąd pomiaru oceniono jego długość na 5-6m!
Może ktoś jeszcze pamięta ten program albo ma dostęp do jakiś publikacji Szwarc-Bronikowskiego, warto sprawdzić.
Pzdr

Autor:  Kiedrzu [ 01 Cze 2006, 13:56 ]
Temat postu:  Megalania

Mało wiarygodne.....jak dla mnie rzeczjasna :roll: .
I przy swoim przystane...

Autor:  Gacopierz [ 01 Cze 2006, 16:51 ]
Temat postu:  Megalania

Cytuj:
Witam. Artykuł ciekawy, choć przyznam że sprawa jest mi i pewnie większości na tym forum, znana.


Ale w naszym spisie kryptyd jej jakoś nie ma... ;p

Autor:  Ivellios [ 01 Cze 2006, 17:47 ]
Temat postu:  Megalania

Z tym tłumaczeniem to nawet nieźle sobie poradziłeś ;)

Autor:  Gacopierz [ 01 Cze 2006, 18:56 ]
Temat postu:  Megalania

Gdzie mi tam do mistrza Ivelliosa...

(Ale ze mnie lizuuuuus) :D :D :P :P

Autor:  Ivellios [ 05 Cze 2006, 20:57 ]
Temat postu:  Megalania

Dam je na stronę główną jeszcze dziś.

Autor:  nikifoor [ 02 Sie 2006, 11:51 ]
Temat postu:  Megalania

Artykulik fajny, jest trochę relacji wiarygodnych swiadków, są ślady... Prawdopodobnie zwierzę istnieje. Jak dla mnie rzecz jasna :) Jedna maleńka uwaga na przyszłość dla Gacopierza-w polskim zapisie stosuję się nazwe Waran. Ale jestem wredny :P

Autor:  Schnappi [ 09 Wrz 2006, 23:09 ]
Temat postu:  Megalania

Myslę, że megalania wciąż może się ukrywać gdzieś na suchych pustkowiach Australii. Znaleziono jej kosci, których wiek ocenia się na zaledwie ok.100lat! To, że żyła jeszcze za czasów przynajmniej pierwszych Aborygenów, jest faktem.

Autor:  Kiedrzu [ 10 Wrz 2006, 09:02 ]
Temat postu:  Megalania

Niedawno słyszałem hipoteze, jakoby, warany z komodo, były w rzeczywistości bliskimi krewnymi megalanni...
Osobniki z antypodów trafiły do Azjii i tam właśnie na skutek izolacjii, powstał nowy gatunek...

Autor:  Quatl. [ 10 Wrz 2006, 21:20 ]
Temat postu:  Megalania

Ciekawe, właśnie gatunki protoplastyczne z kontynetów czy dużych wysp są większe od ich mniejszych wyspowych potomnych izolowanych krewnych ( tego nikomu nie trzeba powtarzać). Być może megalania stała się reliktem i zamieszkuje jakieś niezbadane tereny stepów Australii. (Australia to nie mała wyspa, jest tam wiele tajemniczych a zarazem okrutnych człowiekowi terenów)

Autor:  Kiedrzu [ 11 Wrz 2006, 12:45 ]
Temat postu:  Megalania

Ogółem Australia zamieszkana jest tylko na wybrzeżu..reszta to są wsie i wioski gdzie żyje góra 5 ludzi...natomiast cały środek, jest niezbadany...w tych rejonach spotykane były megallanie...gigantyczne kangury...tygrysy i wilki workowate oraz yowie..

Autor:  Schnappi [ 14 Lut 2007, 22:16 ]
Temat postu:  Megalania

"Kiedrzu" napisał(a):
Niedawno słyszałem hipoteze, jakoby, warany z komodo, były w rzeczywistości bliskimi krewnymi megalanni...
Osobniki z antypodów trafiły do Azjii i tam właśnie na skutek izolacjii, powstał nowy gatunek...


