Kryptozoologia
 
Obecny czas: 18 Kwi 2024, 05:21

Wszystkie czasy w strefie UTC






Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 16 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 26 Sie 2007, 21:03 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Wrz 2006, 18:27
Posty: 895
NanBeiDaXia napisał(a):

No właśnie! Tytuł i "pewne elementy manipulacji"!


Ale nie zakładajmy od razu, że to jakaś świadoma manipulacja...Caniche powinien nam przedstawić źródła swoich informacji, też jestem ciekaw skąd ma te o ludziach przebierajcych się za chupę, nie słyszałem o tym....

Co do bestii z Gevaudan - to już naprawdę przesada, żeby łączyć ją z jakimiś istotami z innych wymiarów, nawet większość ludzi, którzy byli świadkami jej ataków, obarczała winą człowieka(min. widziane przez niektórych guziki na brzuchu, uciekanie na dóch nogach) a poszlaki łączące jej ataki z przestąpczymi działaniami wysoko postawionych ludzi - Chastelów czy jak im tam, którzy na dodatek trudnili się tresurą psów!(chociaż oni byli chyba jeszcze pod kimś) są więcej niż wyraźne! Można więc powiedzieć, że za przynajmniej część jej ataków odpowiedzialny był człowiek/ludzie/ludzie i tresowane zwierzęta, więc to musiałby być naprawdę niezwykły zbieg okoliczności, gdyby brały w tym udział jeszcze jakieś stwory z innych wymiarów(pozaziemskie?)
A bestia przeciez wcale nie była całkiem kulodoporna - gdy jej twórcom(treserom?) ,,pasowało"(żeby oczyścić siebie z zarzutów i zegnać winę na karę boską) - kule zaczynały się jej imać jak normalnego zwierzęcia... ::)...no ale to były w końcu poświęcone srebrne kule [-;

_________________
Ta demokracja to piękny stan, bo w niej się każdy czuje jak pan, bo w niej się każdy czuje jak gość, póki go hołotą nie nazwie ktoś!

www.azyl.schronisko.net - Pomagajmy bezdomnym kotom!


Ostatnio edytowany przez Schnappi, 26 Sie 2007, 21:06, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 26 Sie 2007, 21:04 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
@NanBeiDaXia
Pragnę Ci przypomnieć, iż w przypadku Bestii z Gevaudan źródła są dość ścisłe i jednoznacznie wskazują na to, iż stworzenie to przypominało wilka. Dużego ale jednak wilka. Co więcej przez długi czas wypchana Bestia znajdowała się jako ciekawostka na dworze królewskim więc i inni mogli go zobaczyć.
Jak wygląda Chupacabra z Portoryko nie musze chyba przypominać. Ale z pewnością nie wykazuje podobieństwa do jakiegokolwiek psowatego więc twierdzenie, iż jest to jedna i ta sama istota jest po prostu śmieszne. Natomiast większość przypadków zobaczenia Chupa Chupsa (jak Chupacabrę określił user na jednym z for, a na którym się udzialasz również) obalił Caniche w swoim artykule. To, że ludzie widząc coś wcześniej przez siebie niewidzianego od razu krzyczą "Chupacabra" powoduje jedynie zamieszanie. Jeśli dzięki temu artykułowi ktoś się przynajmniej ze dwa - trzy razy zastanowi zanim zacznie wypisywać na forach "Widziałem Ciupacabre" to chwała mu za to.

Edit:
Czytam ten tekst o jak masz kontakt z autorką to ja mam dla niej radę - niech idzie do psychiastry czy psychologa. Tam jej z pewnościa powiedzą, iż traumatyczne przeżycia zawsze powodują "zszaragnie nerwów". I nie ma tutaj znaczenia czy mówimy o stracie dziecka, udziale w wypadku samochodowym czy ataku drapieżnika. A jeśli autorka chce dalej to łączyć to proponuje jej szukać paranormalnych poszlak w kilku ostatnich tragediach w Polsce. Wiadomo, trąba powietrzna czy biały szkwał się ot tak nie pojawiają, zapewne UFO w tym maczało palce. A zapewniam, iż osoby które te wydarzenia przeżyły również mają zszargane nerwy...

