KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Relacje o spotkaniach z Dodo!
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=342
Strona 1 z 1

Autor:  nikifoor [ 16 Sie 2006, 18:17 ]
Temat postu:  Relacje o spotkaniach z Dodo!

Temat o Dodo coprawda już jest ale myślę że dla tych relacji można utworzyć nowy (patrz liczba tematów z Chupacabrą w roli głównej).

W 1990 roku szkocki podróżnik i badacz Bill Gibbons (obecnie mieszka w Kanadzie) skontaktował się z doświadczonym kryptozoologiem B. Heuvelmansem i poinformował go o planowanej wyprawie na Mauritius (archipelag Maskarenów). W odpowiedzi otrzymał list oraz artykuł, który ukazał się ostatnimi czasy w kolorowym dodatku do londyńskiej gazety The Mail on Sunday. Bohaterem artykułu był pewien Anglik, który twierdził, że podczas wakacji na Mauritiusie zauważył pewnego wieczoru drepczącego wzdłuż plaży ptaka o dziwnym wyglądzie i był przekonany, że widział dodo. Nic dziwnego, że nikt mu nie uwierzył. Dwa lata wcześniej o spotkaniu z tym ptakiem na Mauritiusie donosił również pewien Francuz.
Sam Gibbons słyszał pogłoskę, że w miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się port lotniczy, znaleziono wyglądające na stosunkowo świeże szczątki dodo pół wieku po tym, jak gatunek ten oficjalnie uznano za wymarły. Jeszcze bardziej intrygujących informacji dostarczyli mu przyjaciele oraz znajomi jego żony, pochodzącej z Mauritiusu. Twierdzili, że ptaki podobne do dodo widywano w ostatnich latach o zmierzchu i świcie podczas spacerów wzdłuż plaży w sąsiedztwie odizolowanego dużego rejonu lasów deszczowych, zwanego Plain Champagne. Do dziś tropikalna gęstwina pozostaje w znacznej mierze niezbadana. Z rzadka zapusczają się tam tubylcy w poszukiwaniu małp uchodzących za miejscowy przysmak.
czy to możliwe, że na Mauritiusie nadal żyją ptaki dodo? Wydaje się to wielce nieprawdopodobne, a Gibbons otwarcie przyznaje, że nawet jeśli potwierdzone przypadki spotkań z tymi ptakami są prawdziwe, należy wziąć pod uwagę mozliwość błędnej identyfikacji innych gatunków, jak choćby wielkiego ptaka morskiego, zwanego petrelem olbrzymim [Macronetes giganteus]. A jednak w przeszłości potwierdzały się liczne, nawet wielce nieprawdopodobne hipotezy kryptozoologiczne. Dlatego Gibbons ma nadzieję, że dobrze przygotowana wyprawa na Mauritius przyniesie rozwiązanie zagadki ostatnich ptaków dodo. Badacz zamierza również wyruszyć na rzadko odwiedzane mniejsze wysepki archipelagu Maskarenów, takie jak Cargados Carajos Shoals, których fauna i flora nie zostały jeszcze dokładnie zbadane.
Tekst pochodzi z forum http://www.niewyjas.fora.pl
Co myślicie? Może właśnie o tym pisał kiedyś Ivellios?

Autor:  Kiedrzu [ 16 Sie 2006, 19:12 ]
Temat postu:  Relacje o spotkaniach z Dodo!

A mi sie wydaje, ze dla tych relacjii nowy temat utworzony być nie powinien....
Zresztą o tym przypadku, że mógł być to jakiś gatunek ptaka morskiego takiego jak petrel to była już mowa....

Autor:  nikifoor [ 16 Sie 2006, 19:16 ]
Temat postu:  Relacje o spotkaniach z Dodo!

Jeżeli chcesz możesz je jakoś ujednolicić. W każdym razie relacje są!

Autor:  Kiedrzu [ 16 Sie 2006, 19:21 ]
Temat postu:  Relacje o spotkaniach z Dodo!

Mógłbym je ujednolicić, ale za bardzo jak to nie wiem....tyle fajnych jest bajerów w panelu administracyjnym, że trudno się połapać....
Póki co zostanie.

Wracając do tematu, moim zdaniem, wątpie, żeby ten dosyć spory ptak, żył do dzisiejszych czasów...
Jak już wspominałem w 1 topicu o dodo, archipelag Maskarenów, jest masowo odwiedzany przez turystów...taki tłok drontowi by dobrze nie zrobił...o ile tam jest.

Autor:  nikifoor [ 16 Sie 2006, 19:23 ]
Temat postu:  Relacje o spotkaniach z Dodo!

Ale zauważ że niektóre wyspy nie są do końca poznane. A ja te relacje streszcze poszukam trochę grafik i bedzie z tego fajny artykulik, co?

Autor:  Kiedrzu [ 16 Sie 2006, 19:36 ]
Temat postu:  Relacje o spotkaniach z Dodo!

Byłby dobry...ale jak go czytam, to taki znajomy jest...moze już gdzieś jest tu taki artykuł.
Jakbyś mógł podaj DOKŁADNY LINK, tego artykułu.

Autor:  nikifoor [ 16 Sie 2006, 19:49 ]
Temat postu:  Relacje o spotkaniach z Dodo!

Mówisz i masz! http://www.niewyjas.fora.pl/about141.html Teraz jestem pewien że to o tym wspominał Ivellios w temacie "Słuchajta".

[size=9px][ Dodano: 2006-08-16, 21:57 ][/size]
http://www.antoranz.net/CURIOSA/ZBIOR2/ ... 7_dodo.HTM Tutaj jest trochę niekryptozoologicznych wiadomości o gołąbku.

