Jako badacz terenowy zachodniego pogranicza Warszawy, miałem okazję zetknąć się z pewną ilością niezwykłych zwierząt lub usłyszeć o nich. Są to:
- brązowo-biała sroka (z kolorem brązowym zamiast czarnego) na moim osiedlu:
https://www.facebook.com/lasbemowski/ph ... =3&theater,
- biały dzik (warchlak, autentycznie biały, nie różowy!) w naszym lesie (Las Bemowski między Warszawą i Puszczą Kampinoską):
https://www.facebook.com/lasbemowski/ph ... =3&theater,
- czarna czapla na nieużytkach między Lasem Bemowskim a Puszczą Kampinoską; tylko o niej słyszałem,
- populacja linów o dziwnym kształcie ciała, żyjąca w jednym z naszych stawów (fosa fortu Blizne/ Groty koło Lasu Bemowskiego). Niektóre z nich mają "szczupakowaty" kształt ciała, inne znów tylko po łbie i wielkości łusek da się odróżnić od karasi.
Jeśli chodzi o srokę i dzika, to bez wątpienia są to po prostu nietypowo ubarwione osobniki, ponieważ należały one do rodzin, których reszta przedstawicieli miała zwykłe kolory - co zresztą widać na zdjęciach. Czarna czapla to pewnością melanistyczny okaz czapli siwej (siedziała na drzewie, a to jedyny w naszej okolicy gatunek czapli, który ma ten obyczaj). Zróżnicowanie kształtu ciała linów nie wiem, czym można wytłumaczyć
. Populacja ta z pewnością nie jest stara, ponieważ fosę wykopano sto kilkadziesiąt lat temu, więc tym bardziej dziwi ich nietypowość. Możliwe, jednak, że wylęgły się one z ikry, przyniesionej na nogach ptaków wodnych z jakiegoś starszego okolicznego zbiornika, co sugeruje, że stanowisk takich dziwnych linów może być w okolicy więcej.
Ponadto w Lesie Bemowskim znalazłem też grzyba najwyraźniej ziemnowodnego (!) - jakiś gatunek goździeńczyka, oraz podobną do kokoryczki roślinę leśną (z kwiatami na szczycie pędów), której do tej pory nie zdołałem zidentyfikować. Odkryłem zresztą w mojej okolicy również stanowiska bardzo wielu innych cennych roślin i zwierząt (np. pióropusznik strusi, przylaszczka, różanka, ropucha paskówka, prawdopodobnie chomik europejski - który miał w rejonie Warszawy wyginąć), ale ich wygląd jest typowy.
W Lesie Bemowskim, którym się głównie zajmuję, zapewne będzie można znaleźć także mnóstwo innych ciekawych stworzeń, ponieważ jest to las mocno nietypowy. Wygląda po prostu jak kawałek Gór Świętokrzyskich, przeniesiony na Mazowsze; występują tam i tworzą go rośliny, charakterystyczne dla południa Polski. Dość wspomnieć, że znajduje się tam jedyne na niżu polskim stanowisko goryczki trojeściowej. Dodatkowo istnieje tam wysoki poziom bogatych w składniki mineralne wód gruntowych, co dodatkowo nadaje Lasowi Bemowskiemu częściowo łęgowy charakter. Te dwie cechy - południowy, ciepłolubny charakter i podsiąkanie żyznych wód - upodabniają Las Bemowski zewnętrznie nieco do... tropikalnych lasów deszczowych. Od lat dopraszam się o kompleksową analizę naukową tego lasu - niestety, bezskutecznie
. Sądzę, że może to być prawdziwy raj dla polskich kryptozoologów, szczególnie, że do tej pory traktowany był jak podmiejski lasek spacerowy i w związku z tym lekceważony. Oczywiście, ze względu na rozmiary lasu wśród interesujących kryptozoologów zwierząt lądowych należy się spodziewać gatunków drobnych, przede wszystkim bęzkręgowców. Większych nieco ciekawych organizmów zwierzęcych, jak wskazuje przykład lina, należy szukać w wodach. Najpewniejszych kryptyd należy się spodziewać wśród fauny błotnej (bagien jest tam dużo, a teren lasu był przez 30 lat na przeł. XIX/XX w. (1883-1913) wylesiony i nieznane zwierzęta ściśle leśne mogły wyginąć).
Oczywiście, nie będą to zwierzęta tak efektowne, jak jakieś olbrzymy w rozległych puszcz czy głębi oceanicznych, ale tak na zdrowy rozum, większość nieznanych zwierząt statystycznie MUSI być mała.
Kryptozoologów z Warszawy i okolic bardzo proszę o kontakt!