KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=300
Strona 1 z 1

Autor:  SWAT [ 04 Sie 2006, 17:57 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Jest to mały skorupiak uznany za wymarły w Polsce. Występował tylko w Tatrach. Jeszcze trzydzieści lat temu było podobno około dziesięciu skrzelopływek na jednym metrze kwadratowym stawu. Teraz wcale się ich nie spotyka.

http://www.iop.krakow.pl/pckz/zdjecia/244.gif

Informacje zaczerpnięte z:
Magazynu "ZWIERZAKI"

P.S
Czy wiecie coś o tym gatunku?

Autor:  nikifoor [ 04 Sie 2006, 18:26 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Wyginęła? Tylko w Polsce czy ogólnie wymarła? No i po tym musi nastąpić to to legendrane stwierdzienie: Poszukaj na Wikipedii :) Swoją drogą ziomal nie zalewaj że jak 30 lat temu była tak powszechna to teraz wogóle się Jej nie spotyka.

Autor:  SWAT [ 04 Sie 2006, 18:41 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Ja tylko przepisałem z gazety bo mnie zaciekawiło.

P.S: W wiki nic nie ma.

Autor:  nikifoor [ 04 Sie 2006, 18:44 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Popytam się o tego zwierzaka na forum Bocian.

Autor:  Kiedrzu [ 05 Sie 2006, 15:24 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Zwierze to było rarytasem z epoki lodowcowej, bodajże....
Żyło tylko i wyłącznie w Tatrach po Polskiej części.
Prawda jest taka, iż zwierze to było, sprzed kilkunastu lat widywane w dużych ilościach, ale ostatnio nie widziano wogóle tego stworzenie....

Prawda jest taka, że poprostu wyginął....

Autor:  SWAT [ 05 Sie 2006, 15:27 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Ale cała taka masowa populacja? W mgnieniu oka?

Autor:  Kiedrzu [ 05 Sie 2006, 15:28 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Zanieczyszczenie środowiska....w tym gór przedewszystkim.
To wystarczy.
Jedne gat. są bardziej wytrzymałe, a inne mniej.

Autor:  SWAT [ 05 Sie 2006, 15:30 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Czytałem że przez kwaśne deszcze.

Autor:  nikifoor [ 07 Sie 2006, 20:28 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Poszukaj na Internetowej Czerwonej Księdze Bezkręgowców. Ogólnie to bardzo polecam stronę.

[size=9px][ Dodano: 2006-08-07, 22:33 ][/size]
http://www.iop.krakow.pl/pckz/opis.asp?id=244&je=pl

[size=9px][ Dodano: 2006-08-07, 22:35 ][/size]
Nie jest tak źle, gatunek występuje w siedliskach poza Polską.

Autor:  Kiedrzu [ 07 Sie 2006, 20:48 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

W Polsce bezkręgowiec ten został uznany za odrębny gatunek dzięki czemu został nazwany Branchinecta polonica.
Owszem , ponoć żyje jeszczech w Tatrach ale, w słowackich.

Autor:  SWAT [ 08 Sie 2006, 10:03 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Inne stwory mogą się przystosować do środowiska, a te nie mogą. Niesprawiedliwość natury.

Autor:  nikifoor [ 08 Sie 2006, 10:28 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Ale z tego co wyczytałem to w Polsce zostało jeszcze jedno stanowisko. Tak czy nie?

Autor:  Kiedrzu [ 08 Sie 2006, 11:05 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

W Tatrach żyje jeszcze stosunkowo liczna populacja w Wyżnim Furkotnym Stawie (około 60 osobników/1 m3 wody w strefie brzegowej).

Zapewne o to ci chodziło.
Tyle, że owy Wyżni Furkotny Staw, leży w słowackich Tatrach.

Autor:  nikifoor [ 08 Sie 2006, 11:43 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

W takim razie Słowacy muszą się z nami skorupiakami podzielić.

Autor:  Kiedrzu [ 08 Sie 2006, 13:46 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Przypomniało mi się, iż jak byłem w górach, byłem nad stawem gąsienicowym.
Ba, piłem wode z tego stawu.
Żadnych bezkręgowców w niej nie było.
Za to było w niej od cholery pstrągów, głownie osobniki wielkości 10-30 cm.
Być, może to właśnie ta ryba, a dokładniej narybek tej ryby dodając do tego przyczyny naturalne spowodował zagłade tego stworzenia.

Autor:  nikifoor [ 08 Sie 2006, 13:55 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Jeżeli być może w niewielkim stopniu. Ale głównie to zanieczyszczenie środowiska i niestety, turyści których w polskich Tatrach jest za dużo.

Autor:  Kiedrzu [ 08 Sie 2006, 14:04 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Na staw gąsienicowy, można dotrzeć schodząc z Kasporwego Wiechu.
Ja tak schodziłem.
I problem przedewszystkim jest taki , że ludzi tam było od groma, zwłaszcza nad stawem gąsienicowym.
Śmieci takowo to nie zauważałem.
Ale problem tkwi przedewszystkim w liczbie turystów.
Na Kasprowy Wierch, przez 1h może wjechać kolejką 100 osób.
Każda osoba może tylko tam być na górze przez 1h.
Ale mimo tego, czułem się tam na górze jak na stadionie piłkarskim.

Autor:  nikifoor [ 08 Sie 2006, 14:24 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Powinno się wprowadzać limity liczby turystów. Tak sie robi np. w Parkach Narodowych USA.

Autor:  Kiedrzu [ 08 Sie 2006, 14:46 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Teraz ma być remont całej tej kolejki, na szczeście po remoncie liczba osób wieżdzającej na Kasprowy okresem letnim nie zmieni się, ale zmieni się zimą na 150 osób.

Autor:  SWAT [ 08 Sie 2006, 15:26 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

A jaka czysta wydawała ci się ta woda w stopniu od 1 do 5?

Autor:  Kiedrzu [ 08 Sie 2006, 15:28 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

hmmm....4.

Autor:  Oszołom [ 17 Sty 2007, 04:13 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Stawów Gąsienicowych jest w Tatrach całkiem sporo. Skorupiak, o którym mówicie, jest liścionogiem (jego krewni to przekopnice - takie przerośnięte rozwielitki albo niby-trylobity, zależy, jak patrzeć, zadychry, dziwogłówki, małżynki). Skorupiaki te żyją w wodach okresowych, ponieważ nie znoszą "towarzystwa" ryb (które je zjadają). Stawek, w którym żyła skrzelopławka, przemarza do dna, co jest konieczne dla dalszego rozwoju jaj.
Jeśli nawet okresowo znikł, to niekoniecznie znaczy, że wymarł, bo liścionogi potrafią pojawiać się i znikać.
Jeśli chodzi o turystów - to moim zdaniem na początek należałoby zaprzestać "promowania" Polski pod tym kątem. Wprowadzenie limitów oznacza albo windowanie cen biletów (Tatry będą dla bogaczy), albo - korupcję.
Tylko jak to wytłumaczyć politykom, którzy pragną, by jak najwięcej masowych turystów odwiedziło Polskę, bo to daje duże, szybkie i łatwe zarobki oraz tymczasowo oddala widmo bezrobocia. Czy to ważne, za jaką cenę? Zbiera mi się na wymioty, kiedy słyszę, jak media się cieszą, jak to wzrasta liczba turystów, odwiedzających nasz kraj... :evil:

Autor:  nikifoor [ 17 Sty 2007, 17:32 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

"Oszołom" napisał(a):
Zbiera mi się na wymioty, kiedy słyszę, jak media się cieszą, jak to wzrasta liczba turystów, odwiedzających nasz kraj... :evil:

Media i politycy wiedzą najlepiej... We wszystkim mają rację i to oni musza decydować o takich sprawach jak np. aborcja a nie lekarze. Choć turyści mogą być, z tym że takie miejsca jak parki narodowe czy zabytki (wiadomo, z takiego zamku każdy chce mieć pamiątkę...).

