Otóż nie chwaląc się jestem wesołym studentem Uniwersytetu Gdańskiego, kierunku biologia dokładniej. Moja uczelnia wzięła udział w ogólnopolskim projekcie "Noc Biologów" (ogólnie dodatkowe superciekawe warsztaty, zajęcia i wykłady, otwarte też dla zwykłych zjadaczy chleba). Jako, że jestem pasjonatem zwierząt bezkręgowych wraz z kumplem poszedłem na wykład pt. "Mroczni myśliwi, nocne mary, upiory i wampiry ze świata stawonogów" który prowadziła pani dr hab. Joanna Izdebska. I oto spotkała mnie miła niespodzianka - Pani doktor na wykładzie nazwała kryptozoologię nauką. - Omawiając różne gatunki nocnych bezkręgowców padło w którymś momencie na ćmy. Brnąc od tematu do tematu w końcu doszła do Mothmana o którym opowiadała z 10 minut (wykład trwał zaledwie 45 więc uważam, że to spora część). I podsumowując stwierdziła, że nie jest możliwe by ci wszyscy ludzie się zmówili i gadali głupoty, więc "coś w tym jest".
Osobiście uważam, że jest to spory, może nie sukces, ale coś sporego na pewno. Kryptozoologia zaistniała i to przy pełnej auli na której znajdowało się ok. 250 osób nie z branży.
|