KryptoZoo
https://www.kryptozoologia.pl/forum/

Życie pozaziemskie… w atmosferze?
https://www.kryptozoologia.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=3108
Strona 1 z 1

Autor:  SWAT [ 24 Wrz 2013, 00:03 ]
Temat postu:  Życie pozaziemskie… w atmosferze?

Długo się zastanawiałem gdzie dać ten topic, ale w końcu padło na ogólną zoologię. Chociaż to patrząc na to w ten sposób, kosmitów można potraktować jak wielkie stopy i uważać je za kryptydy (Boże, uchowaj).

Co o tym sądzicie? Raczej trudno by było tam dostać się glon... Ja sam nie wiem co o tym myśleć.

http://www.infra.org.pl/nauka/wszechwia ... atmosferze

Autor:  Pawel [ 24 Wrz 2013, 11:43 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

Kod DNA mógł przywędrować... Ale czy mógłby potem zaowocować stworzeniem jakiegoś organizmu, skoro sam organizm był martwy? Czy DNA martwej bakterii może znowu "ożywić" się?

Autor:  BiGi [ 24 Wrz 2013, 14:12 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

Może się nie długo dowiemy czegoś więcej . Dobrze że to małe organizmy gdyby nam sie wwaliły na planete inteligentne jaszczury mogły by nas wybić

Autor:  Alert Ruż [ 24 Wrz 2013, 14:56 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

Też nie wiem co o tym myśleć, kto wie, natura często nas zadziwia, może jakoś ten glon przybył z Ziemi na taką wysokość?
Poza tym, trochę mnie dobija, że z jednej strony mówią o życiu pozaziemskim, a z drugiej zdążyli stwierdzić że to okrzemek :D (chyba, że na innych planetach też występują takie mikroby jak u nas...) . Poczekamy na testy, o ile o jakakolwiek informacja jeszcze do nas dojdzie. Może być taki peszek też, że organizm faktycznie będzie miał egzotyczne DNA, bo jakiś ziemski nowo odkryty, a tu wezmą za kosmitę :D

Autor:  gospo27 [ 24 Wrz 2013, 17:53 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

Nie, nie może Pawel. Biotechnologię studiuję i powiem ci tyle, nawet kiedy utrwalamy(czytaj zabijamy ale tak żeby się nie rozpadły) w laboratorium komórki (w tym bakteryjne) do dalszych doświadczeń czy testów to DNA ulega zniszczeniu w pierwszej kolejności, do izolacji DNA zawsze należy brać z komórek żywych. Nawet to całe przywracanie wilka workowatego czy mamuta to nie jest tak że bierzesz DNA z truchła czy skamieliny jak w Parku Jurajskim. Najdłuższy fragment wyizolowany z próbek od wilka workowatego miał długość 37 par zasad kodujących a już najmniejsza bakteria ma 160 tys par zasad w genomie! Cały ten cyrk polega na znajdowaniu w genomie miejsc które się pokrywają z innymi gatunkami i dopasowywać za pomocą programów komputerowych. Są mechanizmy koniugacji - jedna komórka bakteryjna przekazuje informację genetyczną innej ale primo chodzi zwykle o co najmniej ten sam gatunek, secundo obie żyją, tercio zwykle polega to na przekazaniu sobie plazmidów aby np. zyskać odporność na antybiotyk czyli mała skala, w innym wypadku fagocytuje i potraktuje jako żarcie. Wirusy wbudowują się w genom infekowanej bakterii ale tylko po to by wykorzystać ją do własnego namnażania...
Wiele jeszcze nie wiemy o bakteriach a ich zastosowania choćby przy produkcji leków i innych dziedzinach są nieocenione ale zmartwychwstawać to one nie umieją jeśli nie żyły od początku to do reanimacji czy wchłonięcia obcego DNA

Autor:  BiGi [ 24 Wrz 2013, 18:07 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

Gospo a nie mogłeś po prostu napisać że bakteria nie może wskrzesić się bez wszystkich naukowych bzdetów było by szybciej i łatwiej zrozumieć :D

Autor:  gospo27 [ 24 Wrz 2013, 18:17 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

No dobra może przesadziłem ale chciałem jakieś argumenty przytoczyć...

Autor:  Tomistokles [ 29 Wrz 2013, 19:53 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

Około dwa alta temu oglądałem film dokumentalny, w którym autorzy twierdzili, że pewne mikroby zwłaszcza odpowiedzialne za pandemie np. Hiszpanka, przybyły z kosmosu. Jestem bardzo ostrożny co do takich teorii.
Według mnie te okazy zwłaszcza okrzemek jest jak najbardziej ziemskiego pochodzenia i mógł być wyniesiony przez jakiś huragan.

Autor:  gospo27 [ 29 Wrz 2013, 21:44 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

To bujda, co do wspomnianej hiszpanki to zapewniam że pochodzenie ma zupełnie ziemskie, produkt w dużej mierze wojny - duże zagęszczenie ludzi przy pogarszających się warunkach zarówno sanitarnych, żywieniowych jak też socjalnych daje świetne możliwości do namnażania się, przenoszenia się i mutacji wirusów grypopodobnych...

Autor:  Pawel [ 22 Paź 2013, 15:30 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

gospo, dziękuje za wytłumaczenie (:

Autor:  Ajris00 [ 01 Lis 2013, 22:14 ]
Temat postu:  Re: Życie pozaziemskie… w atmosferze?

Tomistokles napisał(a):
Według mnie te okazy zwłaszcza okrzemek jest jak najbardziej ziemskiego pochodzenia i mógł być wyniesiony przez jakiś huragan.


Naukowcy twierdzą, że mikroby prawdopodobnie przybyły na komecie gdyż nie odkryto na ich powierzchni nawet śladowych ilości pyłu ani pyłków roślinnych, które powinny znajdować się na organizmach ziemskiego pochodzenia.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/