Nie będziemy już tego kontynuować.

http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.ph ... 3edbc39d63 <- dyskusja o Getzko na Gildii
http://www.cryptozoology.com/forum/topi ... pid=343415 <- tu się swego czasu nowe posty pojawiły
http://www.magia.gildia.pl/newsy/archiw ... bigfoot_pl <- tu nam reklamę zrobili

Z tą "Orunkyą" czy "Orionkają" czy jak się tam ta miejscowość zwała, to ja sie zastanawiam, czy ona nie leżała gdzieś na terenie obecnej Ukrainy czy nawet Rosji.

U Rusków w części europejskiej też ponoć jakiegoś hominida widzieli...

"Nowe" info na temat polskiego Sasquatch'a:
http://www.cryptozoology.com/forum/topi ... pid=386499
Jak się okazuje, chodzi o leżącą obecnie na terenie Białorusi miejscowość o nazwie Orynka (przed II w. ś. miejscowość mieściła się w granicach Polski).
Co ciekawe tereny te do dziś pozostają w większości niezbadane.

Hmm coraz ciekawiej zaczyna być... czyżby to była wyobraźnia autora czy prawdziwa 1 Polska kryptyda? Pisze "Polska" bo wtedy była tam Polska choć myślę żeby zamknąć wątek puki nikt nie przetłumaczy zrozumiale ten tekst...

Jeśli będę w stanie coś tłumaczyć czy choćby w ogóle pisać w najbliższym czasie to postaram się przetłumaczyć ten tekst.

Na południu Polski historia nie słyszała o wielkich stopach. Mamy wilki, niedźwiedzie, sokoły, ale zarośniętych Litwinów nie ma

O wielki Darnocze!
Z tego co teraz wiadomo to wszystko działo się na wschodzie, a nie na południu Polski.

Na wschodzie tym bardziej. Myślisz, że im bliżej tybetu tym blizej do almasa? o nie nie, na wschodzie miałby raczej mniejsze szanse niż gdzieś w tatrach albo w parku narodowym

Wklejam fragment ze swojego postu w innym wątku, żeby nikt nie przeoczył:

"Co do Getzko, to nic nie zostało ustalone na pewno, że chodziło o miejscowość na Białorusi, a nie gdańską Orunię, zwykła spekulacja.
Otóż okazało się, że najbardziej kwestionowany fragment, czyli tzw. czarni jeźdźcy, potwierdza się. Na siłę przerobiono ich na jakichś kozaków na Białorusi. Tymczasem w pruskim, potem niemieckim Gdańsku, istniały dwa regimenty tzw. Huzarów Śmierci, ubranych na czarno i z trupimi główkami na czapkach. Pierwszy regiment został tam założony w 1817 roku, a drugi przeniesiony z Poznania w roku 1859. Możliwe, że formacja ta stacjonowała w Gdańsku do końca XIX wieku, co by się zgadało mniej więcej z ramami czasowymi relacji o Getzko."

A tacy już wszyscy byli pewni. Wystarczy, że nie chodziło o lata 20-te (nie wiem, czy to wynika z oryginalnej opowieści, czy ktoś sobie to dorobił) tylko koniec XIX wieku i się wszystko zgadza.

Ahh. dopiero doczytałem na Cryptozoology.com, że to sam założyciel wątku o Getzko zaczął coś potem motać o Białorusi. Czyli albo zmyślał od początku albo przestraszył się głupich komentarzy niektórych idiotów i wymyślił wersję prawdopodobniejszą dla publiki.

ekhem... wkrada się pewna nieścisłość... mianowicie [glow=red,2,300]rybak to osoba która łowi za pomocą sieci oraz innych przyrządów w które można łapać wiele ryba jednocześnie[/glow]. Wędkarz to natomiast osobnik który łowi pojedyncze sztuki i na [glow=red,2,300]wędkę[/glow]. Z rybołóstwa da się bowiem utrzymać całe wioski.

NanBeiDaXia, z idiotami ty masz tu najwięcej wspólnego.

Możesz mi wyjaśnić o co Ci tym razem chodzi?

Ja też nie rozumiem postu NanBeiDaXia. Z tego co widzę ten gościu co pisał tego posta o Getzko chyba jaj sobie nie robi, (jest modem chyba na Cryp.com) chociaż rzeczywiście w niektórych momentach pierd*li od rzeczy.

Witam, to mój pierwszy post na forum, jeśli ktoś nadal jest zainteresowany mogę przetłumaczyć tekst, czy też komentarze. Pozdrawiam.

Cholera, archeolog się znalazł... co było godne uwagi, to już wieki temu przetłumaczyłem + prowadziłem jakiś czas korespondencję z tym triceratops_khan'em (ten co na cryptozoology.com opisał Getzko). No i? Getzko mógł istnieć, ale niekoniecznie musiała to być małpa... i tyle...

Jeden czynnik pomineliście otóż tym czynnikiem jest gwara Orunkii opisane są w artykule jako miasto i się zgadza bo chodzi o miasto Orany na Litwie w rodzinach mieszanych etnicznie a także w tych których mówono gwarą nazwę tego miasta wymawiano inaczej Łoruny, Łorunki,Orjany, Orjanki, Orunkii.

Ciekawy materiał o polskich hominidach pojawił się na kanale Piotra Cielebiasia: https://www.youtube.com/watch?v=NFwYeu9y4Gk

Bardzo ciekawy materiał. Osobiście coraz bardziej skłaniam się do tego że tego typu stworzenia nie istnieją całkowicie na naszym planie materialnym. W dużej mierze przez materiały Scota Carpentera, tym bardziej nagrania kiedy tego typu stworzenia "kamuflują się".