Ps.
Cała część o Bestii artykułu, do którego link podałeś to nic innego jak streszczenie dwóch pierwszych rozdziałów poniższej książki
>>>klik<<<

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


Ostatnio edytowany przez Virgo C., 26 Sie 2007, 21:19, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 08:41 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 16 Maj 2007, 08:17
Posty: 62
Virgo C. napisał(a):
Pragnę Ci przypomnieć, iż w przypadku Bestii z Gevaudan źródła są dość ścisłe i jednoznacznie wskazują na to, iż stworzenie to przypominało wilka. Dużego ale jednak wilka. Co więcej przez długi czas wypchana Bestia znajdowała się jako ciekawostka na dworze królewskim więc i inni mogli go zobaczyć.


W tym jest problem że literatura na temat Bestii jest zbyt obszerna i trudno znaleźć najwiarygodniejsze świadectwa. Stworzenie tylko przypominało wilka. Brytyjskie Czarne Koty też przypominają zwykłe czarne pantery, nieprawdaż?

Cytuj:
Jak wygląda Chupacabra z Portoryko nie musze chyba przypominać. Ale z pewnością nie wykazuje podobieństwa do jakiegokolwiek psowatego więc twierdzenie, iż jest to jedna i ta sama istota jest po prostu śmieszne.


To chyba nie do mnie? A może czegoś nie zrozumiałeś?


Cytuj:
Natomiast większość przypadków zobaczenia Chupa Chupsa (jak Chupacabrę określił user na jednym z for, a na którym się udzialasz również) obalił Caniche w swoim artykule.


Obawiam się, że to myślenie życzeniowe że Caniche cokolwiek obalił.

Cytuj:
Czytam ten tekst o jak masz kontakt z autorką to ja mam dla niej radę - niech idzie do psychiastry czy psychologa.


Na twoim miejscu byłbym ostrożny z odsyłaniem ludzi do psychiatry. Można negować zjawisko channelingu w całości a można być krytycznie otwartym na to. Owszem, większość channelingów to bzdurne wymysły, część channelingów to rozmowy medium z własną podświadomością a niewielka część channelingów sprawia jednak wrażenie kontaktu z realnym źródłem zewnętrznym. Co do Laury Knight Jadczyk nie jestem pewien, jednak jest tam sporo frapujących fragmentów, w sensie weryfikacji informacji. Link podałem żeby unaocznić że nie tylko ja twierdzę, że część kryptyd to chwilowi goście z równoległych rzeczywistości.
Jako ciekawostkę podam, że w całym materiale LKJ jest więcej wzmianek o kryptydach, twierdzi się tam, że Nessie i inne węże jeziorne to rzeczywiście węże, długości do 12 m, tyle że to inteligentne istoty, jest ich na całym świecie kilkanaście tysięcy i żyją w skomplikowanym ekosystemie gdyż jeziora w których występują mają połączenia z ogromnymi podziemnymi zbiornikami wodnymi. Jest też wzmianka o największym zwierzęciu na ziemi, podobno to głębinowe kałamarnice które rozciągnięte na długość z mackami maja do 300 m (!?)


Cytuj:
Cała część o Bestii artykułu, do którego link podałeś to nic innego jak streszczenie dwóch pierwszych rozdziałów poniższej książki
>>>klik<<<


No i co względem tego?


 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 09:26 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
NanBeiDaXia napisał(a):
Jako ciekawostkę podam, że w całym materiale LKJ jest więcej wzmianek o kryptydach, twierdzi się tam, że Nessie i inne węże jeziorne to rzeczywiście węże, długości do 12 m, tyle że to inteligentne istoty, jest ich na całym świecie kilkanaście tysięcy i żyją w skomplikowanym ekosystemie gdyż jeziora w których występują mają połączenia z ogromnymi podziemnymi zbiornikami wodnymi.

O tak! Są inteligentnymi istotami próbującymi opanować Ziemię! A Yeti jest ich wysłannikiem polowym, Wielka Stopa szefem partii! Uciekajmy, bo zmonopolizują rynek różowych lalek Barbie dla leworęcznych dziewic!!!


