Gary Campbell, przewodniczący Oficjalnego Fanklubu Nessie, stwierdził w wywiadzie dla gazety Daily Telegraph, że pogłoski o wymarciu Nessie nie mają pokrycia ze stanem faktycznym. Według niego, ostatnia znana obserwacja dokonana 6 czerwca 2009 to doniesienie o wysokim stopniu wiarygodności. "Od czerwca 2009 w ubiegłym roku nie było już żadnych nowych doniesień. Jeśli to czerwcowe było ostatnim, powinniśmy się bardzo, bardzo martwić. (...) Dziesięć lat temu mieliśmy mnóstwo dobrze udokumentowanych obserwacji, w ciągu ostatnich dwóch lat ich ilość jednak znacznie spadła", mówi Campbell. Dodaje jednak, że po obserwacji czerwcowej miało miejsce bardzo wiele "już bardziej wątpliwych" obserwacji Nessie.

Lepiej by było gdyby udostępnili te,,bardziej wątpliwe" relacje

Szef fanklubu Nessie zawsze ci powie, że Nessie na pewno żyje...
Może i jest coś takiego jak Nessie, jakiaś pozostałość po prehistorii, a może po prostu ludzie widzą różne normalne zwierzaki (n.p. wydry) albo kłody pływające po powierzchni. Z resztą nie wiem, trzeba poczekać jeszcze trochę, może ktoś zaobserwuje ponownie Nessie w jeziorze. A poza tym "potwór z Loch Ness" na pewno nie jest jedynym takim okazem. Istnieje jeszcze przecież wiele doniesien o podobnych stworzeniach w innych miejscach na świecie. W każdym razie ze zniknięciem Nessie mogą zniknąć tylko turyści przyjeżdżający nad jezioro Loch Ness. 

Tak, racja szef fanklubu Nessie zawsze powie, że rzekomy potwór żyje... Co nie znaczy, że Nessie może być zwykłym mitem i atrakcją dla turystów... Może nadal żyje w jeziorze, w co wątpię, bo najstarsze obserwacje pochodzą z zamierzchłych czasów, a Nessie zapewne nie przeżyłby tyle, jeśli żyje musi ich być tam kilka.