Hmm....to nawet nie takie głupie. Zauważcie, że sylwetka warana z Komodo odbiega od sylwetki innych waranów: jego ogon jest proporcjonalnie (właściwie nawet krótszy od reszty ciała, podczas gdy u innych jest znacznie dłuższy), pysk szerszy, bardziej tępy na końcu, i w ogóle jest on wyrażnie potężniejszy. Gustuje on w grubej zwierzynie (jeleniach, nawet bawołach), podczas gdy inne warany, nawet niewiele mniejsze zadowalaja się szczurami i wężami. Z tego, co wiem o megalanii, ona też była potężniejsza i gustowała w dużych ssakach (torbaczach).

Z drugiej strony waran z Komodo nie mógł nie wykorzystać faktu braku na tej wyspie innych dużych drapiżników i podobna budowa może być tylko wynikiem przystosowania się do podobnego rodzaju pokarmu.

[size=9px][ Dodano: 2007-02-14, 23:11 ][/size]
________________________________________________________________________________________---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Doczytałem się ostatnio ciekawej teorii...któej nikt tutaj nie poruszył...być może nie właściwe jest identyfikowania tego wielkiego jaszczura pojawiającego się w Australii koniecznie jako Megalania/Varanus/prisca.
Może tu również chodzić o krokodyla z rodzaju Quinkana - zamieszkiwały one Australię jeszcze w pleistocenie, 40 000 lat temu i spotykali je Aborygeni. Były to prawdopodobnie wielkie lądowe krokodyle, ich ostatnie formy były największe, ich rozmiary ocenia się czasem na 5 m, a nawet do 7-8 m.....są to jednak tylko szacunkowe rozmiary, na podstawie marmych fragmentów szkieletu (chyba tylko zębów)...być może jednak nie przekraczały 3 m.
Również ich lądowy tryb życia nie jest do końca pewny, też z powodu znalezienia tylko małych pozostałości szczątków.

Wizerunek Quinkany - http://www.lostkingdoms.com/images/facts/54.jpg

Ale ja zaproponowałbym inną teorię co do wielkich jaszczurek spotykanych ponoć na Nowej Gwinei....być może są to wielkie okazy waranów papuaskich (Varanus salvadori);
Największy o potwierdzonej długości okaz tego gatunku miał ok. 2,5 m, ale ,,rekord weilkosci ma należeć do osobnika badanego przez dr Michaela Pope, zoologa z Port Moresby, miał on mierzyć 4,75 m od czubka nosa do końca ogona. Niestety, nie można odnależć ani dr Pope'a (ciekawe... :P ) ani jaszczurki."
Długość największego widzianego osobnika została oceniona na 5 m, niestety uciekł zanim udało się go zmierzyć; o osobniku dł. 4,27 m doniesiono z rejonu Kikori w prowincji Gulf w Papui nowej gwinei.
Papuasi opowiadają legendy o 4-5 metrowych ,,krokodylach drzewnych" czyli właśnie w. papuaskich. Waran ten ma po prostu niezwykle długi ogon, i to on tak bardzo dodaje mu długości - nawet tak długi okaz byłby lżejszy od największego warana z komodo, przeszło metr krótszego.
Być może to właśnie ten gatunek, a nie megalania czy nieznany wielki jaszczur jest
odpowiedzialny za te relacje...

Image

Chyba łatwiej jest uwierzyć w występowanie wyjątkowo wyrośniętych osobników znanego gatunku, zwłaszcza jeśli są przesłanki, że się takowe zdażają, niż istnienie nieodkrytego jeszcze gatunku wielkiej jaszczurki...;P W Australii jednak warany papuaskie nie występują, wiec pochodzących z stamtąd relacji nie da sie tak wyjaśnić.....

