Słyszeliście o kościach hadrozaura datowanych na 64,5 miliona lat temu (przypominam, dinozaury wymarły 65,5 miliona lat temu, czyli milion lat wcześniej)? Albo o śladach datowanych na 40 000 lat po KT? To jedne z kilku takich przypadków. Kość znaleziono w Nowym Meksyku, a ślady w Hell Creek i w Chinach. Te i inne przypadki są dowodem, że część dinozaurów (choć nieduża) przeżyła KT. To może być pomoc w sprawach typu "Mokele-membe", albo na przykład Nessie i Row'a, bo skoro dinozaury przeżyły, to dlaczego nie pterozaury i pleziozaury?!Są także amerykańskie żeźby i rysunki, przedstawiające np. ceratopsy czy zauropody, i to realistycznie, co oznacza, że twórcy widzieli te zwierzęta. Co o tym myślicie?

Po pierwsze: ortografia.
Po drugie: jeden milion nic nie znaczy.Amonity też przeżyły wymieranie,ale niedługo potem wymarły.W tym odkryciu jest tyle kryptozoologii,ile w Rzymianach w 477 n.e.

1. mam Wielki kłopot z ortografią
2. to jest dział paleontologii
3. źle się wyraziłem. chodziło o to, że przeżycie pokazuje,że mokele itp. są możliwe
4. jest różnica między amonitem a dinozaurem, zresztą duża

Wrzucę od siebie, że wg różnych szacunków wymieranie o którym mówisz przeżyło tam jakieś 10% (może więcej może mniej gatunków) ale to nieważne. W dzisiejszych czasach mówi się, że co 5 lat świat przyrody staje się uboższy o 1 gatunek dużego zwierza (dużego czyli wielokomórkowego).
Dążę do tego, że gatunki o których mówisz mogły sobie poradzić z wielkim wymieraniem, ale później musiały pogodzić się z rzeczywistością. Niektóre miały większe szczęście inne mniejsze. Popatrz na aligatory czy te słynne latimerie, które zachowują swoją formę przez naprawdę długi okres.
To o czym mówisz jest jedną z podstaw kryptozoologii, ale trochę pechowo dobrałeś przykłady bo łatwo je zanegować. Ogólny tok myślenia poprawny jest o czym dyskutować

Znalazłem wzmianke o kościach sprzed 55 milionów lat, ale żadnych konkretów. 10 milionów to już co innego niż jeden, bo to już dolny eocen. Wie ktoś o tym coś więcej?

To wex do ręki słownik i zacznij go używać, a nie tłumacz się głupio.

kilka gatunków przetrwało wymieranie(jakieś dwanaście procent), ale to nie znaczy że przetrwały dalej. terazy zyje tylko 10% tych które przetrwały wymieranie, więc to nie oznacze że mokele jest dinozaurem
pomoć mokele mbembe jest stworzeniem wodnym, a dinozaury nie żyły w wodzie(to znaczy chodziły w niej, ale nie nurkowaly, a mbembe nurkkuje) jeśli byłby plezjozaurem, nie miałby nóg, a przecież 67%(chyba) potworów z jezior widziano również na czterach łapach, na lądzie
raczej wątpie więc w te dinozaury paleoceńskie
aha i ten milion to mogła być pomyłka. niektóre kości po prostu tak dobrze się zachowują, że przez pierwszy milion nic ich nie tyka

]

A wiesz co to datowanie radiowęglowe?

Datowanie to w dużych "odstępach" czasu od datowania może dawać złe wyniki w zakresie 10 tyś-1 mln lat. Spowodowane jest to tym że różne procesy mogą przyśpieszyć (nieznacznie, ale w takiej ilości czasu znacznie) rozpad węgla C14.

Nie chcę was martwić, ale metoda datowania radiowęglowego jest skuteczna w datowaniu szczątków nie starszych niż jakieś 60 tys. lat. Okres połowicznego rozpadu węgla C14 wynosi 5740 lat, czyli po upływie choćby miliona lat już dawno nie będzie nawet śladu po tym izotopie.
W ocenie wieku szczątków dinozaurów są stosowane inne metody, takie jak względna metoda oparta na datowaniu osadów w których znaleziono szczątki czy nowe metody radioaktywne (uranowo-ołowiowe) o ile się nie mylę

Słyszałem, że Mokele żyje podobnie do hipopotama, zresztą przez 65 milionów lat wiele się zmienić może.
Poza tym, drego ma racje.

przy populacji jednego osobnika zmiany są ogromne

kto powiedział, że jednego?

Przecież jest mowa o jednym osobniku. Nigdzie nie pisze, że jest więcej Mokele.

Skąd pomysł, że zawsze widzą tego samego osobnika (np. opowieść o tym, jak jednego upolowali- była nawet w tajemniczych bestiach)