Jeśli ktoś grał w taką gierkę RPG. Arcanum, to zapewne zapamiętał dobrze epizod w którym trzeba było schwytać giganta ze Stillwater (tak w tej grze była miejscowość o takiej właśnie nazwie).
Gigant przypominał trochę yeti z rogami, niezaatakowany gigant wyglądał jak niebieski królik co zresztą było nawiązaniem do słynnego skeczu Monty Pythona. Zaatakowany zmieniał się we wściekłego hominida
Gierka twórców Fallouta a oni lubili takie nawiązania. Ciekawe tylko, czy to czysty przypadek, czy jest jakiś związek między tymi gigantami. Cóż, albo już wcześniej w tej miejscowości ukazywał się gigant i twórcy gry to wykorzystali, albo teraz ktoś postanowił w ten sposób gierkę upamiętnić.