Ostatnio robiłem sobie porządki na półce z gazetami i znalazłem ciekawy artykuł w "Nieznany swiat"2/2000-"zwierzę nuklearne"bardzo ciekawy artykuł w którym jednak autora chyba poniosła fantazja...Otóż już na w stępie  pisze "Natomiast rosyjscy naukowcy w rejonie Wołogdy doliczyli się aż 1200 sztuk wilko-psów, które mogły stanowić "uboczny" rezultat doświadczeń z bronią nuklearna jakie odbywały się na kazachstańskich poligonach".W dalszej części artykułu pisze iż"Wilkopies to chimera, która ma umaszczenie inne niż wilki i jest od nich bardziej agresywna"
Tak sobie myślę on to wszystko zmyślił czy skądś może czerpał  informacje?Śmieszne to trochę ale ciekawi mnie

Z tego co wiem "wilkopies" to okreslenie hybrydy psa i wilka (które mogą krzyżować się bez większych przeszkód) - wygląda to to troche jak niedopracowany husky. (Takich hybryd jest dość sporo - ligery, camy, geepy, zebroidy, pizzly, leopony itp.) Niestety nie kojarze żadnych "post-bombowych" tworów oprócz gigantycznych dżdżownic i kruków czarnobylskich...

A Godzilla to co?  Btw zgadzam się z Chupasem ale przecież promieniowanie nie może wpływać na krzyżowanie sie gatunków?

http://www.mythoughtspot.com/wp-content ... /r1355.png

Zmutowana mysz

A z linku poniżej pewien piesek:
http://www.focus.pl/dodane/publikacje/p ... nidy/nc/1/

jeśli dobrze kojarzę to nawet fachowcom już w tej chwili jest ciężko określić czy dany wilk jest czystej krwi czy może ma domieszkę psa, to samo dotyczy żbików...nie wiadomo czy jeszcze jest choć jeden osobnik czystej krwi.

Są nawet dwie rasy psów, zarejestrowanych w FCI(Międzynarodowa Federacja Kynologiczna) które są skutkiem krzyżowania wilka i psa - są to Czechosłowacki wilczak i Saarloos wolfhond. Prawdziwe wilko-psy tzn. takie których bezpośrednim ojcem był wilk, a matką pies ( lub na odwrót) to agresywne zwierzęta, które nie są polecane do prywatnej hodowli, chociaż niektóre minizoo'a je hodują.