Dobra, dość tego (-_-) Wcześniej to było tylko śmieszne i głupie. Teraz to jest po prostu szczyt idiotyzmu. Ta kobita ma ostro nasrane we łbie i nie dość, że nie ma pojęcia o czym pieprzy te swoje farmazony to jeszcze myśli, że ludzie w to uwierzą. Widziałem już wiele... ojca Rydzyka, Kaczki, sex aferę, CBA, ale ta wariatka bije wszystkich na głowę. I powiem teraz z całym przekonianiem: nawet Tryk jest zdolny wysunąć bardziej prawdopodobne tezy na temat serpentów/mothmana/bestii z G./chupacabry/etc., niż ta obłąkana idiotka...

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 09:43 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 16 Maj 2007, 08:17
Posty: 62
Chupas napisał(a):
NanBeiDaXia napisał(a):
Jako ciekawostkę podam, że w całym materiale LKJ jest więcej wzmianek o kryptydach, twierdzi się tam, że Nessie i inne węże jeziorne to rzeczywiście węże, długości do 12 m, tyle że to inteligentne istoty, jest ich na całym świecie kilkanaście tysięcy i żyją w skomplikowanym ekosystemie gdyż jeziora w których występują mają połączenia z ogromnymi podziemnymi zbiornikami wodnymi.

O tak! Są inteligentnymi istotami próbującymi opanować Ziemię! A Yeti jest ich wysłannikiem polowym, Wielka Stopa szefem partii! Uciekajmy, bo zmonopolizują rynek różowych lalek Barbie dla leworęcznych dziewic!!!


Dobra, dość tego (-_-) Wcześniej to było tylko śmieszne i głupie. Teraz to jest po prostu szczyt idiotyzmu. Ta kobita ma ostro nasrane we łbie i nie dość, że nie ma pojęcia o czym pieprzy te swoje farmazony to jeszcze myśli, że ludzie w to uwierzą. Widziałem już wiele... ojca Rydzyka, Kaczki, sex aferę, CBA, ale ta wariatka bije wszystkich na głowę. I powiem teraz z całym przekonianiem: nawet Tryk jest zdolny wysunąć bardziej prawdopodobne tezy na temat serpentów/mothmana/bestii z G./chupacabry/etc., niż ta obłąkana idiotka...


Pokazałeś klasę, nie ma co.


 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 10:15 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
NanBeiDaXia napisał(a):
Pokazałeś klasę, nie ma co.


Tja... w końcu kobieta trzepiąca kasę na bzdurnych książkach jest największym autorytetem...
Cytuj:
Kontakt z Kasjopeanami stał się kanwą do napisania wielu książek przez autorkę jak i jej męża fizyka teoretyka prof. Arkadiusza Jadczyka, który pochodzi z Wrocławia. W roku 2005 dostęp do tekstów źródłowych został utrudniony. Oficjalnie powodem tego było zarzucanie przez pewne osoby postępowanie przez autorkę i jej męża sprzeczne z tym, co mówią Kasjopeanie, mimo tego, że z kontakty z nimi praktycznie całkowicie się utrzymują. Nieoficjalnie mówi, że powodem takiego postępowania jest też maksymalizacja zysku z publikacji. Prawa autorskie przekazów Kasjopean mogą być przedmiotem dyskusji prawnych, ponieważ uczestniczyło w sesjach z nimi wiele osób, natomiast książki bazujące na przekazach autora mają jednego.

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 10:21 
Możliwości są trzy:

- Albo naprawdę kontaktuje się z kosmitami i chce nam przekazać co mają do powiedzenia
- Albo jest sprytna i zarabia kasę na naiwności pasjonatów UFO itp.
- Lub też jest chora psychicznie...

Najbardziej prawdopodobna jest ta druga... Może zostawmy tą sprawę, bądź poruszmy w innym topicu? To już nie są dywagacje na temat chupacabry, a wymiana poglądów.


  
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 12:10 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Wrz 2006, 18:27
Posty: 895
NanBeiDaXia napisał(a):
Virgo C. napisał(a):
Pragnę Ci przypomnieć, iż w przypadku Bestii z Gevaudan źródła są dość ścisłe i jednoznacznie wskazują na to, iż stworzenie to przypominało wilka. Dużego ale jednak wilka. Co więcej przez długi czas wypchana Bestia znajdowała się jako ciekawostka na dworze królewskim więc i inni mogli go zobaczyć.


W tym jest problem że literatura na temat Bestii jest zbyt obszerna i trudno znaleźć najwiarygodniejsze świadectwa. Stworzenie tylko przypominało wilka. Brytyjskie Czarne Koty też przypominają zwykłe czarne pantery, nieprawdaż?


Czytałeś mój post o bestii z Gevaudan? Przeczytaj, proszę...

NanBeiDaXia napisał(a):
Cytuj:
Czytam ten tekst o jak masz kontakt z autorką to ja mam dla niej radę - niech idzie do psychiastry czy psychologa.


Na twoim miejscu byłbym ostrożny z odsyłaniem ludzi do psychiatry. Można negować zjawisko channelingu w całości a można być krytycznie otwartym na to. Owszem, większość channelingów to bzdurne wymysły, część channelingów to rozmowy medium z własną podświadomością a niewielka część channelingów sprawia jednak wrażenie kontaktu z realnym źródłem zewnętrznym. Co do Laury Knight Jadczyk nie jestem pewien, jednak jest tam sporo frapujących fragmentów, w sensie weryfikacji informacji. Link podałem żeby unaocznić że nie tylko ja twierdzę, że część kryptyd to chwilowi goście z równoległych rzeczywistości.


Jeśli krytykujesz, to nie dawaj innym powodów przez czytanie bez zrozumienia...Virgo nie chciał powiedzieć, że powinna iść do psychiatry, bo gada z kasjopejanami czy kimś tam...przeczytaj jego post uważnie!!!

NanBeiDaXia napisał(a):
podobno to głębinowe kałamarnice które rozciągnięte na długość z mackami maja do 300 m (!?)


Naprawdę, chyba J.Kaczyński wie więcej o seksie, niż ona o zoologii...



Ale myśle, że Domimen ma rację i lepiej skończyć dyskusję o tym, przynajmniej w tym temacie...

_________________
Ta demokracja to piękny stan, bo w niej się każdy czuje jak pan, bo w niej się każdy czuje jak gość, póki go hołotą nie nazwie ktoś!

www.azyl.schronisko.net - Pomagajmy bezdomnym kotom!


Ostatnio edytowany przez Schnappi, 27 Sie 2007, 12:12, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 15:02 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
NanBeiDaXia napisał(a):
Stworzenie tylko przypominało wilka. Brytyjskie Czarne Koty też przypominają zwykłe czarne pantery, nieprawdaż?

Prawdaż, jednak jeśli taka ilość ludzi określa stworzenie jako podobne do wilka (tylko większe) to najwidoczniej tak było. Natomiast autorka artykułu zaczyna snuć co najmniej dziwne dywagacje. A dokładnie czymś takim jest sugerowanie iż Bestia z Gevaudan i Spring-Heeled Jack mają ze sobą coś wspólnego, gdyż potrafili wykonać skoki na odległość 30 stóp (oraz szarganie nerwów o czym już było i co dalej rozwine za moment). Potem SHJ jest porównywany do Mothmana na podstawie li tylko żażących się oczu ale już kompletnie ignorując tak ważny szczegół anatomiczny jak brak wyraźnie oddzielonej od tułowia głowy u tego drugiego. Zakładając nawet, iż mogą to być spadochroniarze z innych wymiarów na tak wątłych przesłankach samą autorkę naraża na śmieszność i tak ludzie reagują. Jeśli chce być traktowana poważnie to niech przedstawi poważne dowody, ja też mogę napisać w każdej chwili że Chupacabra to zwierzątko domowe mieszkańców Aldebarana, którzy mnie proszą o zaopiekowanie sie zgubą póki nie wrócą. I kto mi kłamstwo zarzuci ?
Autorka wspomina tez o Kubie Rozpruwaczu. Niestety mam dla niej złą wiadomość. Kuba była kobietą i już niedługo będą zapewne na to niezbite dowody. Więcej o tym można przeczytać tutaj

Cytuj:
Obawiam się, że to myślenie życzeniowe że Caniche cokolwiek obalił.

Przekonamy się po kolejnym zdjęciu czegoś co wygląda jak rozkładający się i wyliniały pies. Jeśli ludzie przestaną wówczas pisać "To Ciupacabra, na bank" to moje będzie na wierzchu w tym sporze.

Cytuj:
Na twoim miejscu byłbym ostrożny z odsyłaniem ludzi do psychiatry.

Tutaj z kolei chyba sam czegoś nie przeczytałeś, ew. zaniechałeś czytania po pierwszym zdaniu. Schnappi już o tym pisał ale się powtórze - ma tam iść się nie leczyć sama, a zapytać jaka jest reakcja organizmu człowieka na traumatyczne przeżycia. Na podstawie zszarganych nerwów ja Ci mogę spokojnie zacząć snuć teorie, iż rozwody w wielu przypadkach to sprawka UFO czy spadochroniarzy z innych wymiarów.

Cytuj:
No i co względem tego?

A to, że jakoś nie przyuważyłem informacji o korzystaniu z tej książki w bibliografii (o ile o takowej można mówić). Tym samym artykułowi można zarzucić te same wady co w przypadku Caniche. Chyba, że "grzechem pierworodnym" jego artykułu jest to, że się nie konsultował się w jego sprawie z Kasiopejanami.
Notabene fajna cywilizacja co używa ziemskiego języka młodzieżowego czasami...

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 16:41 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 16 Maj 2007, 08:17
Posty: 62
Virgo C.

Raczej nie jestem w stanie odpowiadać na takie posty jak Twój powyższy i nie będę tego uzasadniał gdyż mógłbyś się poczuć urażony. Przeczytaj parę razy co napisałeś i się nad tym zastanów.

Co do  braku przypisów w tekście LKJ: daj spokój, kobieta napisała we wstępie to co można wyczytać w popularnych opracowaniach na ten temat aby przejść do omówienia swoich channelingów i jej wniosków  związanych z tematem, nie jest to typ tekstu który wymaga przypisów, co najwyżej mogła wziąć to w cytat jeśli cytowała dosłownie ale i to nie było konieczne.

A jeśli były już dwa głosy aby zaniechać dyskusji o LKJ i powrócić do wątku Chupacabrze to należałoby się do tego dostosować.


Ostatnio edytowany przez NanBeiDaXia, 27 Sie 2007, 16:52, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 16:58 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
NanBeiDaXia napisał(a):
Virgo C.

Raczej nie jestem w stanie odpowiadać na takie posty jak Twój powyższy i nie będę tego uzasadniał gdyż mógłbyś się poczuć urażony. Przeczytaj parę razy co napisałeś i się nad tym zastanów.

No pewnie... jak się nie ma co powiedzieć, to się mówi "zastanów się nad tym co napisałeś". Już paru takich "cfaniaków" widziałem, co w niezręcznych dla nich sytuacjach tylko to potrafili napiasć... po prostu żal.pl...


NanBeiDaXia napisał(a):
A jeśli były już dwa głosy aby zaniechać dyskusji o LKJ i powrócić do wątku Chupacabrze to należałoby się do tego dostosować.

Właśnie dlatego część wątku przenoszę.

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 17:11 
Specjalista
Specjalista
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sty 2007, 16:23
Posty: 593
Miejscowość: Kraków
Ale nad czym ja mam się zastanawiać ? Na studiach mnie uczą wyraźnie - każda teoria musi zostać udowodniona w sposób nie budzący wątpliwości. Jeśli są to szuka się dodatkowych przesłanek za nią, bądź też przeciw niej. Tymczasem Ty jako argument w mocno wątpliwej kwestii powiązania Chupacabry z UFO przedstawiasz wynurzenia kobiety, która nie tylko twierdzi, iż swoją wiedze posiada od pozaziemskiej cywilizacji (co już samo w sobie jest mocno dyskusyjne). Dodatkowo sposobem, w jaki dokonuje powiązań pomiędzy poszczególnymi "spadochroniarzami", można powiązać dowolną rzecz i udowodnić praktycznie wszystko. Łącznie z najbardziej wydumanymi teoriami w rodzaju "Życie na Ziemi powstało z bakterii zamieszkujących jamę gębową przedstawiciela obcej cywilizacji, który niedługo po uformowaniu się planety splunął na jej powierzchnie".

