...jakieś zwierzę, niepodobne do żadnego z Tobie znanych gatunków, [you]

Raz z siostrą widziałem jak do naszego samochodu wleciał jakiś owad przypominający liść w Jesieni i to 1 i ostani raz widziałem takiego owada ale może istnieje dla nauki ale tego nie wiem :O

Takie coś ponoć żyje w Azji...

może zabłąkało się i przyleciało tutaj a

Może, zwiał ten owad jakiemuś hodowcy.Z opisu wynika iż możliwe że był to liściowiec olbrzymi, ktory jest bardzo podobny do liścia.

pisząc że wyglądał jak liść w jesieni chodziło mi o późną jesien gdy liście są już suche i zwiędłe no i miało skrzydła

Hmmmm...jeśli tak, to raczej nie był to liściowiec.Równie dobrze mógł być to NKL


czyli

Niezidentyfikowana Kryptyda Latająca .

całkiem możliwe albo owad który ciągnął za sobą liść

Widziałem , ale nie wiem to czy
zwykły szczur czy gigant.
Pływał martwy w jednym betonowym zbiorniku na betonowym deszczówkę.
Miał ok. 25 cm (na oko ).
Prawdopodobnie zdechł od amoniaku w powietrzu.

Widziałem dwie takie padliny .
Czy mogły być to
kryptydy

szczury kanalizacyjne one zawsze sa przerosniete

ja widzialem jakies rozjechane zwirze.
bylo dobrze widac pysk miał taki jak wilk ale cały czarny i z jakimis takimi okrąglymi uszami.
Mial 30-34 cm Zaznacze ze mieszkam w przemyslu a tam duzo jest pol i ostatnio slychac bylo wilki.

[size=9px][ Dodano: 2005-12-07, 12:30 ][/size]
moze dam zdjęcie bo znów lezy to cos na ulicy

[size=9px][ Dodano: 2005-12-08, 17:23 ][/size]
kur** byli tam policjanci zabrali do wora i pojechali!!!!!!

ja bylem kiedys w jaroslawcu z rodzina na wczasach, mieszkalismy w takim kampingu, gdzie codziennie keidy wychodzilem to przebilalem palcem pajeczyne taka ukosna (niewielka naprawde mala) ulozona od ziemi do bocznej sciany kapmingu, az pewnego dnia.... byl tam ogromny pajak (troche niemrawy) mial tak dziwne powykrecane, pozwijane koncowki konczyn, z tego co pamietam to mial wydluzony taki w stylu jakiejs pastylki, albo ogorka a nei kulki, zielono bialawy odwlok, a 'glowke' chyba czarna, tylko raz w zyciu widzialem takiego dziwnego pajaka....

Male sprostowanie: to nie liściowiec tylko Liściec olbrzymi, Phyllium giganteum
Jeżeli uciekl od jakiegos hodowcy to napewno padł w takim klimacie jak nasz.
Ja widzialem 2 kryptydy ( dobra niezidentyfikowane zwierzeta) jaką widziełem było coś na kształt psa ale mialo pewnie ponad 2 metry długości :shock: , było to we Włoszech widzialem to Coś dobre 10 minut jak biegło przez pole. Siedzialem wtedy w autokarze na stacji paliwowej. Było bardzo szybkie. ( więc krowy wykluczam ) A i tego samego razu podczas wakacji widzialem coś na krztałt kłody z nogami, poruszało się jak jaszczurka( miałem pare jaszczurek w tym agam i zdążyłem przestudjowac sposób poruszania się ich) Miała pewnie z 5 metrów jak niewiecej. Bardzo żaluje że nie zrobilem im zdjęc A ty Marek widziales cos niezidentyfikwanego ?

No i jestem.Widziałem coś,była to mała mucha ze zdeformowaną głową.To znaczy jej głowa zmieniała kształt,jej głowa rosła w zdłóż i w szeż,puchła,malała.Raz nawet wychodowałem kilka sztuk!!!Ze zwykłych larw które można kupić w sklepie wędkarskim.Muchy te są zdeformowane prawdopodobnie przez wzrost w złych warunkach,zaciasne "lokum"(miejsce gdzie zamieniają się z oczwarek w osobniki dorosłe)Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to śmiało je zadawajcie postaram się odpowiedzieć P.S.Dzięki za zapytanie Marek