Autor:  Oszołom [ 20 Sty 2007, 16:27 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Odpowiedź o masowej turystyce i aborcji umieściłem w Off-topicu.
Dokładną wiadomość o skrzelopławce bagiennej, zwanej też zadychrą północną, znalazłem na stronie 103 wspomnianej książki Anny Stańczykowskiej "Zwierzęta bezkręgowe naszych wód":
Cytuj:
Jeden z przedstawicieli liścionogów - zadychra północna (Branchinecta paludosa) - relikt epoki lodowcowej, występujący od Skandynawii po Grenlandię i od Syberii po Alaskę i Labrador w zbiornikach strefy podbiegunowej, żyje w Stawie Dwoistym (Gąsienicowym) w Tatrach oraz w jednym z Małych Stawów Furkotnych (również w Tatrach), a nie jest spotykany w innych jeziorach o zbliżonych warunkach środowiskowych. W toku badań okazało się, że oba wymienione zbiorniki charakteryzują się taką budową, że zimą ich wody spływają całkowicie, dzięki czemu jaja tego liścionoga mają podobne warunki jak w plytkich wodach arktycznych i ulegają potrzebnemu im do rozwoju przemrożeniu.
Opisana powyżej zdolność jaj liścionogów do znoszenia przesuszenia i przemrożenia powoduje, że pojawiają się nagle i w ogromnych ilościach w zbiornikach, gdzie ich przez parę lat nie obserwowano.


Zadychry i dziwogłówki na pierwszy rzut oka przypominają małe rybki. Poruszają się zwykle wolno, niemal stoją w miejscu, w razie potrzeby dają jednak susy, podobnie jak krewetki, a z ryb - szczupaki. Przekopnice sposobem poruszania przypominają chrząszcze wodne i nawet z daleką są do nich podobne. Jak poruszają się pozostałe liścionogi - dziobosznik i małżynek, nie wiem, bo ich nie widziałem.
Hodowałem kiedyś przekopnice w akwarium, ale niestety one długo nie żyły, bo wymagają odpowiednio niskich temperatur. Przekopnica wiosenna ginie, gdy temperatura przekroczy 15st. C.

Autor:  Gacopierz [ 28 Sty 2007, 09:38 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Ja widziałem w wioskowej rzeczce jakieś skorupiaki, tyle że nie bardzo wiem co to za gatunek. Co ciekawe robiły sobie coś w rodzaju muszli z odpadów roślinnych. Ba, ponoć w tej rzece jeszcze za komuny można było raki spotkać. Zgrozo, teraz tam sobie w najlepsze wylewają szambo.

Autor:  Virgo C. [ 28 Sty 2007, 12:48 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

"Gacopierz" napisał(a):
Zgrozo, teraz tam sobie w najlepsze wylewają szambo.

Co po raz kolejny pokazuje, że rolnikom w Polsce jest aż za dobrze. Zgodnie z ustawą o prawie wodnym z 24 października 1974 roku (Dz. U. 74.38.230 z dnia 30 października 1974 r) za zanieczyszczanie wód ukarać można tylko zakłady, które wprowadzają do wód lub do ziemi ścieków nie odpowiadających wymaganym warunkom (art 130, par. 1). Chociaż coś podejrzewam, że gdzieś jest stosowny przepis o pozbywaniu się odpadów komunalnych (w końcu powinny być one przecież oczyszczane w oczyszalni).

Autor:  Oszołom [ 30 Sty 2007, 18:37 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