_________________
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. Marek Aureliusz


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 27 Sie 2007, 17:17 
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Wrz 2006, 18:27
Posty: 895
Temat przenosze narazie do ogólnej dyskusji o kryptozoologii...tam chyba bardziej pasuje... ::)

_________________
Ta demokracja to piękny stan, bo w niej się każdy czuje jak pan, bo w niej się każdy czuje jak gość, póki go hołotą nie nazwie ktoś!

www.azyl.schronisko.net - Pomagajmy bezdomnym kotom!


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 29 Sie 2007, 12:36 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Lip 2007, 13:47
Posty: 57
Ten temat jest trochę bez sensu,w większości omawianych tu przypadków to nie są zwierzęta a raczej jakiejś zaawansowane technologicznie roboty,holograficzne/optyczne sztuczki czy coś w tym stylu.

Według relacji strzelano i uderzano maczetą chupacabre jeszcze w Puerto Rico (czy jakieś stworzenie które wzięto za nią),w pierwszym przypadku zwierze upadło ogłuszone,wstało i poszło dalej.W drugim świadek niezdołał jej skaleczyć a gdy uderzał było słychać głuchy odgłos.Słyszano też buczenie jakie podobno wydawała...
Czy tak zachowuję się zwykłe zwierze?

Co do reszty wymysłów należy je zbyć milczeniem,nie można badać czegoś co może uciec do innego wymiaru a nawet jest inteligentne choć na pierwszy rzut oka nic na to nie wskazuje (jak te węże). :P


 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 02 Cze 2008, 18:41 
Średnio zaawansowany
Średnio zaawansowany

Rejestracja: 16 Maj 2007, 08:17
Posty: 62
Virgo C. napisał(a):
Ale nad czym ja mam się zastanawiać ? Na studiach mnie uczą wyraźnie - każda teoria musi zostać udowodniona w sposób nie budzący wątpliwości.


Jak już się udowodni w sposób nie budzący wątpliwości, to już nie jest teoria. Logiki nie uczą?


A tak ogólnie, z perspektywy czasu widzę, że nawiązanie do LKJ było całkiem trafne. Przynajmniej mieliście możliwość przeczytania tekstu źródłowego. Gdybym nawiązał do tekstów Charles`a Fort`a nikt by ani nie zipnął bo to dotyczy czasów przedinternetowych. A on pisał o wielu rzeczach potwierdzających moje stanowisko... Oprócz sugestii o innowymiarowych gościach w naszej rzeczywistości, był też pionierem twierdzeń, że zwierzęta, przedmioty i osoby mogą być przenoszone w czasie i przestrzeni przez nieznane mechanizmy rzeczywistości. Wiele pisał o egzotycznych zwierzętach które ni stąd ni zowąd pojawiały się w USA i sugerował mechanizm teleportacji (w latach 20-30, nie jestem pewien czy sam stworzył słowo teleportacja ale na pewno był jedną z pierwszych osób używających go) . No ale o tym trzeba wiedzieć, a jak się nie wie, to łatwo przychodzi wymądrzanie się. Nikt z tutejszych dyskutantów nie odnotował faktu, że kilka lat temu znaleziono w Puerto Rico warana z Komodo, bez żadnego wytłumaczenia skąd się tam mógł wziąć. No ale ta informacja pochodziła z innych źródeł niż kryptozoologiczne...

PS. Co do osoby Charles`a Fort`a, nie wiem jak w ogóle można wdawać się w dyskusję o kryptozoologii i wszelkich innych podobnych tematach, powiedzmy w zakresie od wilkołactwa do UFO, nie znając jego dzieł. To tak jak wypowiadać się o matematyce bez znajomości tabliczki mnożenia albo o chrześcijaństwie bez znajomości 10 przykazań. Zwłaszcza, że 3 z 4 książek Fort`a zostały wydane w Polsce...


Ostatnio edytowany przez NanBeiDaXia, 02 Cze 2008, 19:46, edytowano w sumie 1 raz

 Profil 
 
 Temat postu: Odp: Laura Knight-Jadczyk i jej teorie...
PostWysłany: 03 Cze 2008, 14:00 
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2006, 12:53
Posty: 1906
Miejscowość: z Krainy Leniwców
Nie ma to jak fanatyzm...

_________________
Kryptozoologia


 Profil 
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz [ 16 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:



cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group