Autor:  bangog [ 15 Lut 2007, 11:32 ]
Temat postu:  Megalania

Ta hipoteza jest bardzo ciekawa. Tak jak większość hipotez dotyczących kryptyd mających na celu wyjaśnienie całej zagadki pojawia się ale... dajmy na przykład Chupacabre (podaje ten przykład nie dlatego bo padłem ofiarom Chupamani i tylko ją znam, ale jest to dość znana kryptyda przez wszystkich) można twierdzić że to pies jest za wszystko odpowiedzialny (absolutnie wszystkie przypadki) ale po co wyjadał by macice z płodem ? albo wysysał krew ??. Co do płodu jest to może przypadek nieznany większości ale nie będę tu tego przybliżał bo to nie temat o chupie. Trzeba czekać na nowe relacje i zdjęcia albo portrety pamięciowe.

Autor:  Tak [ 24 Lut 2007, 13:17 ]
Temat postu:  Megalania

"Schnappi" napisał(a):
W Australii jednak warany papuaskie nie występują, wiec pochodzących z stamtąd relacji nie da sie tak wyjaśnić.....
W Australii występuje waran olbrzymi (Varanus giganteus), który osiąga jakies 2,5 m. długości. Posiada nieco masywniejszy łeb i szersze szczęki, niż inne warany, ale oprócz tego ma normalną figórę jak na warany (bardzo długi ogon itd.). Aborygeni nazywaja go lądowym krokodylem.

Wielkość megalani, i także jej postura, nie sa dobrze oszacowane/poznane, z prostego wzgledu - szkielety tej jaszczurki są bardzo niekąpletne, głównie są to zęby.

Autor:  Schnappi [ 24 Lut 2007, 14:28 ]
Temat postu:  Megalania

"Tak" napisał(a):
"Schnappi" napisał(a):
W Australii jednak warany papuaskie nie występują, wiec pochodzących z stamtąd relacji nie da sie tak wyjaśnić.....
W Australii występuje waran olbrzymi (Varanus giganteus), który osiąga jakies 2,5 m. długości. Posiada nieco masywniejszy łeb i szersze szczęki, niż inne warany, ale oprócz tego ma normalną figórę jak na warany (bardzo długi ogon itd.). Aborygeni nazywaja go lądowym krokodylem.


Tak, tyle że w przypadku w. olbrzymiego nie ma żadnych przesłanek ani relacji naukowców, mogących świadczyć, że osiąga znacznie większe rozmiary, jak to jest z waranem papuaskim.

"Tak" napisał(a):
Wielkość megalani, i także jej postura, nie sa dobrze oszacowane/poznane, z prostego wzgledu - szkielety tej jaszczurki są bardzo niekąpletne, głównie są to zęby.


Dlatego trudno powiedzieć, co sądzić o relacjach, w kórych wystepują 10 -metrowe jaszczury....prawda, kiedyś uważano że megalania dorastała d0 10 m...ale coraz to nowsze badania stopniowo ją zmniejszały i dziś wiadomo, że prawdopodobnie nie przekraczała 5-6 m.. ;] ale bez kompletnych szczątków, to też głownie domysły....

Autor:  Tryk [ 10 Lip 2007, 20:30 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

mamy takie rzeczy na dowód jak - szkielet megalani który liczy 100 lat, czyli nie dawno w kwestii świata, wiarygodni świadkowie, no i nieodkryte stepy Australii

nikifoor napisał(a):
Artykulik fajny, jest trochę relacji wiarygodnych swiadków, są ślady... Prawdopodobnie zwierzę istnieje. Jak dla mnie rzecz jasna :)  Jedna maleńka uwaga na przyszłość dla Gacopierza-w polskim zapisie stosuję się nazwe Waran. Ale jestem wredny :P


Wg. mnie też  ;)
oczywiscie chodziło mi o istnienie zwierzęcia
Image Nieustanne double posty, brak reakcji na ciągłe upomnienia moderatora.



to znowu ja, Schnappi...posty zostały scalone.

