KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Następne uderzenie
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=24&t=1342
Strona 1 z 1

Autor:  snake [ 27 Paź 2007, 12:55 ]
Temat postu:  Następne uderzenie

Znalazłem ciekawy news o Chupacabras lecz wątek o chupie jest zamknięty więc zrobiłem ten temat

Cytuj:
CHUPACABRAS ZNOWU UDERZA
W krajach Ameryki Łacińskiej i Karaibów co jakiś czas pojawiają się doniesienia o tajemniczych morderstwach zwierząt domowych, których dopuszczać ma się tajemniczy i budzący przerażenie potwór zwany Chupacabras. W lipcu znów zaatakował, tym razem w Meksyku.



Okaleczające zwierzęta stworzenia
o zbiorczej nazwie „Chupacabras”
znacznie różnią się od siebie
wyglądem, choć charakterystyka
ataków jest zbliżona.
Chupacabras to legendarne stworzenie, obarczane odpowiedzialnością za ataki na zwierzęta gospodarskie w wielu krajach Ameryki Łacińskiej i Karaibów, począwszy od Portoryko, po Chile, Peru, Brazylię oraz Argentynę. W połowie lat 90-tych ubiegłego wieku, ataki na zwierzęta połączone z innymi incydentami z udziałem stworzenia miały miejsce na karaibskiej wyspie Portoryko. Od tego czasu Chupacabras widywane są także w innych krajach, zbierając krwawe żniwo do dziś. O krótki komentarz w sprawie Chupacabras poprosiliśmy Scotta Corralesa, autora książki „Chupacabras & Other Mysteries” („Chupacabras i inne tajemnice”) i znawcę zagadnienia. Teraz jednak...

Chupacabras atakuje Meksyk

Zgodnie z opublikowanym w gazecie „En Linea Directa” artykułem autorstwa Armando Garcii (wydanie z 15 lipca br.), mieszkańcy wiejskich regionów Reynosa (stan Tamaulipas) w Meksyku boją się o życie swych zwierząt, a także swoje bezpieczeństwo z powodu doniesień o pojawieniu się dziwnego okaleczającego zwierzęta stworzenia.

Ricardo Humberto Varela (lat 50), ranczer z gospodarstwa „Artecitas” w „El Porvenir” doniósł o śmierci kilku zwierząt, zauważył ten fakt po dwudniowej nieobecności. Gdy odkrył, że część zwierząt ze stada nie żyje, zaś inne konają, postanowił natychmiast zaalarmować o tym władze.

Na ciałach zabitych zwierząt rolnik odnalazł dwie punktowe rany umieszczone na szyi, przez które wysysana została ich krew. Wkrótce potem sprawdził każdy kąt rancza, aby zobaczyć, co tak naprawdę się wydarzyło. Znalazł odciski dwóch niewielkich stóp lub pazurów, należących najwyraźniej do istoty, która włamała się na posesję, zabijając zwierzęta. Rolnik stracił 14 owiec, 10 kur i 5 kóz.


Zwierzęta zabite przez tajemniczego
drapieżnika na meksykańskiej farmie.
O ataki obwinia się „Chupacabras”.
Podczas, gdy oficjalny raport lokalnych władz w tej sprawie nie wspomina nic o Chupacabras ogólnie uważa się właśnie, że to owo legendarne stworzenie odpowiedzialne jest za ataki.

Ricardo H. Varela stwierdził, że zamierza spalić ciała zabitych zwierząt, sfotografował je wcześniej na potrzeby śledztwa mającego wyjaśnić co wydarzyło się na ranczu „Artecitas”. Należy zauważyć, że w poprzednich latach donoszono o podobnych przypadkach. Ranczerzy z Raynosa żyją w strachu, gdyż nikt nie jest w stanie odgadnąć ani zamiarów ani prawdziwej natury drapieżnika. [1]

Atak w Tamaulipas nie był jedynym tego typu incydentem w ostanim czasie. Pod koniec czerwca br. w Mejillones w Chile, nieznane stworzenie dokonało podobnej masakry. Informacje jak te często goszczą w latynoamerykańskich mediach. Jak dotąd nie wiadomo kto lub co tak naprawdę odpowiada za charakterystyczne ataki na zwierzęta, przynoszące wiele strat lokalnym rolnikom.

