I już jest II część wywiadu
Stacy: Dużo Pan podróżuje. Gdzie bywa Pan najczęściej?
Loren: Najwięcej podróży odbyłem w ostatnich latach, oczywiście. Zwiedzanie Szkocji z moimi synami, Malcolmem i Calebem, to cudowne przeżycie. Wciąż jednak poszukuję w północnej Kaliforni śladów Wielkiej Stopy, mieszkającej na bagnach Florydy małpy-skunksa, płynąc łodzią przez bagna Nowego Orleanu wypatruję potwora Wysp Miodowych, również i wiele innych takich przygód miło wspominam.
Stacy: Czy może nam Pan opowiedzieć coś więcej na temat swoich podróży do Szkocji?
Loren: Dan Scott Taylor zawsze układa plan takich podróży. Ja jednak przybywam do Szkocji z reguły dwa tygodnie przed nim w celu zbadania terenu i przeprowadzenia rozmów z mieszkańcami. Przy okazji spotykam wielu innych badaczy, jestem bywalcem Międzynarodowego Sympozjum Kryptozoologicznego w Loch Ness, na którym przedstawiam wyniki swoich badań.
Stacy: Które z kryptyd fascynują Pana najbardziej?
Loren: Interesują mnie... [zastanawia się] nieznane koty, potwory morskie, wszelkie Almy, Sasquatch'e, wszelakie strusie i wilki, i wiele, wiele innych.
Stacy: Poprowadził Pan wiele ekspedycji badawczych. Które z odkryć podczas nich dokonanych są dla Pana najważniejsze?
Loren: Przez te wszystkie lata urosła mi dość długa lista takich "zdobyczy", są to między innymi odlewy stóp, relacje świadków, odbicia zębów w płotach i inne świadectwa istnienia różnych kryptyd.
Stacy: Relacje opowiadające o Thunderbirdzie brzmią podobnie do legend z Crivitz, Wisconsin (okolice Green Bay). W Crivitz przecież mamy słynną Gromową Górę (Thunder Mountain). Nawiązując do legendy, miejscowi Indianie donoszą o obserwacjach wielkiego ptaka, według ich relacji mieszkającego właśnie w górach. Co Pan o tym myśli?
Loren: Tak, "gromowiec" to postać występująca w folklorze większości plemion Indian amerykańskich. Być może natrafiła Pani na jedną z tych legend.
Stacy: Ze stanów Wisconsin i Illinois pochodzą relacje dotyczące obserwacji kangurów w latach 70. Szczególnie znana jest relacja dwóch policjantów z Chicago, którzy mieli do czynienia z jednym z nich. Nikt nie potrafił wytłumaczyć, skąd one się tam znalazły. A co Pan myśli o tej sprawie?
Loren: W mojej najnowszej książce
The field guide to Bigfoot umieściłem relacje z okresu ostatnich kilkuset lat na temat obserwacji wielkich, pawianopodobnych, skaczących kryptyd. Wystepowały one na środkowym zachodzie USA.
Stacy: Byłam bardzo podekscytowana, gdy usłyszałam, iż zamierza Pan wydać w przyszłym (2001) roku biuletyn kryptozoologiczny! Czy mógłby mi Pan zdradzić coś więcej na jego temat?
Loren: [Będzie on nosił tytuł]
The Cryptozoologist, wydawanie go planuję rozpocząć w 2001 lub 2002 roku, będzie on tworzony wyłącznie przez ludzi zajmujących się poszukiwaniem, badaniem i opisywaniem kryptyd, czyli przez kryptozoologów.
Stacy: Jak będzie można współtworzyć biuletyn? [chodzi o współpracę - przyp. Ivellios]
Loren: Zgłoszenia do mnie można kierować na adres:
Loren Coleman
PO Box 360
Portland, ME 04112lub za pośrednictwem poczty elektronicznej:
Cryptozoologist@lorencoleman.comCopyright © 2000 by Stacy McArdle
Translated by Ivellios