Autor:  FiFi [ 10 Lip 2007, 20:37 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

Najlepszym argumentemna istnienie megalanii są niezbadane stepy...
Ale 5-6 metrów. Dość sporo jak na niezauważone przez naukę zwierze lądowe...
Nie wiem co o tym myśleć?

Autor:  Tryk [ 10 Lip 2007, 20:38 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

FiFi napisał(a):
Najlepszym argumentemna istnienie megalanii są niezbadane stepy...
Ale 5-6 metrów. Dość sporo jak na niezauważone przez naukę zwierze lądowe...
Nie wiem co o tym myśleć?

czym jest 5-6 m na mln km 2

Autor:  nikifoor [ 10 Lip 2007, 20:41 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

FiFi napisał(a):
Najlepszym argumentemna istnienie megalanii są niezbadane stepy...

To ma być argument za istnieniem jakiejś kryptydy?

Autor:  FiFi [ 10 Lip 2007, 20:43 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

Australia jest tak wielka, a przy tym nie zbadana, że ten argument wydaje mi się słuszny.

Autor:  Kiedrzu [ 10 Lip 2007, 20:45 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

Tryk napisał(a):
mamy takie rzeczy na dowód jak - szkielet megalani który liczy 100 lat, czyli nie dawno w kwestii świata, wiarygodni świadkowie, no i nieodkryte stepy Australii


Podaj źródło tej informacji, odnośnie szkieletu megalanni.
Prawda jest taka, że świadków, którzy mieli by widzieć tego wielkiego gada, jest góra 15.

Przypomnę też, że Australia, jest domem dla kilku gatunków waranów.
Błędne identyfikacje, napewno się zdarzyły.
Waran olbrzymi, który zamieszkuję antypody, zajmuje 2 miejsce pod względem wielkości wśród jaszczurek(większy jest od niego pewien jegomość z wyspy smoków), i może osiągnąć nawet 3 metry długości.

Oczywiście obserwator, może dodać kilka metrów("opowieść rybaka") i już mamy obserwacje megalani....

Autor:  FiFi [ 10 Lip 2007, 20:48 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

No właśnie...
Skąd wziąłeś informacje o tym szkielecie???

Autor:  Tryk [ 10 Lip 2007, 20:50 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

czytałem gdzies na tym forum w ktoryms poscie

Autor:  Virgo C. [ 10 Lip 2007, 21:08 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

Schnappi napisał(a):
Znaleziono jej kosci, których wiek ocenia się na zaledwie ok.100lat! To, że żyła jeszcze za czasów przynajmniej pierwszych Aborygenów, jest faktem.

Przynajmniej w tej kwestii Tryk ma pełną racje

Autor:  FiFi [ 10 Lip 2007, 21:11 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

Sto lat...
Może jeszcze żyje???

Autor:  Tryk [ 10 Lip 2007, 21:14 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

http://www.youtube.com/watch?v=tdZChR13RUI

Szkoda że tylko komputerowo

Autor:  Kiedrzu [ 10 Lip 2007, 21:15 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

Faktem jest to, że żyła w czasach pierwszych aborygenów....a to, że owe kości megalanni mają mieć około 100 lat, to jakoś bardzo w to wątpię...

Autor:  FiFi [ 10 Lip 2007, 21:20 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

Fajna animacja...  ;)
Może tak było, a może tak jest i będzie...
Co do tych kości też mam wątpliwości...
W czasach pierwszych aborygenów (OK), ale ok. 100 lat temu raczej nie...

Autor:  Schnappi [ 10 Lip 2007, 23:55 ]
Temat postu:  Odp: Megalania

Heh...o tym rzekomym 100-letnim szkielecie słyszałem w jakimś programie telewizyjnym...to się chyba nazywało ,,Tajemnice natury", leciało kiedyś na dwójce. Było to oszacowane na podstawie jakichś badań, niekoniecznie wiarygodnych....

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/