O krótki komentarz poprosiliśmy zaprzyjaźnionego z nami eksperta, Scotta Corralesa, badacza, pisarza i publicystę.

NPN: Jak myślisz, jaka istota kryje się za atakami mającymi miejsce poza Portoryko, jak w tym przypadku z Meksyku? Czy mamy tutaj do czynienia z tym samym legendarnym stworzeniem terroryzującym wyspę w połowie lat 90-tych?

Nie wiemy, jaka istota kryje się za atakami w Meksyku. Dla ułatwienia a także z tego powodu, iż wysysa ona krew ofiar, zastosowano termin „Chupacabras”. Istoty tej nie widziano, a sądząc po meksykańskich przypadkach z lat 1996-98, stworzenie może wyglądać podobnie do tego widzianego na Portoryko: duża głowa, cienkie ramiona, umięśnione dolne kończyny, biegnące wzdłuż kręgosłupa kolce itp.

NPN: Czy stworzenia okaleczające zwierzęta w innych krajach Ameryki Łacińskiej przypominają sławną Chupacabrę z Portoryko?

Stworzenia okaleczające zwierzęta nazwane ogólnie „chupacabras”, albo dla wygody albo z powodu dziennikarskiego poszukiwania sensacji, różnią się znacznie swym wyglądem. Według klasyfikacji z lat 90-tych mamy do czynienia z wielkimi stworzeniami o skrzydłach nietoperza z Meksyku (1996-98), dużymi kotopodobnymi istotami widywanymi w Chile (2000), przypominającymi psy drapieżnikami z Brazylii (1998-2000) oraz występującym na Portoryko stworzeniem (od IX 1995 do ok. IV 1996, z następnymi atakami o mniejszej intensywności, w których nie widziano istoty).

Opracowanie: Serwis NPN

Źródło: [1] „INEXPLICATA”, 16/07/07 [za: analuisacid.com].

Znalezione na http://npn.ehost.pl/06b.php?subaction=s ... =&ucat=49&

Autor:  Kruk [ 27 Paź 2007, 13:44 ]
Temat postu:  Odp: Następne uderzenie

A więc chupacabra znów w akcji?

Autor:  Kartel [ 27 Paź 2007, 16:39 ]
Temat postu:  Odp: Następne uderzenie

Cytuj:
A więc chupacabra znów w akcji?

Nie chcę byc niemiły, ale powiem szczerze zaczyna mnei to wkurzac, forum, to nie znaczy, że trzeba w każdym temacie pisac, jakiegos posta. Nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia? To błagam cię, nie nabijaj postów.

Wracając do sprawy
Cytuj:
Ricardo H. Varela stwierdził, że zamierza spalić ciała zabitych zwierząt, sfotografował je wcześniej na potrzeby śledztwa mającego wyjaśnić co wydarzyło się na ranczu „Artecitas”. Należy zauważyć, że w poprzednich latach donoszono o podobnych przypadkach. Ranczerzy z Raynosa żyją w strachu, gdyż nikt nie jest w stanie odgadnąć ani zamiarów ani prawdziwej natury drapieżnika. [1]

A to dziwne, spalic? Czemu? Czyżby dlatego ze zdjecia łatwiej sfabrykowac?