Autor:  Traper Bemowski [ 01 Lut 2015, 21:28 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

nikifoor napisał(a):
Jeszcze bardziej intrygujących informacji dostarczyli mu przyjaciele oraz znajomi jego żony, pochodzącej z Mauritiusu. Twierdzili, że ptaki podobne do dodo widywano w ostatnich latach o zmierzchu i świcie podczas spacerów wzdłuż plaży w sąsiedztwie odizolowanego dużego rejonu lasów deszczowych, zwanego Plain Champagne. Do dziś tropikalna gęstwina pozostaje w znacznej mierze niezbadana. Z rzadka zapusczają się tam tubylcy w poszukiwaniu małp uchodzących za miejscowy przysmak.
czy to możliwe, że na Mauritiusie nadal żyją ptaki dodo? Wydaje się to wielce nieprawdopodobne, a Gibbons otwarcie przyznaje, że nawet jeśli potwierdzone przypadki spotkań z tymi ptakami są prawdziwe, należy wziąć pod uwagę mozliwość błędnej identyfikacji innych gatunków, jak choćby wielkiego ptaka morskiego, zwanego petrelem olbrzymim [Macronetes giganteus].


To na Mauritiusie żyją małpy? Chyba je ktoś tam musiał przywieźć, bo nie ma ich nawet na dużo bliższym lądu Madagaskarze. Zresztą gdyby tam żyły dawniej, to gołębie nie utraciłyby umiejętności latania.
Mnie, jako staremu traperowi, to wychodzenie o zmierzchu i o świcie na brzeg zdecydowanie nie kojarzy się z mewopodobnymi ptakami morskimi, takimi jak petrele. To jest obyczaj płochliwych ptaków (i w ogóle zwierząt) leśnych. Ptaki mewopodobne mają dzienny tryb życia, stale są związane z brzegami i stale przebywają na otwartej przestrzeni, więc nie mają w zwyczaju krycia się. Chronią swoje lęgi przed drapieżnikami, gniazdując w miejscach trudno dostępnych i tworząc kolonie. Istnieje jednak możliwość, że ktoś się tak zasugerował opowieściami o dodo, że ptaki spotykane na wybrzeżu również w dzień przy słabszym świetle uznawał za dronty.
To wygląda na sprawę bardzo łatwą do rozwikłania przy odrobinie dobrej woli, skoro to nie jest jakaś niedostępna głusza, tylko miejsce, gdzie ludzie chodzą na spacery.

-- 02 Lut 2015, 14:10 --

Dodo (http://m.inmagine.com/image-ptg01053567 ... Ocean.html) wygląda rzeczywiście trochę jak karykatura petrela (a dokładniej petrelca) olbrzymiego (http://m.inmagine.com/image-ptg01053567 ... Ocean.html).

Autor:  Wiedźma [ 02 Lut 2015, 16:31 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

Traper Bemowski napisał(a):
To na Mauritiusie żyją małpy? Chyba je ktoś tam musiał przywieźć, bo nie ma ich nawet na dużo bliższym lądu Madagaskarze. Zresztą gdyby tam żyły dawniej, to gołębie nie utraciłyby umiejętności latania.


Żyją, makaki jawajskie, zawleczone tam przez człowieka.

Autor:  Mathias [ 11 Mar 2015, 15:16 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

Dodo uchwycone w.. Kostaryce! :D
https://www.youtube.com/watch?v=t4mJtj7KJWU

Co sądzicie o nagraniu i o samej możliwości występowania endemicznego Dodo w lasach Kostaryki?

Autor:  Machno [ 11 Mar 2015, 15:47 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

Jakoś zbyt ładne toto dodo było

Autor:  lcf317 [ 11 Mar 2015, 18:49 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

coś mi sie wydaje ze autor tego filmu celowo przybliza nam percepcje jaszczurki aby zaburzsycnam wyglad wylmu komputerowego nałozonego na powierznie

Autor:  Wiedźma [ 12 Mar 2015, 16:09 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

A skąd miałoby się owo dodo w Kostaryce wziąć? Toto wygląda zresztą jak animacja komputerowa.

Autor:  Machno [ 13 Mar 2015, 17:09 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

W porównaniu z jaszczurem, jest jakiś taki gładki, i nie chodzi mi o to, że nie ma łusek, tylko pióra

Autor:  Traper Bemowski [ 14 Mar 2015, 15:19 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

Wygląda to oczywiście bardzo podejrzanie, ale nawet wykonane przez zawodowców animacje mają nienaturalnie płynne ruchy - tutaj tego nie widać. Może ktoś użył jakiejś nowatorskiej techniki, np. "podkładu" z kury? Poza tym, jak na fałszerstwo to wybrał sobie wyjątkowo mało wiarygodne miejsce. Musiał być wielkim nie tyle ignorantem, co naiwniakiem. Oczywiście, możliwy jest też żart.

Autor:  Pawel [ 25 Mar 2015, 23:04 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

Interesujący film. Czy możliwe jest żeby dodo wzięło się w tamtym miejscu?

Autor:  Alert Ruż [ 26 Mar 2015, 21:04 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

Jeżeli ktoś jest zainteresowany tym filmem z Dodo, powinien zobaczyć jego dalszą część... https://www.youtube.com/watch?v=fPkB5Hs_f4E

Autor:  Machno [ 27 Mar 2015, 20:43 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

OK, podoba mi się puenta :)

Autor:  Traper Bemowski [ 30 Mar 2015, 10:11 ]
Temat postu:  Re: Relacje o spotkaniach z Dodo!

Czyli, istotnie, żart :D.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/