Prawie pół wieku temu, mając 19 lat, Hiroshi Yagi po raz pierwszy usłyszał w bukowym lesie na górze Naeba w Japonii dziwne wycie, które nie mogło pochodzić od żadnego znanego mu psa. Odkąd usłyszał ten dźwięk, Yagi wiedział, że był to wilk. Istniał jednak pewien problem - japoński wilk był już przez większość stulecia uznawany za wymarłego.
Wilk z Honshu, Canis lupus hodophylax, znany również jako wilk z Hondo lub Yamainu - dosłownie "górski wilk", był najmniejszym na świecie przedstawicielem rodziny wilków. Mający wzrost zaledwie jednej stopy na wysokości grzbietu, wilk z Honshu miał zaostrzony pysk, krótki ogon i pomarańczowo-czerwonawe zabarwienie za uszami oraz po zewnętrznej stronie nóg. Jego gęste, wąsko zbudowane i grube, szorstkie futro dobrze mu służyło w jego naturalnym środowisku, jakim było grube górskie poszycie, pośród którego polował na zwierzynę wszelakiego rodzaju, od małych gryzoni po jelenie i dziki. Niegdyś uznawany za Boga Gór, wilk z Honshu nagle stał się celem zorganizowanych polowań, przez pewien okres nawet finansowanych przez japoński rząd, co doprowadziło do jego wymarcia. Czy jednak na pewno...?
Czytaj więcej