W czym jest rolnikom za dobrze, w tym jest za dobrze. Gdyby tak świetnie im się żyło, to by młode pokolenie nie rezygnowało często z pracy na roli dla przenoszenia się do miasta. Jeśli nie będziemy dbać o rolników, tłumacząc się, że jest im "za dobrze", to bardzo szybko się okaże, że w Polsce w ogóle nie opłaca się mieszkać.
Natomiast na pewno nikomu nie powinno być dobrze wtedy, gdy wylewa szambo do rzeki. Nie tylko rolnikom, ale np. także tym którzy regularnie spuszczają ścieki (w dodatku prawdopodobnie chemiczne, bo kolorowe) do Potoku Służewieckiego w Warszawie. W Warszawie też z wielu domów wcale nie należących do rolników spuszcza się ścieki do okolicznych stawów. A czy pseudożeglarzom, którzy spuszczają ścieki do jezior mazurskich, np. do Niegocina, też przypadkiem nie jest "za dobrze"?
Gacopierz, te "skorupiaki" to są larwy chruścików, takich owadów latajacych. Potrafią one sobie budować domki z liści, patyków, muszli, ziaren piasku itd.

Autor:  Virgo C. [ 31 Sty 2007, 10:50 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Jak chcesz to mogę Ci w innym wątku rozwinąć dlaczego rolnikom jest za dobrze, tutaj może raczej skupmy się na tym, że wody gruntowe w Polsce są zanieczyszczane, co prowadzi do obumierania żyjących w nich organizmów.

Jeśli chodzi o wspomniane przez Ciebie spuszczanie przez wodniaków ścieków do jezior. Tutaj pojawia się nieco odmienny problem. Teoretycznie opróżnianie łodzi z tego typu nieczystości powinno się odbywać w porcie i wszystko powinno trafiać albo do jakiegoś zbiorczego szamba albo bezpośrednio do oczyszczalni. Podobnie jest z autami kempingowymi - zgodnie z prawem opróżnianie toalet powinno się odbywać na stacji benzynowej, która powinna mieć odpowiedni sprzęt do takiej operacji. Tylko, że pod tym względem jesteśmy daleko w tyle za zachodem i jakoś nikt nie myśli o tym, aby takie coś budować (przynajmniej w przypadku jezior). Pokutuje przekonanie, że to nie szkodzi środowisku.
W przypadku jednak np. statków morskich trudno wymagać, aby przez cały rejs trwający często kilka miesięcy trzymano te nieczystości. Zresztą o wiele większym zagrożeniem w ich wypadku jest pozbywanie się zawartości zęzy.

Autor:  Oszołom [ 01 Lut 2007, 06:39 ]
Temat postu:  Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

Z tego, co wiem, niektórym nie chce się pozbywać ścieków w mniej szkodliwy sposób nawet tam, gdzie jest to możliwe. Podobnie, jak wielu kierowców wyrzuca, jadąc samochodem, puszki i butelki po napojach po prostu za okno, choć ma w samochodzie dość miejsca. Jak chcesz, załóż odpowiedni temat o rolnictwie w off-topicu. Możesz też założyć temat o zanieczyszczeniach w ogóle, bo trudno dyskutować tu ciągle nie na temat. Przypomnę też, jeszcze, że Warszawa odprowadza nieoczyszczone ścieki do Wisły, i to jako miasto, nie jako prywatni ludzie - choć rządzą nią wcale nie chłopi, tylko ludzie podobno nowocześni i wykształceni, ba - nieraz z tytułami profesorskimi.
Moim zdaniem, żeby wymagać od ludu, należy przedtem zacząć wymagać od elit. Inaczej postawimy świat na głowie.

Wracając jednak do tematu, znalazłem dowcip o skrzelopławce bagiennej:
http://www.nightfor.vipserv.org/forum/v ... bd83098142

Informacje o tym skorupiaku (znanym też jako skrzelopływka bagienna) znalazłem również w Internecie:
http://www.iop.krakow.pl/pckz/opis.asp?id=244&je=pl
http://www.akwarium.net.pl/adv/anostraca_nostraca.htm

Wygląda na to, że istotnie w tym Stawie Dwoistym Gąsienicowym skrzelopławka wyginęła na amen.

Autor:  nikifoor [ 24 Lip 2007, 17:12 ]
Temat postu:  Odp: Skrzelopławka bagienna(Branchinacta paludosa)

O, nie wiem czy zauwazyliście, ale to jest nieodpowiedni dział do tego wątku. ->Ogólna dyskusja o zoologii.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/