Tu możecie pisać o tym jakie zwierzęta, które nie powinny występować na terenie naszego państwa odwiedziły je (nie chodzi mi o takie, które są wypuszczane przez hodowców).

Osobiści widziałem pelikana i biala czaple. Z owadów niezdarke dziewiczą (chyba) , była o wiele większa niż nasze pasikoniki.

Punio, zdaje mi się że czapla biała u nas gniazduje, więc można powiedzieć że jest naszym rodzimym gatunkiem. Przy okazji dodam że sam widziałem czaple białe-ok. 5 osobników.A możesz powiedzieć gdzie widziałeś tego pelikana i jaki to był gatunek.

odwiedziły i zadomowiły,,czy tylko odwiedziły? Bo parę gatunków ryb już u nas występuje i się mnoży, choć pochodzą z dalekich rejonów np: Azji. Także rak sygnałowy ma się u nas dobrze.

moim zdaniem najbardziej nietypowym stworzeniem które niby jest spotykane w Polsce to Pomórnik:D

No właśnie, jeśli chcielibyśmy tu dyskutować musimy sprecyzować temat, np. czy rozmawiamy o zwierzętach egzotycznych spotykanych w Polsce, czy mówimy zwierzętach bardzo rzadko u nas pojawiających się i nie rozmnażających się tu, czy mówimy o zwiezrętach bardzo rzadko u nas występujących ale rozmnażających się tu, czy o zwierzęrtach introdukowanych, czy..., itp.

główną koncepcją były zwierzęta egzotyczne,ale po przemyśleniach - możnaby o tym i o tym

wąż zbożowy złapany w piwnicy w bloku, papuga nimfa złapana na boisku szkolnym, żółw grecki "złapany" na trawniku..ale wszystko to uciekinierzy:)

ja "zaadoptowałem" papugę rozalię, która zimą przyleciała za owsem do koni - tata był w stajni kiedy "ptok" zaczął go atakować, zastawił twarz wiadrem tym co miał pod ręką - wiadrem, "ptok" uderzył w wiadro spadł na ziemię tata zabrał go dop domu - rozwiesiliśmy ulotki, daliśmy ogłoszenie do gazety - nikt się nie zgłosił. "Papug" (samiec) spedził u nas 4 lata i niestety zdechł - najprawdopodobniej zawał  - zwisiała z kijka zaczepiona łapkiami głową w dół (skurcz mięśni wskazywał by na zawał)

To było jej imię czy chodzi ci o rozellę.
Ja widziałem:
-papużkę falistą
-nierozłączkę czarnogłową - prubowałem ją złapać ale niestety się nie udało
-kaczkę piżmową na stawie hodowlanym
To wszytko także uciekinierzy z hodowli.

yy przepraszam za błąd - rozelle - pisałem na szybko

J atam osobiście gekona ostatnio w piwnicy widziałem, szkoda że kot był pierwszy i tylko szczątki widziałem...

PS. Coby nie było, to jest któryś gekon z kolei w tej okolicy, chyba się mnożą.

Wspominane czaple białe (które też widziałem) już się u nas zadomowiły. Pamiętam z lekcji ornitologii, że był to gatunek wyjątkowo rzadko zalatujący. Więc gdy po dwudziestu latach od tego faktu zobaczyłem tego ptaka na stawach w Poniatowej, popędziłem do znajomych ornitologów powiedziać im o tej sensacji. Dla nich to już nie była sensacja; mogli mi nawet pokazać jej gniazdo... Czapla biała systematycznie kolonizuje Polskę. A że pelikan to jej sąsiad, podobnie jak warzęcha, to pewnie też będzie ich więcej.
Dyrektor Magurskiego Parku Narodowego mówił mi, że właśnie u niego do Polski wróciła modliszka po latach nieobecności.
A ryby - to już cały atlas; trawianka, czebaczek amurski, muławka, babka bycza i inne cuda, jak piranie, które ponoć jeszcze się nie rozmnażają.
Przyroda się cały czas zmienia, więc niebawem znów zobaczymy coś interesującego. Na przykład ibisa

W okolicy Bieszczad znaleziono kilka osobników Lycosa singoriensis (tarantula ukraińska)

W Gorcach swojego czasu rósł okratek australijski. Całkiem śmieszny grzybek, z tego co wiem to się dostał się z Australii przez transporty wełny choć wciąż jest dosyć rzadki.

