KryptoZoo https://www.kryptozoologia.pl/forum/ |
|
Herman Melville "Moby Dick" interpretacje... https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=17&t=2337 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Pabio [ 18 Lip 2010, 00:38 ] |
Temat postu: | Herman Melville "Moby Dick" interpretacje... |
Ostatnio zacząłem czytać książkę, i mam pewną wątpliwość...Mianowicie rozdział XXXII "Cetologia"-rozdział przedstawia przybliżony opis waleni, podzielono go na 3 grupy zależne od rozmiarów jakie osiągają zwierzęta. Grupa 2 określona jako "In Octavo" grupuje zwierzęta średnich rozmiarów np. orkę i narwala, znajduje się tu także opis 3 gatunków które jako tako trudno mi zidentyfikować i tu moja prośba abyście pomogli mi rozpoznać zwierzęta na podstawie fragmentów które zacytuję: "KSIĘGA II (In Octavo), Rozdział II. (Ryba Czarna) — Podaję dla wszystkich tych ryb popularne nazwy rybackie, ponieważ są one na ogół najlepsze. Gdziekolwiek jakaś nazwa wyda się niejasna czy bez wyrazu, powiem o tym i zaproponuję inną. Czynię to i w tej chwili odnośnie tak zwanej Ryby Czarnej, jako że czerń jest regułą u wszystkich niemal wielorybów. Proszę więc, nazywajcie ją Wielorybem-Hieną. Jej żarłoczność jest dobrze znana, a z uwagi na to, że zewnętrzne kąty jej warg są wygięte do góry, nosi na obliczu wiecznotrwały, mefistofeliczny, szyderczy uśmiech. Wieloryb ten ma średnio od 16 do 18 stóp długości. Można go spotkać pod każdą niemal szerokością geograficzną. Gdy płynie, ma osobliwy zwyczaj ukazywania swej haczykowatej płetwy grzbietowej, która przypomina nieco rzymski nos. W braku korzystniejszego zajęcia łowcy kaszalotów chwytają czasem Wieloryba-Hienę, by uzupełnić zapas taniego oleju dla celów domowych — podobnie jak skromni gospodarze, pod nieobecność gości, kiedy są zupełnie sami, wypalają niewonny łój miast pachnącego wosku. Choć tran tych wielorybów jest bardzo rozcieńczony, niektóre mogą przecie dostarczyć powyżej trzydziestu galonów oleju." "KSIĘGA II (In Octavo), Rozdział IV. (Morderca) — Otym wielorybie niewiele właściwie wiadomo nantucketańczykowi, a nic zgoła zawodowym przyrodnikom. Z tego, co mogłem zauważyć z odległości, powiedziałbym, że jest on mniej więcej rozmiarów Orki. Bardzo jest dziki — coś w rodzaju ryby fidżijskiej. Czasami pochwyci za wargę ogromnego wieloryba In Folio i uwiesi się u niej jak pijawka, dopóki na śmierć nie zadręczy potężnej bestii. Na Mordercę nigdy się nie poluje..Nigdy też nie słyszałem, jakiego rodzaju jest jego olej. Można mieć zastrzeżenia co do miana nadanego temu wielorybowi, z tej przyczyny, iż jest ono niejasne. Albowiem mordercami jesteśmy wszyscy, na lądzie czy na morzu, z Bonapartemi i rekinami włącznie." "KSIĘGA II (In Octavo), Rozdział V. (Żarłacz) — Ten dżentelmen słynie ze swego ogona, którego zażywa jak kańczuga celem obicia wrogów. Dostaje się na grzbiet wieloryba In Folio i płynąc toruje sobie drogę dzięki temu, że chłoszcze tamtego, tak jak niektórzy nauczyciele szkolni dają sobie radę na tym świecie przy pomocy podobnego procederu. O Żarłaczu jeszcze mniej wiadomo niż o Mordercy. Obaj są wyjęci spod prawa, nawet na nie znających praw morzach." Wdg. mnie 1 opis mógłby przedstawiać grindwala, 2 mogła by to być orka ale była opisana wcześniej, 3 tu tylko rekin mi do głowy przychodzi ale z wielorybami to rekiny za wiele wspólnego nie mają (w książce rozróżniono ryby i wieloryby opisująć te drugie jako ryby z płetwą ogonową ułożoną w poziomie albo jakoś tak to napisane było...) także 3 typ też trudno mi określić...Jakieś propozycje? |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |