Na wstępie, przepraszam bo opanowanie komputerów itd..jest dla mnie czymś nie osiągalnym, prędzej rozróżnię ropuchę szarą od zielonej po dotyku:))). Więc nie wiem czy uda mi się załączyć zdjęcia:)
Chciałem się tylko podzielić swoją przypadkową obserwacją. Więc było tak...spoglądam przez okno..widzę kępę piór, pierwsza myśl (zważywszy, że oglądam trawnik pomiędzy dwoma blokami w mieście): kotek upolował gołębia. Idę po aparacik, bo może będzie konsumował. No i wiedziecie i dobrze znacie bestię która czapła gołąbka. Łobuz ten według ogólnych źródeł kocha i poluje tylko na otwartych przestrzeniach, pola, łąki i pobrzeża lasów...a jednak. Więc co tu mówić o tym, że mamy nowe gatunki. Zwierzęta zaczynają traktować miasta, osiedla, budynki typu ratuszy jako swoje poletko. Lisy na ulicach w środku miasta nocy już nikogo nie dziwią, pustułki krążące namiętnie nad katedrą też nie. Po prostu mają wybór..wymrzeć lub się przystosować, natura pozwala i zachęca ich do tego drugiego. Pozdrawiam i Wasz zdrowie..siup:)

To jest chyba krogulec, nic niezwykłego te ptaki polują w lasach i parkach prawie całej Europy.

krogulec to to nie jest:)

Krogulec ma żółte nogi moi państwo, to jest Jastrząb
Proponuje, aby wrzucać tu zdjęcia zwierząt "upolowanych" aparatem w miastach

Brawo Tryk, dokładnie jastrząb gołębiarz. Zresztą jakie brawo??? Jesteś przecież taką osobą która idąc drogą rozróżnia gatunki, nie musi wracać do domu i sprawdzać co widział, poprostu znasz je. I tu nie o to chodzi, że to jastrząb..tylko że zdjęcie jest wykonane na trawniku w samym centrum dużego miasta (nie na jego pograniczu), miedzy blokami:)

keron, skąd jesteś? Może okolice Wrocławia?

Wiem doskonale o co chodzi, jednak wyprowadziłem z błędu jednego z użytkowników, który mówił, że to krogulec. Chciałem Pawła prosto uświadomić jak prosto odróżnić te dwa "ptoki"