A teraz skolonizował całą południową Polskę

Ja jeszcze nigdy jakoś okratka nie widziałem...

Co do pelikana to widziałem latem 2007 roku jak przechodziłem przez Most poniatowskiego w Warszawie, właśnie startował z łachy piaskowej, która tworzy się przy jednym z filarów mostu. Ptak najpierw poleciał w stronę Starego Miasta by następnie zawrócić i skierować się na południe, dzięki temu mogłem być pewien, że to był pelikan. Co bardzo mnie zdziwiło. Niestety po latach trudno mi dokładnie stwierdzić co to był za gatunek. Później podczas rozmowy ze znajomym lepszej sławy ode mnie pasjonatem paleontologii, wspomniał, że go często widywał na stawach rybnych pod Warszawą.
Po za tym w Chojnicach na wieży Bazyliki Mniejszej gnieździły się: w 2008 roku para jerzyków alpejskich, a w tym kilka par pustułeczki.

Ja młodego orła cesarskiego widziałem kiedyś w maju w Beskidzie Niskim.
A papużki faliste, które wybrały wolność, to się spotykało kiedyś dość często.
Kaczkę piżmową też kiedyś widziałem na stawie.

-czaple białe
-papużke falistą

Czaple białe to często pojawiają sie na stawach przelotami w dużych grupach. Ja w październiku tego roku sfilmowałem liczną grupę - link do filmu http://www.youtube.com/watch?v=72j9xkrRkbg

-Jaszczurka murówka
-Norka amerykańska
-Pelikan

Mój zapis gatunków jakie warto było by spotkać i udokumentować na terenie Polski. (Punkt 01 zawarty z Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt).

01. Gatunki, które zanikły lub prawdopodobnie zanikły:

• drop
• jaszczurka zielona
• jesiotr zachodni
• karliczka
• kobczyk
• krzyżodziób sosnowy
• norka europejska
• nur czarnoszyi
• pardwa mszarna
• pustułeczka
• sęp płowy
• siewka złota
• strepet
• suseł moręgowany

02. Gatunki, które według zbliżonego zasięgu geograficznego i niektórych podań mogłyby występować na terenie Polski:

- rosomak
- zaskroniec rybołów
- jaszczurka murowa (murówka zwyczajna)
- okularowiec panoński (podobny do padalca, lecz z nogami)

Co do np. jaszczurki zielonej to zdaje mi się, że ponad 10 lat temu widziałem martwą tuż pod Olkuszem, została przejechana przez rower jak składała jajka. Około tygodnia później też w okolicach tego miasta, koleżance na plecy weszła jaszczurka około 0,5 m długości. Nie zdążyłem przyjrzeć się jej dokładnie.
Natomiast co do kobczyka to w ciągu kilku ostatnich lat widuję go dość często w różnych stronach naszego kraju. Przynajmniej w dwóch miejscach widywany jest bardzo często co może wnioskować, iż w tej okolicy może mieć gniazdo.

Ciekawe, bo ja jaszczurke zieloną widziałem 2 razy w te wakacje na mojej działce

Tylko czy masz pewność że była to jaszczurka zielona a nie samiec jaszczurki zwinki w szacie godowej?

Więc dobrze,ze mi przypomniałeś, bo faktycznie są podobne,ale dla sprawnego oka już nie Więc grzebiąc sobie w pamięci przypomniałem sobie:Za 1 raz to był samiec zwinki,ale za 2 raz to była jaszczurka zielona, młoda Dotego widziałem jeszcze samice zwinki i zaskrońca

No to bardzo ciekawe żeby tak tylko jeszcze to porządnie kamerką sfilmować to było by już coś

Gdybym tylko wiedział,że są tak rzadkie :/ Ale jeżeli to była młoda jaszczurka,to może moja działka jest dobrą porodówką dla gadów I w następne lato też coś się może pokaże.