Świeżutki news, jeszcze z tego poniedziałku. Zdjęcie wyrzuconego na brzeg ciała morskiego zwierzęcia z olśniewającym opisem "What the fuck is it ?" umieścił na facebooku australijski rybak.

http://www.iflscience.com/plants-and-animals/freakish-sea-creature-washes-australia

Niestety "potwór", mimo licznych facebookowych teorii, nie jest niczym nadzwyczajnym i identyfikacja zwierzęcia nie jest zbyt skomplikowana. Jak twierdzi cytowany w linku naukowiec, ciało należy do murenoszczuka bagio i faktycznie porównanie głowy nie pozostawia złudzeń.

Trochę duży jak na 70-150cm jakie ta rybka osiąga.

Kwestia perspektywy. Na zdjęciu nie ma żadnego punktu odniesienia, który pozwoli na oszacowanie rozmiaru ciała.

Wygląda na dość duży i utuczony okaz, choć może to przez właśnie perspektywę i rozpoczynający się rozkład.

murena pierwsze co mi się rzuciło jak to zobaczyłem