Jakie filmy z Godzillą (nie tym amerykańskim obojnakiem) oglądałeś?

Ostatni na pulsie był film o godzilli japoński chyba ale taka głupota ze cały czas się śmiałem ta godzilla miała oko większe od człowieka i wogólę totalna głupota a jak reklamowali do mówili ze jest to jeden z najlepszych filmów tego typu. Tytułu niestety nie pamiętam.

Ostatni na pulsie był film o godzilli japoński chyba ale taka głupota ze cały czas się śmiałem ta godzilla miała oko większe od człowieka i wogólę totalna głupota a jak reklamowali do mówili ze jest to jeden z najlepszych filmów tego typu. Tytułu niestety nie pamiętam.

Po drugie:Godzilla ma wzrost 100 metrów.

Co do tematu, to mało jest miejsc na ziemi gdzie takie monstrum mogłoby się schować.

Film ten jest chyba ostatnim filmem o godzilli,

nie jest on tak dobry jak starsze filmy bo nie robili go sami japończycy wmieszali się tam amerykańce i australijczycy.

i nie wiem co śmiesznego widział w tym filmie,

Oprócz wielu filmów o godzilli oglądałem też filmy o Gamerze

i o Motrze olbrzymiej ćmie broniącej Japonni.

O Gamerze oglądałem film z serii Heisei tytuł polski brzmi chyba "Super potwór"

Wracając jednak do dzisiejszych standardów to niestety fabuła w tych filmach kuleje straszliwie

Godzilla nawet w tych nowszych filmach pozostaje mało ruchliwym gadem o sztywnej szyi.

Ja tam doskonale widzę, co widział w tym śmiesznego. Dla człowieka który ma w tym momencie 14 lat faktycznie może to być zabawne.

Ja tam nie widzę nic śmiesznego, w stylu "buhahaha,to najżałośniejszy film na świecie".

Godzille z 1954 widziałem z piętnaście lat temu, za czasów wypożyczalni kaset VHS jarałem się jak cholera

Nie zmienia to jednak faktu, że fabularnie leży przy produkcjach dzisiejszych.

Oczywiście nie oznacza to, że nie szanuję króla potworów. Wręcz przeciwnie, składam mu hołd i jestem dumy, że za dzieciaka zapewnił mi niezapomniane chwile przed telewizorem. I zapewne w połowie poprzedniego wieku nie było lepszego filmu sci-fi. Zachęciłeś mnie swoimi postami do ponownego obejrzenia. Jenak dziś po prostu dla odprężenia, nie będę sie tym niesamowicie jarał, w dzisiejszych czasach niestety szału to już nie robi.

Ale wybacz mi, jak pokażesz mi uniwersalne prawdy płynące z Godzilla 2000

Musisz przyznać, że każda kolejna Godzilla była już tylko nabijaniem kasy i publiczności.