Eh, sprawa czupakabry zaczyna byc już z lekka nudnawa, kolejne "incydenty" nic nie wnoszą, zawsze to samo, nagle padają zwierzęta gospodarcze, jakieś dziwne ślady.. blah blah blah. Praktycznie rożnią się tylko opisami, chyba tylko po to, żeby na nowo troszkę uwagi na to zwrócic, tak jak jest napisane:
Cytuj:
Stworzenia okaleczające zwierzęta nazwane ogólnie „chupacabras”, albo dla wygody albo z powodu dziennikarskiego poszukiwania sensacji, różnią się znacznie swym wyglądem. Według klasyfikacji z lat 90-tych mamy do czynienia z wielkimi stworzeniami o skrzydłach nietoperza z Meksyku (1996-98), dużymi kotopodobnymi istotami widywanymi w Chile (2000), przypominającymi psy drapieżnikami z Brazylii (1998-2000) oraz występującym na Portoryko stworzeniem (od IX 1995 do ok. IV 1996, z następnymi atakami o mniejszej intensywności, w których nie widziano istoty).

Autor:  chupacabra001 [ 10 Cze 2010, 17:56 ]
Temat postu:  Odp: Następne uderzenie

Spalić... Po co? Dobry nawóz^^ Ta chupacabra się trochę nudna robi. Podobno 3000 ludzi widziało chupę i ona nadal jest kryptydą.

Autor:  drego [ 11 Cze 2010, 08:32 ]
Temat postu:  Odp: Następne uderzenie

Cytuj:
Podobno 3000 ludzi widziało chupę i ona nadal jest kryptydą.


A co to ma do rzeczy? Poczytaj na wikipedii jakie są wymagania zoologii do zaklasyfikowania jakiegoś zwierzęcia. Nie wystarczy ustna relacja nawet kilku mln ludzi:

cytat z wikipedii

Cytuj:
Zoologia posiada dość rygorystyczne zasady uznawania nieznanych dotąd gatunków za istniejące. Aby uznać za istniejący musi być przedstawiony minimum jeden osobnik postulowanego gatunku, albo dostarczenie próbek tkanek z których da się wyodrębnić DNA + wyraźne zdjęcia ukazujące całą sylwetkę zwierzęcia z trzech różnych stron.

Autor:  Pawel [ 11 Cze 2010, 21:04 ]
Temat postu:  Odp: Następne uderzenie

DNA ponoć mamy, nie mamy tylko zdjęć.

Autor:  chupacabra001 [ 12 Cze 2010, 11:05 ]
Temat postu:  Odp: Następne uderzenie

W galerii mamy kilka zdjęć, jednak nie wiadomo, czy prawdziwe.

Autor:  dopler [ 13 Cze 2010, 17:02 ]
Temat postu:  Odp: Następne uderzenie

Paweł, co znaczy że ponoć mamy DNA? Nie słyszałem nigdy o pozyskanym (w jaki sposób?) DNA Chupacabry. No chyba, że chodzi o historie typu: tajne laboratoria USA na pewno mają ale nie chcą tego potwierdzić. :(

Autor:  rastaman [ 13 Cze 2010, 19:02 ]
Temat postu:  Odp: Następne uderzenie

z sierści o ile się nie mylę

Autor:  Pawel [ 13 Cze 2010, 21:46 ]
Temat postu:  Re: Następne uderzenie

Gdzieś czytałem że po postrzeleniu Chupacabry przez policjanta w Puerto Rico znaleziono plamy krwi i o tym że zostały pobrane przez policje z wydziału kryminalistyki (bo myśleli że mógł to być człowiek a nie "potwór"). Dawno to czytałem.

Autor:  dopler [ 14 Cze 2010, 13:11 ]
Temat postu:  Re: Następne uderzenie

Pomijając już sprawę źródła tego DNA (choć to istotne, bo jeśli nie jest udokumentowane skąd to DNA to reszta badań jest niewiarygodna). Były robione jakieś badania? Przecież "coś" powinno wyjść, czy to ssak, ptak czy gad, z kim jest najbliżej spokrewniony, jaka była płeć zwierzęcia itp. Dopóki nie będzie rzetelnych badań te historie o DNA można opowiadać w NIE DO WIARY lub innych podobnych programach.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/