Pierwszą kryptydę widziałem jak chodziłem do 2 klasy podstawówki. Po lekcjach pobiegłem do lasku przejśc się trochę i odpocząc. Najpierw zobaczyłem duże ślady, w głębi lasku wyglądały, jakby jakies duże 4-nożne zwierze przechodziło tędy. Szedłem za nimi aż do polanki, gdzie ślady były w więkrzej odległości od siebie, jakby owe zwierze przyspieszyło. w lesie znów wyglądały, jakby zwierze zwolniło. przestałem za nimi iśc dopiero po kilkudziesięciu minutach, gdy zobaczyłem pień wyrwany z ziemi, porozrywane rośliny oraz krew i ptasie pióra. na szczęście wyglądało na to że było to nieco dawniej, przed moim przyjściem gdyż krew była zaschnięta. Od tego czasu widziałem kilka dziwnych zjawisk. najbardziej wiarygodnymi z nich był podłużny obiekt, który mój tata zobaczył przez okno i zawołał mnie. leciał bardzo szybko, po czym stanoł w miejscu i bardzo szybko ruszył nabierając wysokości. Nie był to helikopter, gdyż leciał za szybko i za wysoko nie zostawiając śladu. Ostatnio zaobserwowanym zjawiskiem (ok.1 rok temu) były kręgi na średniej wielkości stawie w tym lesie. niby nic dziwnego, ale Rozchodziły się tylko w obrębie ok. metra. Gdy nakręciłem to na komórkę(siemens cx65) to wyłączyła się, a kamera nagrywała ok 9-13 sekund a nie 30 jak poprzednio. W serwisie nie umieli naprawic kamery. No i to byłyby najciekawsze z nich (wiem, ten pojazd to nie kryptyda, wiem).
ps. Ten las obserwóję do dziś, a co jakiś czas chodzę do niego, by zobaczyc, czy niema czegoś nowego. pozdro dla wszystkich.
ps2. Napisałem to w formie sprawozdania, gdyż wszystko dotyczy tego samego miejsca i byc może jest powiązane ze sobą. dla inf. jest to las obok osiedla jana III sobieskiego w poznaniu. To tylko dla informacji.

UUUU....
jak duze to byly slady?
Jaki ksztalt?
Ostre pazury czy bez pazurow?
Moze to byl kot?

tylnie ok. 38-40 cm średnicy a przednie 33-35 cm. Zapomniałem dodac, że pomiędzy odciskami łap były podłużne ślady, jakby odciśnięte przez ogon. Tam gdzie zwierze wydawało się biec(na polance) odciski były że tak to nazwę pofalowane, wyglądające jak pełznący wąż.
Przypominało to trochę odciski megalanii (australijska olbrzymia jaszczurka), ale nie ten klimat, więc to raczej nie ona. Jak myślicie, może ma to związek z tym pojazdem :shock: ?
ps. pazury były widoczne, ale głównie w miejscu gdzie była krew, na konarze. wyglądały podobnie do odcisków agamy brodatej, ale więkrze

moze krokodyl? Raz kolega przyniosl do szkoly pare zebow krokodyla ktore znalazl nad rzeka...

Możesz miec rację. Jakiś koleś kupił młodego krokodyla(na zasadzie jaki mały stworek, łał), ale ten urusł, więc pozbył się go.

Ale z drogiej strony jak mogl upolowac ptaka z daleka od wody?

Może to lądowy krokodyl, jak kiedyś żyły?

takiego nie ma

Ivellios niestety, nie. No nawet napewno nie ja rzadko podrozuje ale jak juz cos mam napisać to powiem ze miałem w domu psa chyba zupełnie nowej rasy. Oficjalnie to był mieszaniec ale jego mama wygladała podobnie no i widuje psy bardzo do niego podobne na ulicach... Kto wie może jakas organizacja kynologiczna kiedys potwierdzi istnienie rasy np. rudy jamnik nowosolski albo cos takiego. No wiem że to zupełna inna beczka ale też jakaś ciekawostka

[size=9px][ Dodano: 2006-05-15, 18:04 ][/size]
ej nigger a na moim podwórku zauważyłem dwa kopulujace ze sobą dziwne zwierzęta spytałem się babci czy widziała coś podobnego a ona na to ze nie. Opisuje: wygladało jak jakaś przerośnięta ćma to moze byc ćma to pewnie napewno jest ćma ale jakas bardzo duża z dziwnymi skrzydłami takimi kanciastymi no nie wiem może ktos znajdzie cos w jakims atlasie zwierząt być moze to zwykly gatunek owada nie wiem jakis dziwny

kiedy byłem w Australii to podczas przechadzki po plaży morze wyrzuciło coś bardzo dziwnego na brzeg, coś na kształt kałmarnicy ale takiej dziwnej. w sumie zbiegło się sporo ludzi i nikt nie umiał dokładnie powiedzieć co to było.. zresztą z lekka zdeformowane stworzenie było... w każdym razie na drugi dzeiń tego już nie było..

Coś mi się wydaje, że to mógł być globster

Mi niestety nic takiego się nie przytrafiło. Ale nie tracę nadziei że kiedyś, gdzieś...

moja babcia mieszka nad zajewem w małej wiosce i tam ponoć widziała dziwne zwieze z jej opisu wynika ze była to hyba chupakabra

tzn. że mamy w Polsce trzecią chupę?

A która była tą drugą?

Sądząc po wieku martin836... (wiecie, co mam na myśli)