W Etiopii żyje lud psiogłowców, rządzonych przez Króla - Psa.W tych samych okolicach żyją ludzie z czworgiem oczu,nękani przez mrówki wielkości dużych psów.To drobiazg  w porównaniu z istotami o jednej stopie za to tak wielkiej że w słonecznym skwarze służą im za parasol.Łatwo znaleźć u Solinusa także ludzi o sześciu  lub ośmiu kończynach gigantycznych ustach sięgających do ziemi albo zwierzętach o niezwykłych zwyczajach jak pytony ssące krowie wymiona.Tak pisze o dziwnych kryptydach Gajusz Juliusz Solinus w III w.n.e. >:( >:(


Pierwsze primo - tematy o legendach zakładamy w dziale Off topic. Drugie primo - fajnie by było, gdybyś podał jakieś źródła. - dop. Chupas

Te psie głowy to chyba metafora dzikości, bo bodajże w Biblii lub innych chrześcijańskich źródłach jest mowa o ludziach psach, dzikich, ale po chrzcie przyjmujących ludzką postać, np. św Krzysztof.

A niby yeti czy potwór z Loch Ness to nie legenda.Ci psiogłowcy to może metafora jakiś zwierząt ni to ludzi ni to psów.
Może to nawet jakieś hominidy czy brakujące ogniwo a fantazja człowieka niema granic.W tamtych czasach niewiele wiedziano o tego typu istotach.