KryptoZoo
Malezyjski bigfoot okazał się być mistyfikacją!
Dodano: 2006-12-16 22:15:59
Rzekomy ślad bigfoot'a z Johoru
Rzekomy ślad pozostawiony przez bigfoot'a z Johoru


Bigfoot z Johoru jest mistyfikacją. Tak przynajmniej twierdzi malezyjskie Ministerstwo Środowiska i Zasobów Naturalnych, które dodaje, że nie istnieje żaden konkretny dowód przemawiający za istnieniem tego zwierzęcia. Jednakże stanowiska ministerstwa nie podziela miejscowy rząd stanu Johor, który wciąż zajmuje się tą sprawą. Rzecznik ministerstwa w malezyjskim parlamencie, Datuk Sazmi Miah, powiedział, że nie znaleziono żadnego łajna ani też włosów stworzenia. Dodał przy tym, że państwowy Departament Przyrody monitorował dżungle Johoru od ponad czterdziestu lat i nigdy nie znaleziono żadnego mocnego dowodu potwierdzającego istnienie w tym rejonie kuzyna bigfoot'a.

Kilka lat temu w lasach Johoru rozmieszczono również czułe aparaty fotograficzne mające obserwować ruchy zwierząt i jak dotychczas zaobserwowały one jedynie znane gatunki.

"Jeśli bigfoot naprawdę by istniał, to istniałyby też dowody potwierdzające jego istnienie lub też aparaty fotograficzne zarejestrowałyby jego sylwetkę bądź ruchy", powiedział rzecznik w wywiadzie dla gazety New Straits Times. Stwierdziła, że mistyfikacja została wymyślona przez kilka osób po to, aby wywołać wzmożone zainteresowanie wśród zagranicznych naukowców, którzy interesują się bujną fauną i florą johorskiej dżungli. Pytany, Sazmi stwierdził, że świadek, który rzekomo widział bigfoota, mógł pomylić zwykłą małpę lub niedźwiedzia z bigfootem.

"Dowodem był rzekomy odcisk stopy. Proszę mi nie mówić, że stworzenie poruszało się tylko na jednej nodze. Przecież to niemożliwe", mówił Sazmi. Tymczasem szef Johorskiego Komitetu Środowiska i Turystyki, Freddie Long, powiedział, że państwowy rząd był otwarty na ewentualność istnienia stworzenia.

"Nie można tak po prostu zdyskredytować jego istnienia. Nasze dżungle mają 248 milionów lat i wciąż jeszcze wiele gatunków zwierząt czeka na odkrycie. Jak Sazmi doszedł do takiego stwierdzenia?", powiedział poirytowany Long. Dodał, że istnienie stworzenia musi zostać jeszcze raz zweryfikowane. "Jesteśmy bardzo zdeterminowani, by wytropić bigfoot'a i powitać badaczy i naukowców oraz aby nawiązać z nimi współpracę przy ich własnych śledztwach w sprawie bigfoot'a z Johoru".

Long wskazał na to, że nigdy nie udowodniono istnienia potwora z Loch Ness, nie zniechęciło to jednak turystów do prób dojrzenia zwierzęcia. "Podobnie jak bigfoot z Johoru, tamto stworzenie również wywołało duże zainteresowanie i spowodowało napływ turystów", powiedział Long.

Eileen Ng, New Straits Times, 16 grudzień 2006
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios