KryptoZoo https://www.kryptozoologia.pl/forum/ |
|
Importy zoologiczne w Polsce https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=683 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Oszołom [ 29 Sty 2007, 20:12 ] |
Temat postu: | Importy zoologiczne w Polsce |
"Kiedrzu" napisał(a): Czy ja wiem czy wymiotło, ponoć ze względu na tego krokodyla wielu ludzi tam przyjeżdżalo, a i wiele osób na tym rzekomym gadzie zarobiło.
W okolicy, furore robiły zabawki i balony w kształcie krokodyla. Przypomniał mi się inny przypdek związany z krokodylami, a mianowicie rok temu, jakiś hodowca wypuścił na obrzeżach Jaworzna 2 kajmany...ludzie widzieli takowe i udało się odnaleźć jednego, martwego niestety....drugi pewnie tak samo skończył. A jeśli już wspominamy o egzotykach w naszym kraju, to warto wspomnieć o tych nieszczęsnych żółwiach czerwonolicych, które ponoć na 80% są w stanie przezimować w naszym kraju. Jest to solidny rywal dla naszych rodzimych żółwi błotnych :/. Troche odbiegamy z tematu, ale jeśli Oszołom nie ma nic przeciwko, to możemy tu podyskutoać o niechcianych i niespodziewanych gosciach zza granicy. Stworzyłem więc nowy temat, żeby nie robić bałaganu. Sprzedawcy gadżetów pewno istotnie na krokodylu zarobili, natomiast wypłoszyło ludzi wypoczywających nad jeziorem. |
Autor: | Kiedrzu [ 29 Sty 2007, 20:27 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
No w sumie kilku przestraszonych było napewno, ale prawda była taka, że ten krokodyl miał niewięcej jak 1 m, czy nawet mniej ? I w tym momencie napewno zadziałała tu tzw. "Opowieść rybaka" i krokodyl nagle przemienił się w 3m. gada. Zresztą ta wersja też była, bo PONOĆ, któś widział martwą i rozprutą sarne nad jeziorem. W sumie zabawna jest ta historia z krokodylem, bo to jest gość bardzo egzotyczny, ale mniej śmieszniej jest gdy mówimy o innych gościach zza morza, dodam, że niechcianych. Prym wiodą: -szop pracz -norka amerykańska -rak amerykański -żołw czerwonolicy. Jest też kilka innych "gości", ale do pozostałych raczej nic nie mam. |
Autor: | Oszołom [ 30 Sty 2007, 18:20 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
No na pewno doliczyć należy zwierzęta wodne: babkę byczą i piranię. Jeśli chodzi o tą ostatnią, to ktoś (przypuszczalnie Niemcy, bo taka aklimatyzacja to ich specjalność) miał genialny pomysł wpuszczać je masowo do Odry. Ponoć jednak i u nas znaleźli się pojętni uczniowie, bo piranie poławia się już w Wiśle. Tę rozprutą sarnę mógł zabić prędzej ssak drapieżny, np. wilk, albo wręcz jakiś kłusownik. Krokodyle nie polują przecież w ten sposób. |
Autor: | Kiedrzu [ 30 Sty 2007, 19:25 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
Z tą rozprutą sarną, to ja troche podkolorowałem historie, bo prawda ponoć była taka, iż martwa sarna unosiła się nad wodą...tyle że wstyd mi było takie rzeczy wypisywać i szkoda klawiaturki na takie głupoty ;P . |
Autor: | Pawel [ 14 Lut 2007, 19:03 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
W Bałtyku pływają Chińskie krewetki a w jakimś jeziorze w Polsce żyje ponoć cała gama Afrykańskich Chińskich Włoskich itd. morskich bezkrengowców. |
Autor: | Iglak [ 26 Kwi 2007, 13:15 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
Są jeszcze rodem z Dalekigo Wschodu jenoty. |
Autor: | Tryk [ 12 Sie 2007, 18:56 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
W noteci podobno grasuje 3m Aligator. Parokrotnie był już widywany, gdzieś w WLKP (w okolicach Piły) rozwalił śrube w barce turystycznej "Łokietek", jakiemuś wędkarzowi kije połamał, ale nic nikomu nie zrobił (no może poza tą lądzią, na której z wrażenia zemdlało kilku ludzi). W nowy numerze pisze, że to może być szczupak, ale nie kupiłem tej gazety. Wiadomość z gazety regionalnej: "Tygodnik Nowy" Pewnie jakiś hodowca wypuścił go lub uciekł z jakiegoś zoo. |
Autor: | Kiedrzu [ 25 Sie 2007, 11:58 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
Miałem o tym napisac kilka miesięcy temu, ale dopiero teraz mi się o tym przypomniało, to napiszę ;P. Dokładnie rok temu, w Czechach(tuż przy naszej granicy), tajemniczy wąż ukąsił osobę. Początkowo zakładano, że to żmija. Ale ukąszona osoba była w fatalnym stanie i niedługo po incydencie zmarła. Kilka miechów temu przeczytałem artykuł o tym zdarzeniu i wiadomo kim był sprawca. Oczywiście dzięki jakiemuś mądremu hodowcy, żmija gabońska(bo to ona była winowajcą), znalazła się na wolności. Doskonały kamuflaż, wielkie zęby jadowe...takiego węża wypuszczać do lasu, to istna głupota. A potem są tego efekty... |
Autor: | Pawel [ 27 Wrz 2007, 20:50 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
Moją kuzynke jakieś 3 miesiące temu na wakacjach ukąsiło "coś" kiedy biwakowała na Pomorzu. Wylądowała w szpitalu bo noga spuchła tak jakby miała uczulenie na jad pszczoły (wtedy straszliwie człowiek puchnie) i opuchlizna zeszła po 3 tygodniach dopiero... Jej koleżanka mówiła że widziała w namiocie wielkiego brunatnego pająka z długinmi i cienkimi nogami. Zapewne jakiś mądry chodowca wypuścił pustelnika (jad jego w 70% nic nie robi ale czasem powoduje reakcje taką że osoba ukąszona może nawt umrzeć na krwotok wewnętrzny). Wywnioskowałem to z opisu pająka oraz opisu opuchlizny (w niektórych miejscach skóra pękła i wyciekała ropa co jest charakterystczne dla pustelników). Poprostu żal.pl dla hodowcy... |
Autor: | Tryk [ 28 Wrz 2007, 12:21 ] |
Temat postu: | Odp: Importy zoologiczne w Polsce |
Mam do was pytanie. Kiedy spałem w namiocie w wlkp. to cos mnie ukońsiło miałem duży pęcherz z osoczem. Taki jakby ruchomy kiedy zachaczylem o biórko to coś pekło i mam do dziś znamie. Ktoś wie co to?? |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |