Czytałem kiedyś u Brehma, że w Europie żyją pijawki lądowe. Ale nie bardzo chciałem wierzyć, bo żadne inne źródło tego nie potwierdzało. Zresztą - myślę sobie - może i żyją w tych Niemczech, gdzie jest klimat bardziej morski.
Aż raz płynę sobie Drawą kajakiem, patrzę... a tu coś mi łazi po koszuli na ramieniu. Była to pijawka, ciemnozielona od góry, jasnozielona od dołu - a więc kolor jakby dostosowany do maskowania się wśród liści. Stosunkowo najbardziej przypominała pijawkę obrzeżoną (Hemiclepsis marginata), ale nie miała tego obrzeżenia.
Dodam, że przedtem nie przepływałem pod niczym takim, z czego mogłyby się na moją koszulę dostać pijawki wodne.
Nie wiecie czegoś bliższego o naszych lądowych pijawkach?

Hmm....nie słyszałem o tym....ale przynajmniej niektóre pijawki napewno sprawnie poruszją się po lądzie - widziałęm kiedyś wielką pijawkę końską, spokojnie spacerującą sobie po lądzie między kałużami na dróżce leśnej.......

A ja kiedyś znalazłem w wyschniętym bagienku pijawkę końską, która schowała się pod kamień. Ale na drzewa to one nie właziły, żeby z nich spadać znienacka na rozmaite ssaki.

A duże są te pijawki końskie ??

Wg wikipedii dorastają do 30 cm. Z kolei wg strony z której pochodzą poniższe zdjęcia może przekroczyć długość 10 cm przy nierozciągniętym ciele (czyli mniej więcej się zgadzają obydwie wielkości).

Zdjęcia: