KryptoZoo https://www.kryptozoologia.pl/forum/ |
|
2 relacje z poczty https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=29&t=3364 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | SWAT [ 08 Cze 2015, 18:13 ] |
Temat postu: | 2 relacje z poczty |
PIERWSZA: Cytuj: Witam ostatnio (26.05.2015r.) byłem z kolegą w okolicach "starego młyna" w Myśliborzu (woj.zachodniopomorskie) usłyszeliśmy narastający hałas (trzaskanie gałęzi i sunięcie po trawie) w krzakach obok nas.Bardzo szybko uciekliśmy.Gdy przyszliśmy tam 27.05.2015r. w miejscu gdzie słyszeliśmy owy hałas trawa była całkiem położona na szerokoścy 50-60 cm.Kawałek dalej znajduje się ogromne legowisko długie na około 3 metry.Nie było tam żadnych śladów kopyt lub łap tylko całkiem położona trawa.Dodam że około 3-4 metry od legowiska trawa wygląda jak uderzona bardzo silną łapą.Co to może być? Jesteśmy bardzo zaciekawieni. Pozdrawiam. Na co odpisałem: Witam. W odpowiedzi na email, jeżeli hałas był w trawie i nie widzieliście sprawcy hałasu (łosia, jelenia itd.) na myśl nasuwają się tylko zwierzęta takie jak borsuki, rosomaki lub jenoty (dość rzadkie, aczkolwiek spotykane w Polsce). Co do legowiska. Miało ono trzy metry czego? Obwodu, średnicy? Trzy metrowe "legowisko" bardziej przypomina miejsce zabaw młodych zwierząt. I dostałem odpowiedź: Cytuj: Legowisko miało 3 metry długości teraz są już 2 ślady ciągle się zmieniają (tylko w nocy) a w okolicy występują tylko sarny lecz jakieś 200m od tamtego miejsca.Ostatnio mała grupa saren uciekała z tamtego miejsca przed czymś i jeszcze znaleźliśmy ostatnio odcisk jakiegoś pazura na piasku ale śladów czołgania się po trawie jest coraz więcej a zwierzęta podane przez pana by się spłoszyły 2 razy to nas chciało zaatakować i bardzo szybko uciekaliśmy bez broni palnej szans nie mamy a na drugi dzień w tamtych krzakach były te same dziwne ślady. DRUGI: Zwierze zaobserwowane w lesie przy miejscowosci Łąka niedaleko Pszczyny na Śląsku http://s19.postimg.org/7ebe6y3gz/receiv ... 623037.jpg http://s19.postimg.org/dqqjgs6j7/receiv ... 623034.jpg EDIT: Gałąź nad zwierzęciem była na około 130 cm. |
Autor: | Arnubis [ 10 Cze 2015, 09:12 ] |
Temat postu: | Re: 2 relacje z poczty |
Jeśli chodzi o te zdjęcia z drugiej relacji, to na mój gust może to wyglądać na młodego żubra. Co prawda najbliższe dzikie stado w okolicy znajduje się w Bieszczadach, ale w Pszczynie w hodowlach znajduje się ok. 50 żubrów. Zakładając, że rzeczywiście było to w lesie o którym mówi autor, może on pomyśleć o zgłoszeniu tego faktu do właścicieli ośrodka zajmującego się tymi żubrami i przesłaniu im zdjęć. Zasadniczo informacja o gałęzi niewiele nam daje, jako że znajduje się ona sporo bliżej od zwierzęcia. Jeśli nie żubr, to jedyną inną możliwą wersją wydaje mi się niedźwiedź, który teoretycznie też mógłby występować w tej okolicy. Co do pierwszej opcji, to jakoś niespecjalnie jestem przekonany, ale i tak przydałyby się jakieś zdjęcia tego miejsca. |
Autor: | SWAT [ 10 Cze 2015, 10:10 ] |
Temat postu: | Re: 2 relacje z poczty |
Mi to na zdjęciu bardziej kojarzyło z dzikiem. Uszy podobne, ryj w zaroślach, dobrze zbudowane. http://dinoanimals.pl/wp-content/upload ... nia-11.jpg |
Autor: | Arnubis [ 10 Cze 2015, 10:40 ] |
Temat postu: | Re: 2 relacje z poczty |
Faktycznie mój błąd, nie wziąłem pod uwagę że na zdjęciu może być jeszcze ryj, który zasłaniają krzaki Opcja o wiele bardziej prawdopodobna niż młody żubr, sprawa chyba rozwiązana. |
Autor: | Wiedźma [ 12 Cze 2015, 15:50 ] |
Temat postu: | Re: 2 relacje z poczty |
Toto na zdjęciach z drugiej relacji to jest bardzo oczywisty dzik. Powiedziałabym nawet: dzik jak byk! Relacja pierwsza też nasuwa mi na myśl dziki. Rosomaka z listy podejrzanych możemy skreślić od razu, bo w Europie występuje on tylko na Półwyspie Skandynawskim i w północnej części Rosji, tak zasadniczo, u nas go już dawno wytępiono. Dalej, świadek opisywał, że zwierzęta oddalały się z hałasem, łamiąc gałęzie i szeleszcząc w trawie. Jenoty i borsuki u mnie w okolicy występują obficie, widuję je w lesie od czasu do czasu i zapewniam, że żadne z tych zwierząt nie tupie i nie trzaska gałęziami, wręcz przeciwnie, przemieszczają się bezszelestnie jak duchy. Sarny też nie łomocą, a jelenie nie kładą trawy z szelestem, taki zestaw dźwięków wraz ze skłonnością do polegiwania w dzień to tylko dziki. Wniosek jest taki, że panowie trafili na leże lochy z warchlakami (albo dwóch loch, takie wspólne przedszkola to u dzików norma), więc niech może przestaną zwierzątka molestować, bo jak się locha wkurzy, to będą mieli nieprzyjemność. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |